Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[Gal]

nullka- ja też tak mierzę, wydaje mi się , ze tak też jest ok, chociaż Piranha pisała, że najlepiej brać na palec śluz z szyjki i na pasek.

Piszesz, czego się bać, no tak, tylko też w tej metodzie jest, aby nie było tego śluzu płodnego, i ja właśnie tego śluzu się boję. Jak bym go nie miała to na pewno już wcześniej bym się przybliżyła, a ja wiem co w moim przypadku oznacza śluz płodny

 

[bettsie]

Piranha - u nas jest dokładnie tak samo z plemnikami one nie przeżywają nawet 2 dni ( czy to jest wina plemnikow czy mojego śluzu że je ubija ???)
coraz bardziej się nakręcam na metodę ( 0+12) - najwyżej stracę ten cykl .... ale może z Twoją pomocą ...
ach
ale z wami fajnie normalnie adrenalina taka że szok
nie mogę się owulki doczekac

Nulla - Ty też mam dużą wiedzę widzę - wiesz co w trawie piszczy mimo że czytałaś Wójcika
i ja go czytalam i w sumię twierdzę że on się nie umywa do naszej Pirnha

Piranha - a czy przy metdzie 0+12 trzeba badać ph ?? i czy ty przy słabym nasieniu badałas je ??

 

[Piranha]

bettsie, spróbuj stosować dietę i suplementy, śluz powinien zacząć się z cyklu na cykl pogarszać (tak było u mnie). Dodatkowo irygacje powodują wymywanie śluzu płodnego, w ogóle "zakwaszacze" powinny zmieniać trochę śluz na gorszej jakości. Zapewne masz dużo estrogenów w fazie folikularnej. A może by tak spróbować z tym Saw Palmetto (linka gdzieś podawałam)? Podobno obniża estrogeny i testosteron a podwyższa progesteron (a przy planowaniu córeczki zalecany jest właśnie wysoki progesteron i niski testosteron oraz estrogeny). Bez rozciągliwego śluzu plemniki dadzą radę ale będzie im ciężej (stąd nieco trudniej zajść w ciążę), można im ułatwić poruszanie się aplikując Sylk przed staraniami (polecany jest też olej Canola ale najpierw trzeba sprawdzić czy te preparaty nie podnoszą nam pH).

 

[Gal]

Piranha- dziękuję za odpowiedź. No tak, tylko co zrobić w takim przypadku ze mną, no niby najlepsza 0+12 dla mnie, ale też nie , bo nie wiem kiedy owu i kółko się zamyka , jestem w punkcie wyjścia. Czy mam tak rozmieć, że w moim przypadku jest niemożliwe poczęcie córki, bo nie spełniam warunków, ani tych , ani tych.

 

[Piranha]

bettsie, co do plemników to raczej nie jest wina Twojego śluzu a chłopaki są po prostu w nie najlepszej formie, ja plemniki mojego M trochę "stuningowałam" L-karnityną, macą, witaminami i koenzymem Q10 (jednak te preparaty zwiększają już trochę szanse na chłopca). Ja pH próbowałam mierzyć ale mam chyba "low ionic strength" w śluzie gdyż paski pokazywały mi cały czas ten sam, niezmienny wynik, najniższy na skali ....wtedy jeszcze nie wiedziałam, że rozwiązaniem na tego rodzaju problem jest miernik cyfrowy, na pewno bym go wtedy zakupiła. W metodzie O+12 też zalecana jest kontrola i korekta pH (choć wtedy pH zazwyczaj jest niskie, jednak sperma może nam podnieść pH i wtedy trzeba zadziałać odpowiednio). Oto co napisała Tamara:

