reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy jestem w ciąży urojonej?

Dołączył(a)
5 Grudzień 2020
Postów
5
Ogólnie zacznę od tego, że mam już jednego synka, który aktualnie ma 15 miesięcy. Stosujemy stosunek przerywany z partnerem, ale już od kilku miesięcy myślałam czasami o tym, że chciałabym, żeby maly miał rodzeństwo. Partner niby chciałby kolejnego malucha, ale jednak jest niezdecydowany. Cykle mam dość nieregularne bo raz 27, raz 31 dni natomiast zawsze czuję kiedy występuje owulacja. W tym cyklu kochaliśmy się kilka razy w okolicach owulacji. Dzień przed i e trakcie mniejwiecej. Około 6 dnia po owulacji, miałam dziwne plamienie tak jakby brązowy śluz. Trochę mnie to zastanowilo ponieważ dokładnie obserwuje swój organizm i nigdy nie mam takich plamien. Od dnia owulacji stale pobolewalo mnie lekko podbrzusze gdzie zwykle boli mnie raczej w dniu miesiączki. Potem zaczęłam odczuwać dziwne zapachy, przestałam pić kawę bo mnie od niej mdliło. Miałam też problem żeby iść na zakupy bo nie mogę dosłownie patrzeć na jedzenie.. Do tego zawroty głowy, od kilku dni też strasznie dużo siusiam. Trochę się pospieszyłam niepotrzebnie i 8 dni przed planowaną miesiączka zrobiłam test który oczywiście wyszedł negatywny. Potem na 6 dni przed miesiączką zrobiłam kolejny test w ciągu dnia który również nie potwierdził ciąży. Od kilku dni miewam też okropne wahania nastroju. W ciągu dnia kilka razy zanosze się płaczem bez powodu na widok np skarpetki a za moment mi przechodzi i czuję się pełna energii. Wiem, że jest też coś takiego jak pms, ale nigdy nie miałam takiego czegoś przed miesiączką. Przed miesiączką zawsze jestem wybuchowa i wszystko mnie wkurza a teraz płacze na zmianę ze śmiechem. Dodatkowo widzę mega zmianę co do apetytu bo zawsze przed okresem miałam problem żeby się opanować z nieobjadaniem się i ważyłam te 2 kg więcej zapewne przez wodę w organizmie. Teraz nie mam apetytu wcale i schudłam nagle 4 kg 🤷 . Mam już dosyć samej siebie dosłownie eh. Boje się, że uroiłam sobie ciążę bo tak bardzo czuję że jestem w ciąży.. ale jednocześnie zaraz myślę o tym, że przecież właściwie nie staramy się oficjalnie o dziecko więc to byłby cud gdybym faktycznie zaszła 🙄 nie mogę przestać myśleć o tym jak bardzo czuję się w ciąży, nie mogę się skupić na niczym innym w ciągu dnia a do okresu jeszcze kilka dni także nawet jeśli miałabym powtórzyć test to sobie poczekam. Znając życie nawet nie zdążę zrobić tego testu bo okres dostanę..
 
reklama
Powiem tyle - jak staraliśmy sie o dziecko, to w każdym miesiącu wydawało mi się, że mam wszystkie objawy ciąży i strasznie byłam zawiedziona, jak przychodził okres. Wiele objawow tak naprawdę możemy same sobie wmówić, zwłaszcza, jeśli nam na czymś zależy.

Ja ze swojej strony życzę Ci powodzenia. Dodam, że zaszłam w ciążę w miesiącu, kiedy się wcale się tego nie spodziewałam - i z wyliczeń wydawało mi, sie to niemożliwe:)

Poczekaj z testem do dnia spodziewanej miesiączki, wtedy wszystko powinno stać się jasne :)
 
Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia co się ze mną dzieje teraz. Faktycznie myślałam już wcześniej o dziecku, ale nie zamartwialam się tym na zapas, gdzieś tam liczyłam czasami na to, że nie dostanę okresu, ale to tyle. Nie wiem, może coś po prostu we mnie już pękło i dlatego tak bardzo nagle czuję się jakbym była w ciąży. Choć z punktu logicznego myslenia, ciężko żebym zaszła w ciążę poprzez stosunek przerywany. 🙄..
 
Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia co się ze mną dzieje teraz. Faktycznie myślałam już wcześniej o dziecku, ale nie zamartwialam się tym na zapas, gdzieś tam liczyłam czasami na to, że nie dostanę okresu, ale to tyle. Nie wiem, może coś po prostu we mnie już pękło i dlatego tak bardzo nagle czuję się jakbym była w ciąży. Choć z punktu logicznego myslenia, ciężko żebym zaszła w ciążę poprzez stosunek przerywany. 🙄..
Ja w pierwsza zaszłam właśnie przy stosunku przerywanym i teraz już wiem, że to nie metoda :)
 
Kobieca psychika potrafi płatać niezłe figle i mimo, że pewnych symptomów nigdy przenigdy nie miałaś, to nie znaczy, ze nigdy mieć nie będziesz.
Trochę za wcześnie na całą gamę objawów ciążowych, ale są dziewczyny, które twierdzą, że zaraz po stosunku wiedziały, że są w ciąży, więc nie podważam ;)
Natomiast polecam rozmowę z partnerem, bo stosunek przerywany to słaba opcja w momencie, kiedy chcecie drugie dziecko, a dopóki nie podejmiecie oboje decyzji, to będziesz fiksować co miesiąc, doszukując się potwierdzenia, że się udało.
 
Nie wierze w objawy ciążowe , na tydzień lub więcej przed @ ,uwazam ze sobie wmawiasz , objawy mogą być ale po terminie @ , zdecydujcie z partnerem czy chcecie czy nie ,bo inaczej oszalejsesz
Rożnie bywa. U mnie w pierwszej ciąży (poronionej na wczesnym etapie) zaczęły mnie boleć cycki zaskakująco wcześnie i ból był "inny" (wtedy wszystko bylo "inaczej" niż przy kolejnym razie) ale przy 2 ciąży było zero objawów przez długi czas. Byłam pewna, że nie jestem w ciąży, bo przecież bym miała objawy jak za pierwszym razem (nawt na forum o tym pisałam czy ciąża może być "bezobjawowa" ;) ) W takie rzeczy jak np. nudności na tak wczesnym etapie nie wierzę, bo sama wiem, że jak intensywnie będę o tym myśleć to bankowo się zrzygam ;) tak samo senność czy zmienność nastrojów to może być objaw zbliżającego sìe okresu. Bolące piersi też mogą być objawem zbliżającego się okresu z tym, że mnie nigdy tak wcześnie nie bolały i to w taki "dziwny" sposób. Ból ciężko sobie wmówić, ale pozostałe objawy już tak. Byc może to, że ta pierwsza ciąża od początku była nieprawidłowa to zadziałała tak na mój organizm powodując takie "dziwne" objawy.
 
Ostatnia edycja:
Rożnie bywa. U mnie w pierwszej ciąży (poronionej na wczesnym etapie) zaczęły mnie boleć cycki zaskakująco wcześnie i ból był "inny" (wtedy wszystko bylo "inaczej" niż przy kolejnym razie) ale przy 2 ciąży było zero objawów przez długi czas. Byłam pewna, że nie jestem w ciąży, bo przecież bym miała objawy jak za pierwszym razem (nawt na forum o tym pisałam czy ciąża może być "bezobjawowa" ;) ) W takie rzeczy jak np. nudności na tak wczesnym etapie nie wierzę, bo sama wiem, że jak intensywnie będę o tym myśleć to bankowo się zrzygam ;) tak samo senność czy zmienność nastrojów to może być objaw zbliżającego sìe okresu. Bolące piersi też mogą być objawem zbliżającego się okresu z tym, że mnie nigdy tak wcześnie nie bolały i to w taki "dziwny" sposób. Ból ciężko sobie wmówić, ale pozostałe objawy już tak. Byc może to, że ta pierwsza ciąża od początku była nieprawidłowa to zadziałała tak na mój organizm powodując takie "dziwne" objawy.
Ja w mojej 1 ciazy,nie miałam żadnych objawów, i byl pusty pecherzyk ,w 2 ciazy ,poprstu wiedziałam że jestem, mimo że objawy pojawiły się kolo 7 tc, nudności, wymioty ,wrażliwość na zapachy, to serduszko przestało być kolo 9tc ,natomiast w 3 ciazy ,wiedzialam że w niej nie jestem 🤣🤣 wszystko jak na okres ,a urodziłam zdrowa córkę, za to w czasie staran ,w każdym cyklu w którym w ciazy nie byłam, miałam co miesiąc nowe objawy " ciazy " takie których wcześniej nie miałam, nawet zylky na piersiach, to okres zawsze przyszedł, wiec wiem ile potrafi glowa ,i toze bardzo chcemy
 
reklama
reklama
Zrób betę. Po prostu.

Ja objaw ciąży miałam bardzo wcześnie, praktycznie od dnia zapłodnienia. Łącznie z linea negra...
Czy pamiętasz kiedy pojawiła ci się linea negra? Ja jestem dzisiaj 5dni przed @ i zauważyłam że od pępka w dół robi się wyraźna ciemna linia, wcześniej tak nie miałam chyba że mi się już coś uroilo i tak zawsze miałam a nie zwracałam na to uwagi.
 
Do góry