loumarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2024
- Postów
- 3 486
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
Nie no faktycznie lepiej przechodzić badania, bolesne procedury i oczekiwać od lekarza obstawienia lekami, a facet się nie przebada. To najprostsze badanie i od tego się wszystko zaczyna zanim wydasz kasę na sprawdzanie trombofilii.ale że w sensie na NFZ w szpitalu mogę coś zrobić? Jak to się robi? Te kariotypy, trombofilie, te NK i inne mogę?
Partner się wzbrania licząc się z tym, że jakość może być średnia, ale jednocześnie bierze suplementy, które trzeba, różne. Zatem nic chyba nie zmieni badanie, prawda? (wykluczając jeszcze żylaki powrózka nasiennego)
Zgadzam się z Wami dziewczyny. Mój chłop przedstawił mi to w ten sposób, że zbada się i co dalej? Jedynie co dostanie to suple, nic więcej. I to mnie przekonało.Nie no faktycznie lepiej przechodzić badania, bolesne procedury i oczekiwać od lekarza obstawienia lekami, a facet się nie przebada. To najprostsze badanie i od tego się wszystko zaczyna zanim wydasz kasę na sprawdzanie trombofilii.
Ale po co Ty masz robić te wszystkie badania, jeżeli wyjdzie np. że problem jest po jego stronie?Zgadzam się z Wami dziewczyny. Mój chłop przedstawił mi to w ten sposób, że zbada się i co dalej? Jedynie co dostanie to suple, nic więcej. I to mnie przekonało.
Przyjmuje wszystkie, które mają jakiekolwiek wpływ na poprawę jakości nasienia, cały kubeczek. Co prawda od niedawna...no ale... będę go pilnować, bo mam wrażenie, że sobie bimba. I tak, zgodnie przyznał, że mnie bardziej zależy.
A jedno drugiego nie wyklucza tj. u niego słaba jakość nie wyklucza tego, że u mnie są jakieś pokręcone sprawy. Ja chce być czysta i wiedzieć dla swojej głowy, że zrobiłam wszystko, co się dało i wyeliminowałam wiele (bo wszystkiego to się chyba nie da....).
 organizm ludzki jest dużo bardziej złożony i nie mozna mieć podejścia "jak X to ten lek, a jak Y to tamten", bo w końcu rozwalisz wątrobę i żołądek, a nic nie zmienisz.
 organizm ludzki jest dużo bardziej złożony i nie mozna mieć podejścia "jak X to ten lek, a jak Y to tamten", bo w końcu rozwalisz wątrobę i żołądek, a nic nie zmienisz. tu może być przyczyną poronień. Zbyt wysoka insulina to zabójca dla komórek rozrodczych. Często są po prostu słabej jakości, więc ciąża nie ma szans się rozwinąć. W takiej sytaucji nie pomoże tona leków. Musisz unormować ten temat. Metformina to tylko dodatek. Ruch (mądry) i dieta (zbilansowana), higiena snu i ograniczenie stresu. Tu nie ma niestety drogi na skróty...Badałam, niestety wygląda marnie- bo insulina jest 13 (wiem, że wynik powinien być najlepiej jednocyfrowy..a był czas że i 22!!! miałam..Niestety, jednocyfrowy nie był nigdy, musiałabym chyba duuużo schudnąć, może wtedy?.), glukoza 95, biore glukophage XR 1000x2, rano i wieczorem. TSH mam na poziomie 1,3-1,5, kiedyś brałam euthyrox25, obecnie nic.
To bzdury. Mężczyźni też mogą mieć problemy chociażby z gospodarką cukrową, która wpływa na jakość ich nasienia i tego się suplami nie poprawi. Może się też okazać, że twój partner ma teratozoospermię, a wtedy to nawet invitro z jego nasieniem ma wysokie ryzyko niepowodzenia. Szacunki są takie, że za około 40% problemów z płodnością odpowiada czynnik męski. To naprawdę nie działa tak, że baba ma się faszerować lekami i zabiegami, a chłop to tylko suple.Zgadzam się z Wami dziewczyny. Mój chłop przedstawił mi to w ten sposób, że zbada się i co dalej? Jedynie co dostanie to suple, nic więcej. I to mnie przekonało.
Przyjmuje wszystkie, które mają jakiekolwiek wpływ na poprawę jakości nasienia, cały kubeczek. Co prawda od niedawna...no ale... będę go pilnować, bo mam wrażenie, że sobie bimba. I tak, zgodnie przyznał, że mnie bardziej zależy.
A jedno drugiego nie wyklucza tj. u niego słaba jakość nie wyklucza tego, że u mnie są jakieś pokręcone sprawy. Ja chce być czysta i wiedzieć dla swojej głowy, że zrobiłam wszystko, co się dało i wyeliminowałam wiele (bo wszystkiego to się chyba nie da....).