Najpierw należy wyczekiwać pozytywnego testu owulacyjnego, testów nie należy robić z rana gdyż po nocy zawsze będzie LH w moczu. Jeśli test wychodzi pozytywny to owulacja może nastąpić w przedziale 8-48h. Należy teraz rozpocząć obserwację śluzu oraz szyjki macicy. W czasie owulacji zazwyczaj śluz jest rozciągliwy a szyjka miękka (jej wysokość może być jednak różna u różnych kobiet więc nie należy brać jej pod uwagę). 12 godzin po owulacji szyjka zaczyna się robić twarda a śluz zmienia się z płodnego na kremowy bądź od kremowego do suchego. Starania powinny być w przedziale O+12 do O+20. Zaleca się mierzenie temperatury gdyż to jedyny sposób by określić czy owulacja wystąpiła. Po staraniach należy zadbać o niskie pH. Należy zrobić kwaśną irygację 1 godzinę przed staraniami jeśli pH wynosi 5 lub powyżej, co pół godziny po staraniach należy sprawdzać czy pH wciąż jest niskie. Jeśli pH wzrośnie to należy zrobić irygację z 1-3 ml płynu by je obniżyć. 4 godziny po stosunku należy włożyć tampon nasiąknięty kwaśnym roztworem (np. roztwór wody i cytryny) i pozostawić go w środku na 4 godziny. Należy utrzymywać pH na poziomie 4-4,5 dopóki nie nastąpi skok temperatury na wykresie (co potwierdzi przebytą owulację).

Gal, kochana, jak najbardziej możesz począć córkę! Baaa, Ty będziesz mieć córkę! Jesteś już mistrzynią w kontrolowaniu i korygowaniu pH więc starania przed owulką nie straszne powinny być dla Ciebie! Również w metodzie O+12 poradziłaś sobie w Sylwestra doskonale - wyczułaś moment zmiany śluzu i o to właśnie przecież chodziło!

Dziewczyny, uciekam już do łóżeczka! Życzę wszystkim spokojnej nocki i kolorowych snów!

 

[nullka]

Gal nie myśl tak o sobie. Wiem że bardzo zależy Ci na czasie ale może gdybyś brała te suplementy trochę dłużej to i śluz by się pogorszył tak jak u mnie. A każdy organizm jest inny i może właśnie Twój potrzebuje trochę więcej czasu. Ile tygodni bierzesz te tabletki?

Piranha kurcze ja nie potrafię tego śluzu wyjmować bo też szału u mnie nie ma z ilością a wydawało mi się że jak wkładam test na głębokość palca (bo mniej więcej tak długi jest ten test) to badam właśnie śluz szyjkowy .

 

[nullka]

Piranha i jeszcze jedno czy np mierzyłaś u siebie ph po orgazmie i też pokazywał się żółty kolor?
Bo jeśli u mnie po orgazmie od razu z żółtego zrobił się niebieski to chyba mogę powiedzieć że u mnie działają co?

 

[Gal]

Piranha- dziękuję i dobranoc

nullka- dzięki, ale trudno mi być optymistką w tej sytuacji:-( A calcium citrate z magnezem biorę już conajmniej 2 miesiące, jak nie więcej.

JA też już się kłądę do łóżka, chociaż pewno będe mieć problemy , żeby zasnąc po dzisiejszym dniu.

Pa, chociaż Wy śpijcie dobrze

nullka-Moim skromnym zdaniem testy u Ciebie działają, inaczej nie zmienił by się kolor

 

[nullka]

Dobranoc ja też już idę spać. Obiecałam sobie że dziś pójdę wcześniej a poszłam jak zwykle, ale miło mi się tu rozmawiało

 

[Gal]

Cześć Wam bardzo ranną porą.

O, dzisiaj jestem pierwsza, nie wyspałam się jak smok, o obudziłam się już 5.30, bo oczywiście mierzenie tempki i zastanawienie się czy nie działać z M rano przed wyjściem do pracy.

A więc dzisiaj ciąg dalszy zagadek. Rano jak się przebudziłam chciałam zmierzyć tempkę i wyniosła 36,67(czyli byłby jakiś skok), ale obawiam się, że jest zaburzona, bo miałam dzisiaj załozone spodnie od piżamy i żeby zmierzyć tempkę musiałam je ściągnąć do kolan, przy tym podnosząc tyłek przed zmierzeniem tempki . Zastanowiło mnie to i po jakiś 20 min. zmierzyłam jeszcze raz tempkę wcześniej chodząc i była 36,54 i 36, 47 (byłam prawie rozebrana). I tak sobie myślę, że jak byłby skok, to powinien chyba być stały.
No i z tego wszystkiego nie działalismy