asiuniak85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2011
- Postów
- 151
Witam Was Kochane Dziewczęta.
Tyle mnie tu nie było, że już chyba nie nadrobię tych straconych z Wami chwil. Tyle Was tu nowych, jejjj,, super, że wątek tak się rozwija i rozwija. Tyle co zdążyłam podczytać to na wczoraj Piranha miała termin cc. Odezwij się kochana jak tylko będziesz mogła.
Jeśli chodzi o mnie to szczęśliwie urodziłam upragnioną i wyczekaną córeczkę. Do samego końca nie wiedziałam w 100% jaka płeć. Jedynie w 20 tc lekarz powiedział że dziewczynka, później cały czas była ułożona główką do góry więc narządów nie mogliśmy nigdy dopatrzeć. W związku z tym ułożeniem miałam również cięcie. Umówiłam się z moim lekarzem na termin kiedy on będzie i on mi wyciągnął kochaną córusię. Takie szczęście czułam, że szok, Do końca nie byłam pewna ale jednak starania nie poszły na marne, zresztą powiedziałam, że nawet jeśli byłby to chłopczyk bardzo byłabym szczęśliwa a następnym razem by się udało
Nie miałam czasu się odezwać, tyle roboty na głowie. Komputer raz na jakiś czas odpalałam, żeby sprawdzić konto bankowe heheh
Zresztą 2tyg po porodzie, trafiłam z Anią spowrotem do szpitala bo o mało nie miała zapalenia płuc. W domu byli wszyscy chorzy jak wróciłam po porodzie i nie było takiej opcji żeby uniknąc choroby u Ani, później mnie też wzięło jak już byłyśmy w szpitalu, inne wirusy szptalne też złapałam także niciekawie.
Ale się rozpisałam, przepraszam, Chciałabym Was nadrobić ale nie wiem czy zdoła.
Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko. i trzymam kciukasy&&&&&&&&&&&&
Tyle mnie tu nie było, że już chyba nie nadrobię tych straconych z Wami chwil. Tyle Was tu nowych, jejjj,, super, że wątek tak się rozwija i rozwija. Tyle co zdążyłam podczytać to na wczoraj Piranha miała termin cc. Odezwij się kochana jak tylko będziesz mogła.
Jeśli chodzi o mnie to szczęśliwie urodziłam upragnioną i wyczekaną córeczkę. Do samego końca nie wiedziałam w 100% jaka płeć. Jedynie w 20 tc lekarz powiedział że dziewczynka, później cały czas była ułożona główką do góry więc narządów nie mogliśmy nigdy dopatrzeć. W związku z tym ułożeniem miałam również cięcie. Umówiłam się z moim lekarzem na termin kiedy on będzie i on mi wyciągnął kochaną córusię. Takie szczęście czułam, że szok, Do końca nie byłam pewna ale jednak starania nie poszły na marne, zresztą powiedziałam, że nawet jeśli byłby to chłopczyk bardzo byłabym szczęśliwa a następnym razem by się udało
Nie miałam czasu się odezwać, tyle roboty na głowie. Komputer raz na jakiś czas odpalałam, żeby sprawdzić konto bankowe heheh
Ale się rozpisałam, przepraszam, Chciałabym Was nadrobić ale nie wiem czy zdoła.
Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko. i trzymam kciukasy&&&&&&&&&&&&