reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czy miałaś takie objawy we wczesnej ciąży? Silne zawroty glowy - czy to normalne

Smolna

Fanka BB :)
Dołączył(a)
19 Wrzesień 2020
Postów
304
Hej dziewczyny, jestem w 4+5 tc i już odczuwam cały szereg objawów. Na samym początku bolała mnie głowa, myślałam, że to migrena z aurą, ale test pokazał bladziutką kreskę i już wiedziałam skąd to wszystko. Z każdym dniem jest coraz gorzej - czuję się jakbym była pijana, albo miała chorobę błędnika. Przy każdej zmianie pozycji mam wrażenie, że dosłownie uciekają mi sekundy w których nie wiem, co się wydarzyło, obraz nie jest płynny tylko tak przeskakuje? I to poczucie ciężkiej głowy… z tych zawrotów mam ogromne mdłości, nie mogę leżeć a broń Boże zamykać oczu bo odczuwam tzw. „helikopter” jak na kacu 😂 wczoraj musialam spać z jedną nogą na podłodze, a wcześniej pół nocy musiałam przechodzić, żeby nie skończyć w toalecie. Mam już 5 ciąż za sobą i w żadnej nie było tak źle - ból głowy owszem, mdłości dopiero od 6tc… beta rośnie gwałtownie, to fakt. Proszę powiedzcie czy któraś z Was miała podobnie i jak sobie z tym radzić 🥺
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny, jestem w 4+5 tc i już odczuwam cały szereg objawów. Na samym początku bolała mnie głowa, myślałam, że to migrena z aurą, ale test pokazał bladziutką kreskę i już wiedziałam skąd to wszystko. Z każdym dniem jest coraz gorzej - czuję się jakbym była pijana, albo miała chorobę błędnika. Przy każdej zmianie pozycji mam wrażenie, że dosłownie uciekają mi sekundy w których nie wiem, co się wydarzyło, obraz nie jest płynny tylko tak przeskakuje? I to poczucie ciężkiej głowy… z tych zawrotów mam ogromne mdłości, nie mogę leżeć a broń Boże zamykać oczu bo odczuwam tzw. „helikopter” jak na kacu 😂 wczoraj musialam spać z jedną nogą na podłodze, a wcześniej pół nocy musiałam przechodzić, żeby nie skończyć w toalecie. Mam już 5 ciąż za sobą i w żadnej nie było tak źle - ból głowy owszem, mdłości dopiero od 6tc… beta rośnie gwałtownie, to fakt. Proszę powiedzcie czy któraś z Was miała podobnie i jak sobie z tym radzić 🥺
Jestem w 5 ciąży i w każdej mega mdłości, kac połączony z jelitówką, ciężka głowa, osłabienie, mdłości nawet w nocy. Może u Ciebie dodatkowo nakłada się jakieś przemęczenie organizmu? Wyniki badań masz ok?
 
Jestem w 5 ciąży i w każdej mega mdłości, kac połączony z jelitówką, ciężka głowa, osłabienie, mdłości nawet w nocy. Może u Ciebie dodatkowo nakłada się jakieś przemęczenie organizmu? Wyniki badań masz ok?
Zauważyłam, że jak pośpię dłużej to jest trochę lepiej… niestety wyszedł mi niedobór żelaza, progesteron wysoki, a to może obniżać ciśnienie, a że z natury mam już niskie… doczytałam, że wszystko to może powodować właśnie zawroty głowy. A jak u Ciebie z wynikami? Współczuję objawów jelitówki 😭😭😭
 
Zauważyłam, że jak pośpię dłużej to jest trochę lepiej… niestety wyszedł mi niedobór żelaza, progesteron wysoki, a to może obniżać ciśnienie, a że z natury mam już niskie… doczytałam, że wszystko to może powodować właśnie zawroty głowy. A jak u Ciebie z wynikami? Współczuję objawów jelitówki 😭😭😭
W sensie, że mam uczucie wiecznej chęci🤮 uroki 1 trymestru.
Właśnie, żelazo. Pod koniec 4 ciąży miałam omdlenie, zakręciło mi się nagle w głowie i zaczęlo odcinać.. Wyniki morfologii miałam na granicy dla ciężarnych, ale nic nie dostałam. Po porodzie wiadomo, utrata krwi, hemoglobina 10 i też mi nic nie dali w szpitalu. Po powrocie do domu wiecznie zawroty głowy kolejne kilka zasłabnięć, w tym na spacerze z dziećmi😵‍💫. Wizyty u fizjoterapeuty (kręgosłup szyjny mam krzywy), neurologa, laryngologa (myślałam, że błędnik), kardiologa. W końcu w badaniach wyszła ferrytyna 10, dostałam żelazo na receptę i już więcej nie mdlałam.
Teraz jestem na początku 5 ciąży, ciśnienie też nisko, bo potrafię mieć 100/60, przy wstawaniu też mnie zakołuje, hemoglobina na dolnej granicy, chyba zacznę działać dietą na żelazo🤷‍♀️ Wiesz, myślę że na to samopoczucie i zawroty głowy nakłada się wszystko po kolei... zmęczenie, hormony, niski poziom żelaza, ciśnienie... postaraj się porządnie wypocząć. Bierzesz jakieś żelazo?
 
Do góry