reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czestotliwosc i lodzik

Serio jakby mi tak facet leżał z wywalonym jajami a jeszcze jak wracam do domu to bym walnęła na podłogę ze śmiech i na pewno nic by nie „dostal” (choćby dla zasady co to za zachowanie) nie ma nic na przymus. Albo oboje chcą albo nie ma nic 🤷🏻‍♀️
 
reklama
Satysfakcja seksualna jest bardzo ważnym elementem związku. Ty robisz za seks niewolnice do zaspakajania potrzeb partnera i nic poza tym. Jak chce seks tygrysicy w łóżku lub mistrzyni robienia loda to może powinien najpierw od siebie zacząć wymagać więcej i podszkolić swoje umiejętności. Tak to jest jak chłop się naogląda za dużo pornosów i ma nie wiadomo, jakie wyobrażenie seksu i tego, co lubią kobiety. 40 minut robienia loda bez skutku?! Seks to seks, a nie karnawał XD Szanuj swój kręgosłup :p Nie może dojść to może w nim jest jakiś problem, a nie w Twoich umiejętnościach. Do robienia loda nie trzeba mieć doktoratu.

Widać, że Ci na nim zależy skoro to znosisz, ale pomyśl o przyszłości, o tym, czy widzisz się w tym związku za 10 lat, kiedy pojawią się dzieci. Czy będzie przy Tobie trwał, jak będziesz wymiotować, czy poda Ci miskę, czy przyniesie szklankę z wodą w chorobie, czy o 2 w nocy podwiezie na sor, czy jak nie będziesz w stanie wstać wstanie i będzie przewijał ufajdane po same jajca/pipke dziecko?

Bez pociągu fizycznego nie ma związku, ale są też inne składniki, jak partnerstwo, szacunek, zaufanie. To Twój partner, być może bardzo się kochacie, ale ja osobiście bym od takiego faceta odeszła. Może jestem za bardzo rozpieszczona przez mojego męża, który obsypuje mnie prezentami, zajmuje się córką, a w łóżku stawia na 1 miejscu to, żebym ja doszła bo inaczej nie czuję się męski.

Może by wam seksuolog jakiś pomógł ?
 
Satysfakcja seksualna jest bardzo ważnym elementem związku. Ty robisz za seks niewolnice do zaspakajania potrzeb partnera i nic poza tym. Jak chce seks tygrysicy w łóżku lub mistrzyni robienia loda to może powinien najpierw od siebie zacząć wymagać więcej i podszkolić swoje umiejętności. Tak to jest jak chłop się naogląda za dużo pornosów i ma nie wiadomo, jakie wyobrażenie seksu i tego, co lubią kobiety. 40 minut robienia loda bez skutku?! Seks to seks, a nie karnawał XD Szanuj swój kręgosłup :p Nie może dojść to może w nim jest jakiś problem, a nie w Twoich umiejętnościach. Do robienia loda nie trzeba mieć doktoratu.

Widać, że Ci na nim zależy skoro to znosisz, ale pomyśl o przyszłości, o tym, czy widzisz się w tym związku za 10 lat, kiedy pojawią się dzieci. Czy będzie przy Tobie trwał, jak będziesz wymiotować, czy poda Ci miskę, czy przyniesie szklankę z wodą w chorobie, czy o 2 w nocy podwiezie na sor, czy jak nie będziesz w stanie wstać wstanie i będzie przewijał ufajdane po same jajca/pipke dziecko?

Bez pociągu fizycznego nie ma związku, ale są też inne składniki, jak partnerstwo, szacunek, zaufanie. To Twój partner, być może bardzo się kochacie, ale ja osobiście bym od takiego faceta odeszła. Może jestem za bardzo rozpieszczona przez mojego męża, który obsypuje mnie prezentami, zajmuje się córką, a w łóżku stawia na 1 miejscu to, żebym ja doszła bo inaczej nie czuję się męski.

Może by wam seksuolog jakiś pomógł ?
W samo sedno! Nic dodać nic ująć! Też odrazu pomyślałam o porno, może jest uzależniony? 40minut i nic?? Też miałam kiedyś takiego chłopaka, pod koniec się przyznał że chyba jest uzależniony i w poście autorki widzę podobieństwa zachowania. I popieram cytowany post, też chyba jestem rozpieszczoną przez męża, bo jestem dla niego nr 1 i jak ja pierw nie dojdę to się czuje niemęski, a jak tylko on skończy to mnie jeszcze przeprasza 😃 chociaż ja wcale nie mam potrzeb żeby dochodzić za każdym razem. Autorko, zastanów się nad związkiem z wyżej opisanych powodów, czy to z szacunku, czy w chorobie, co zrobi gdy np przez 9mcy ciąży będzie zmuszony żyć bez seksu bo będziesz mieć reżim łóżkowy....
 
W tej kwestii nie jesteście dobrani i to się nigdy nie zmieni, zawsze któreś będzie cierpieć i raczej będziesz to Ty. Przemyśl to dobrze. Nikt na forum raczej nie nauczy Cię zaspakajać partnera. Każdy jest inny, myślę że jeżeli on podszedłby do tego inaczej to i Ty bys miała większą ochotę i motywację. Poszukaj czegoś co Cię kręci, może to odpowiedni nastrój?
 
Do góry