reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Też Cię witam Patrysiak
biggrin.gif
, rozumiem twoje obawy doskonale, bo sama mam dwóch synków, których kocham nad życie, ale strach podskórny jest, że mógłby być trzeci, zamiast dziewczynki.

Piranha kochana, ja to nawet boję się myśleć o piątku, dlatego z tym testowaniem się nie wychylam. Cały czas jest we mnie strach, że staraliśmy się w owulkę, właśnie przez te moje niejednoznaczne tempki z okolic owulacji, no i że wtedy kiedy się staraliśmy, nie miałam tego białego śluzu. Nie ciągnął się na pewno, ale nie był biały, jego po prostu było mało, lepki, ja go nie widziałam, tylko czułam i tylko czemu nie był biały?

A co do wysokoprogesteronowców, to skąd u mnie dwóch synków?
Wiem, że wtedy kiedy starałam się o nich, miałam nieświadomie dietę na chłopca, lubię taką, piłam wodę z cytryną, cytrusy, itd, no i jak ich tworzyliśmy, nie miałam skąpego śluzu. Pewno stąd.
 
Ostatnia edycja:
reklama
dzieki dziewczyny :tak:
jutro sie przejade dolekarza jak mi sie po nocy nie zmieni , ale tam tyle wirusów w powietrzu , że się boje czegoś gorszego złapać:-(

a te test to lipa miałam jeszcze w szufladzie i zrobiłam tak po prostu jakieś 2 tygodnie temu , bo data sie kończyła i wyszło ,że bedzie chłopak :-D


Misia – ja podczas choroby w ciazy bralamprzeciwbólowo i przeciwzapalnie APAP,. mozna go brac nawet podczas karmienia.
Co do domowych sposobow , zrob sobie syrop z czosnKu

0,5 szklanki wody (przegotowanej)
0,5 szklanki miodu
0,5 szklanki soku z cytryny
5 zabków czosnku (przecisnac przez praske)

Wszytsko razem polączyc i pic 3x dziennie po 1 lyzce stolowej. najlepiej o tych samych porach
Syrop moze stac w lodowce tydzien-dwa maxymalnie

Przy katarze lekarz polecal mi inhalecje z sody..ale kurcze nie pamietam proporcji..a tak mi pomoglo!
15_2_126.gif


 
juz jestem :-). nareszcie ciszaaaaaa..... jak ja to lubie po calym dniu:happy:. dzisiaj mialam dzien pelen wrazen. udalo mi sie przeniesc starszego syna do innej szkoly. huraaaa!!!! niespodziewalam sie ze tak szybko, bo aplikacje zlozylam dopiero przed swietami. wogole jakos ten rok napawa mnie optymizmem. milo sie zaczal. nawet maly juz nie placze w przedszkolu :-) oby tak dalej. obysmy wszystkie zaliczyly ten rok do udanych &&&&&&&&&&&&&
 
Marzycielka, w pierwszej sekundzie jak spojrzałam na Twój twój post, to przeczytałam: nareszcie ciąża ....:-D
Może nie bez powodu!:tak:

Misia, ja to wogóle jestem antylekowa i teraz jak łykam te suplementy, to mi ciężko, ale co zrobić.
Ja staram się leczyć naturalnie, wspomagam się homeopatią. I w razie choroby odstawiam produkty śluzotwórcze, a takimi jest nabiał, jogurty, słodycze, nawet owoce. Interesuję się kuchnią pięciu przemian. I gotuje wtedy rosół na kawałku wołowiny z kością (rozgrzewa) i np. ze skrzydłem indyka, z imbirem, czosnkiem, dużą ilością cebuli i tym też poję chorowitków.
Odkąd tak postępuję, mój starszak od 7 lat nie brał antybiotyku.
Polecony przez Czarodziejkę syrop z czosnku, jak najbardziej, może być też syrop z cebuli.
Stosować też można monodietę jaglaną, a przynajmniej dużo kaszy jaglanej. Zdrówka życzę:tak:
 
dzieki dziewczyny :tak:
jutro sie przejade dolekarza jak mi sie po nocy nie zmieni , ale tam tyle wirusów w powietrzu , że się boje czegoś gorszego złapać:-(

a te test to lipa miałam jeszcze w szufladzie i zrobiłam tak po prostu jakieś 2 tygodnie temu , bo data sie kończyła i wyszło ,że bedzie chłopak :-D


a robilas go z porannego moczu czy nie? bo mocz powinien byc z rana ..
jednym sie sprawdza a innym nie :-) takie same pomylki moze dac ginekolog :-) wiem jak rodzilam z dziewczyna co miala byc cora a byl syn....:-p
 
no, no Gal wszystko sie okaze w piatek albo i wczesniej. a ty kiedy testujesz?
dziewczyny normalnie jak tu z wami pisze to nawet mi sie spac nie chce :rofl2:
ciesze sie ze tu trafilam, bo to forum to normalnie jak jedna wielka rodzina :szok: , ktora na dodatek sie powieksza :-D
a czy ktos moze mi powiedziec czy sa tu dziewczyny, ktore maja coki z owulacji?
 
