Royanna, Kinga tak własnie sądziłam że w przychodni się dowiem
Paula Tobie również życzę miłego weekendu!
Kiki własnie dlatego staram się spokojnie czekać, ale to że zaczął mi czop odchodzić i mam te twardnienia przynajmniej mówi mi że zaczyna coś się dziać u mnie, czyli wszystko dobrze funkcjonuje ;-) to mnie uspokaja

masz rację wszystko jest mało ważne, oby nasze dzieciaczki były zdrowe :-)
A mi jakoś nie wyszła drzemka popołudniowa, nie mogłam się ułozyć, jakos niespokojnie drzemałam, więc wstałam żeby się nie męczyć
Koleżanka mi napisała smsa żeby jej koniecznie napisać jak tylko zacznie się akcja porodowa i jeszcze że chce do mnie przyjechać w przyszłym tygodniu (z innego miasta) żeby mnie pooglądać albo jeszcze w dwupaku albo już z maluszkiem. Ja nie wiem, jak niektórzy ludzie nie rozumieją...

Nie dość że nie wiem czy dotrwam w dwupaku do przyszłego tygodnia, no i wiadomo człowiek zestresowany, czeka na poród, zmęczony, coraz gorzej się czuje...I nie ma ochoty na przyjmowanie gości, szykowanie itd....Tym bardziej po porodzie, pierwsze dni w domu powinny być TYLKO dla mamy, taty i dziecka, na zapoznanie się z maluszkiem, zaklimtyzowanie w domu, zresztą kobieta obolała po porodzie, wiadomo...A niektórzy nie rozumieją, już by się chcieli pakować, bo im się tak podoba...

Więc dałam jej delikatnie do zrozumienia że przez pierwszy okres w domu po porodzie wolałabym nie przyjmować żadnych gości..