reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

cześć mamy polki we włoszech

luczka ja wiem to moj bzik z tymi wlosami...tak sobie ubzduralam w ciazy i juz...ale coz nastepnym razem wyjda ciemne;-)ona tymi blad wlosami robi furrore w przedszkolu wszyscy jaka sliczna blondyneczka i niebieskie oczy...jakby nigdy nie widzieli niebieskich oczu...ale pol formi to neapolitancy a oni tylko ciemni:-Dzatr oczywiscie...jak ktos nas widzi na ulicy to sie pyta czy tedesca....to mnie ciut trafia ale sie przyzwyczajam....napisze wam wierszyk jaki mi chiara wyrecytowala,taka jestem dumna:-)
la mia mamma e come il cielo,
tanto azzurro nel sereno,
la mia mamma e come il mare,
quando e placido e tranquillo.
la mia mamma e la mia luna
che la notte mi accompagna
la mia mamma e come il sole
che da luce e da calore...
sorki ze sie tak wcisnelam ale sie rozczulilam to wy tez a co...z najlepszymi zyczeniami dla wszystkich mam...
 
reklama
luczka ja wiem to moj bzik z tymi wlosami...tak sobie ubzduralam w ciazy i juz...ale coz nastepnym razem wyjda ciemne;-)ona tymi blad wlosami robi furrore w przedszkolu wszyscy jaka sliczna blondyneczka i niebieskie oczy...jakby nigdy nie widzieli niebieskich oczu...ale pol formi to neapolitancy a oni tylko ciemni:-Dzatr oczywiscie...jak ktos nas widzi na ulicy to sie pyta czy tedesca....to mnie ciut trafia ale sie przyzwyczajam....napisze wam wierszyk jaki mi chiara wyrecytowala,taka jestem dumna:-)
la mia mamma e come il cielo,
tanto azzurro nel sereno,
la mia mamma e come il mare,
quando e placido e tranquillo.
la mia mamma e la mia luna
che la notte mi accompagna
la mia mamma e come il sole
che da luce e da calore...
sorki ze sie tak wcisnelam ale sie rozczulilam to wy tez a co...z najlepszymi zyczeniami dla wszystkich mam...

piekny wierszyk:-) normalnie mam lzy w oczach:tak: cudnie jest byc mama
emotiony_123bloger_com_189.gif
dot.png
 
luczka zobaczysz jak ci lorenzo za troche powie wierszyk to odfruniesz...ja sie musialam powstrzymywac od lez ale same sie mi laly...chiara oczywiscie czemu placzesz....ale jej sprobowalam wytlumaczyc...niech takie chwile trwaja w nieskonczonosc....
 
Hehe, śmiesznie z tymi historiami wloskowymi... Ja przyznaje ze jestem zaskoczona, ze mały ma ciemne, ale patrzę i patrzę dziś na niego i poza tymi wloskami wyglada zupełnie jak Antos czyli idealna kopia meza... nie ma dla mnie nadziei;-)
A był własnie mój mąż, ech jego mina jak wziął małego na ręce bezcenna :-) a z tego co opowiada radzi sobie z chłopcami swietnie :-)

Anja, fajny ten wierszyk,
Luczka za rok to Lorenzo tez juz Ci powie :-)
Agatka oj nie zazdroszczę atrakcji, mina na szczęście i pamięć o nich
Wszystkiego najlepszego dla wszystkich mam! :-)
 
kosmitka im wiecej czytam o malszku tym bardziej ci zazroszcze...takie cialko malutkie kochaniutkie...wiesz z tymi stopkami dzieciecymi cos jest ja tez lubie je u dzieci, dokladnie pamietam chiary stopki...sliczne...takie dlugie miala...:rofl2:twoj maz to zaprawiony z dzieciakami,i na porodowke cie z nimi zawiozl i ogarnal cala sytuacje...medal jak nic...moze jak sie urodzi wam dziewczynak bedzie do ciebie podobna...:-)
luczka w przyszlym roku to napewno lorenzo ci wierszyk powie,u mnie tez to byl pierwszy raz w tamtym roku laurka i auguri:-)
agatka jeszcze sie pomeczysz ciut...mam nadzieje,ze niedlugo cie pusci...podobno imbir dobry na mdlosci...zapach albo w ciasteczkach...
 
kosmitka,moje chlopaki sa tak bardzo podobni do taty,ze az sie nie chce wierzyc ze mozna byc taka fotocopia i na dodatek oby dwaj...plus czarne wlosy i brazowe oczy,tatus jak wymalowany,moj m.czesto mowi mogliscie chociarz oczy po mamie miec....
az sie rozczulilam po twoim wpisie o mezulku z aleksem na rekach...chwile nie do opisania....
 
kosmitka wyobrazilam sobie Twojego meza z Aleksem na rekach i znowu sie wzruszylam:-) a mezowi naprawde medal sie nalezy ze tak super daje sobie rade:-) teraz to koniecznie musimy sie spotkac jak sie troche ogarniecie to sie umowimy
anija jak Lorenzo mi wyrecytuje wierszyk to dopiero bede ryczec:-D
 
oj kosmitka widzisz co twoj aleks wyprawia dopiero sie urodzil a tu tyle ciotek do lez powzruszal...teraz to bedziemy sie wzruszac bo co troche sie dowiemy ze aleks pierwszy raz zrobil....super jest obserwowac takiego maluszka...pisz nam tu wszystko nabiezaco...
luczka zobaczysz w maju przyszlego roku co bedzie jak wierszyk uslyszysz...scisk w gardle i lzy...a dziecko pewnie wtedy mysli ma swieto i ryczy jakas dziwna ta mama:-D
anika u was w szkole nie bylo wystepow na dzien mamy?
 
reklama
Do góry