Kinga widzę, widzę i serduszka jak należy są:-D Marzycielka nu pewnie, że razem fajniej, bo tu jak się tyłek zawraca, i stresuje, i marudzi, to nikomu to nie przeszkadza:-D
 
patrysiak, obie ciąże jednak trochę się różniły. Przed testem ciążowym nie miałam w obu żadnych objawów, żadnych bóli czy powiększenia piersi ani nic z tych rzeczy. Główna różnica polegała na tym, że w pierwszej ciąży nie miałam praktycznie żadnych dolegliwości żołądkowych a w drugiej do 16 miesiąca (zaczęło się jakoś w okolicy 6 tygodnia) mnie muliło a po każdym, nawet małym posiłku czułam się tak jakbym kilka kilogramów kamieni połknęła, było mi strasznie ciężko na żołądku. Mdłości zakończyły się w okolicy 16 tygodnia finałowymi wymiotami hehehe :-D Tak sobie w pewnym momencie myślałam, że podobno przy dziewczynce jest o 20% większe stężenie hormonu ciążowego, stąd mogą być większe mdłości, ale jak poczytałam potem o tym to nie ma tu żadnej reguły. W pierwszej ciąży też bardziej popsuła mi się cera, w tej raczej delikatnie (i to chyba od Duphastonu gdyż niedawno go odstawiłam i jest jakby lepiej), czytałam, że testosteron wydzielany przez płód męski może powodować niespodzianki na twarzy ale z tego co się orientuję to tutaj też nie ma żadnej reguły i wszystko może być na odwrót. Co do zachcianek to w obu ciążach też delikatnie się różniły ale według mnie na zachcianki w ciąży ma wpływ dieta przed ciążą, w ciąży organizm domaga się tego co mu brakuje. I tak np. przed ta ciążą jadłam mało mięsa więc mnie od wędlin nie odrzuciło, w pierwszej ciąży nie mogłam na nie patrzeć przez jakiś czas), w pierwszej ciąży mogłam litrami pić mleko, w tej mi smakuje ale nie mam aż takiego parcia na nie (a piłam dużo mleka i łykałam Ca by zwiększyć szanse na córeczkę), uwielbiam teraz wyraziste, kwaśne, pikantne i słone potrawy, przed ciążą jednak unikałam soli. W obu ciążach odrzuciło mnie bardzo od słodyczy ale za to lubiłam je czasem przekąsić przed ciążą, organizm pewnie stworzył zatem blokadę bym zamiast bezwartościowymi słodyczami to najadła się czymś zdrowszym :-) W każdym razie u mnie w obu ciążach wszelkie objawy zaczęły się pojawiać w okolicy 6 tygodnia więc nie wmawiaj sobie takich rzeczy i głowa do góry! :-)

Gal, kolor nie ma znaczenia, ja w dniu po owulacji i kilka dni po owulce miałam lepki śluz ale w przezroczystym kolorze, dopiero po kilku dniach zrobił się biały. Właśnie to, że był gęsty i lepki świadczy o tym, że miał niskie pH więc Ty lepiej myśl o tym by test wyszedł pozytywny a nie się zamartwiaj :-), trzymam mocno kciuki w piątek, oby ta 13-tka była dla Was wszystkich testujących wyjątkowo szczęśliwa!
Co do progesteronu to tylko jeden z czynników, sama piszesz, że stosowałaś dietę chłopczykową a dieta ma w planowaniu ogromne znaczenie! Zresztą minęło już trochę czasu odkąd urodziłaś 2 syneczka, hormony też mogły się zmienić w Twoim organizmie. Do tego piszesz, że miałaś płodny śluz a on tez ma duże znaczenie, ma on podobno wysokie pH, też kiedyś miałam taki śluz w okolicy owulacji no i mam już synka :-) Niestety (albo właśnie dla nas "stety" :-D) z wiekiem śluz się pogarsza, pH spada i stąd im kobieta starsza tym większe szanse na córcię :-)

Marzycielko, moja siostra bliźniaczka ma córkę z dnia owulacji, mówi, że zawsze w dniu owulacji miała lekkie plamienie krwią i właśnie w ten dzień był 1 strzał :-)
 
reklama
Piranha, Ty to umiesz pocieszyć, aż mi się buzia uśmiechnęła :-D. Dzięki słońce moje :tak:.

Spróbuje się już położyć, bo ostatnio mało śpię.

Smacznych snów!
 
Ostatnia edycja:
Do góry