Dorotko mocno trzymam kciuki - mam nadzieje ze dzis albo jutro @ przyjdzie.
Ale dzis w nocy bylo u nas zimno- spalam w swetrze. Nie wiem co synkowi kupic na urodziny, on tez nie wie co chce dostac. Poczekam jeszcze pare dni i moze o cos sie upomni, wtedy pojade do centrum i kupie.
Dorotko jak tam Dawidek, mam nadzieje ze wraca do zdrowia- ucaluj go mocno od cyber - ciotki. Moj synek od rana ma jakies ALE, pewnie do poludnia mu minie- ma to po tatusiu.
Maz teraz czeka na potwierdzenie meza wyjazdu, bo dostal bilety na lot Gdansk- Frankfurt-San Fran- Los Angeles a potem powiedzieli ze ma leciec do Meksyku, wiec czeka na bilety, kontrakt juz ma. W poniedzialek albo we wtorek go spakuje.
Swiat Bozego Narodzenia nie robie -pojde do mamy, w 2 dzien swiat zaprosze rodzicow i siostre na jakis obiad.
Ale na Wielkanoc maz bedzie, pierwszy raz od paru lat. Ale mam plan na kilka miesiecy, no ale tak to juz jest w naszym zyciu. 27.10, jest nasza rocznica slubu- 6, znowu bede sama, ale co tam- dam rade, jak zawsze.