reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Piranha właśnie ja to mam taki mega ból w każdym cyklu także w następnym cyklu przyjmę to za godzinę owulki i zastosuje metode O+12 (bo w tym cyklu na nic nie liczę gdyż staranka były 48h po tym mega bólu). A jak dziwnym trafem bym zaszła w ciążę to by oznaczało że ten ból to nie jest wyznacznik owulki - innej opcji nie ma i wtedy metoda O+12 TAK ale tylko z monitem.

Ciężko będzie mi zastosować samą metode O+12 z 7 dniowym postem M gdyż bedziemy na wakacjach , a wiadomo wakacje luz bluzzzz sprzyjają przytulankom. ALe dla tego celu będziemy skłonni sie poświęcić ;-)

Daria moja kumpela która ma termin na 20 lipca pierwsze dziecko urodziła w 7 miesiącu ciąży. Teraz lekarz w 35tc kazał jej leżeć plackiem bo miała juz rozwarcie na 2-3 cm a chciał żeby dotrwała do 37tc. Oprocz tego miała zakaz wspólżycia od listopada bo miała jakies problemy z plamieniami i jak minęło te 37tc to pozwolił jej na wszystko łącznie z sexem. Mąż wyposzczony codziennie sex że chałupa sie trzesie a tu co???? Do dzis nie mam smska że urodziła. Nic a nic sie nie dzieje , postępu porodu nie ma.
Trzymam kciuki żeby u Ciebie też pomyślnie wszystko przebiegło i odpoczywaj dopóki lekarz każe. Będzie dobrze zobaczysz :-)

Kinga dziękujemy za wiadomość od mamy i pozdrów ją od nas gorąco i serdecznie.
Ja to chyba nie miałabym silnej woli żeby nie zajrzeć do Was chociaż raz w tygodniu :-) także szacun dla mamy.... choć tęskno tu bez niej baaaaardzo.

axarai piękna pipulka :-) Taka 100% :-) Super że Ci sie udało naprawde :-)
 
Axari zazdroszcze pipulki.
A no chlopak ja to nie wierze ze wogole moglabym miec coreczke.Nie ja i nie z moim mezem.Widac nie zasluzylam
Imienia nie mamy wspominalismy o Ignasiu Dominiku Szymonie Marcelu
A widzicie prawie wszystko wskazywalo na coreczke
 
Ostatnia edycja:
Hej

Czytam Was codziennie i czuję, że dziś muszę się wtrącic...

Andziak, kobieto, muszę Cię oficjalnie ochrzanić:wściekła/y:Masz fantastycznych, zdrowych synków, a narzekasz jakby to był dopust boży. Znam tyle osób, które w ogóle nie mogą mieć żadnego dziecka (i nie będą mieli), moja serdeczna przyjaciółka ma córkę... ciężko upośledzoną. Zamienisz się z nią? Czy ta pipulka jest szczytem Twoich marzeń?

Kochaj co Ci los przyniesie, bo to maleństwo nie jest winne temu, że miało być córeczką. Nie zasłużyłaś? A może to ono nie zasłużyło na takie podejście?

Mam jednego synka, teraz nie wiem, kogo noszę - ale mam imię i dla chłopca i dla dziewczynki. Nie wyobrażam sobie, żebym kiedykolwiek żałowała, że nie mam córki. Każda tam coś sobie planuje, ale przecież nie wszystkim się udaje - i trudno. Nie da się wybrać jak w sklepie, mówimy przecież o maleńkich istotach ludzkich.

Wybacz mi proszę, ale uznałam, że ktoś to musi wreszcie powiedzieć. Nie chodzi o to, żeby w jakikolwiek sposób zabronić Ci pisać tego co piszesz - pisz oczywiście co chcesz, bo po to jest forum. Chodzi mi tylko o refleksję nad postawą, która przebija z tych postów... Wszystkie dziewczyny przecież Cię wspierały i pocieszały. Reszta należy do Ciebie.

Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny już po starankach, wcieliłam w życie mój plan i zobaczymy co z tego wyjdzie:-) Jakoś na spokojnie to wzięłam a jak się nie uda to clo pójdzie w ruch:-)
 
Noemi - i dobrze zrobiłaś, że działałaś:tak:
Kociatka - no to żeś się wkurzyła...ale wiesz każdy z nas jest inny i ma prawo do swoich marzeń, pewnie, że zdrowie maluszka jest najważniejsze, to nie podlega żadnej dyskusji, ale jak się bardzo o czymś marzy to mimo wszystko trudno pogodzić się z tym, że marzenie się nie spełni, Andziak będzie miała 4 synka, Ty jakby co to 2, więc jesteście w odrobinę innej sytuacji...ja też mam 1 synka a teraz marzyłam o córci, choć bardzo się cieszyłam, że mam synka, wychowałam go na takiego faceta, jakiego zawsze chciałam mieć, jest zadbany, pachnący, przystojny, kulturalny, dobrze wychowany, ma świetny gust, ale się chwalę:-D i pomimo tego, że jest naprawdę świetnym i najukochańszym na świecie facetem i kocham go bardzo bardzo to teraz chciałam mieć córcię, do pary...być może właśnie ta pipulka jest największym i niespełnionym marzeniem Andziak, co nie znaczy oczywiście, że nie pokocha swojego 4 synka, bo na pewno go pokocha, ale marzenie o córci na pewno pozostanie...i ja rozumiem Andziak...ale oczywiście każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie...
Pirania - jeszcze nie znam terminu cc, mam nadzieję, że dowiem się w piątek 13 lipca:szok:, bo mam wtedy wizytę...chciałabym już znać termin... kupiłam sobie 2 pary tych siatkowych gaci i zastanawiam się czy jeszcze nie dokupić...; wspólczuję Ci bardzo sytuacji na froncie domowym, ale to z czasem minie a i Ty jeszcze lepiej się zorganizujesz...myślę, że Krzysiowi też nie jest łatwo, biedulek do tej pory miał mamę na wyłączność...ale będzie dobrze kochana:tak:

nie wiem co to jeszcze chciałam...ach, ta ciążowa skleroza:-D
 
Ostatnia edycja:
Tasha podziałałam bo w sumie niczego nie jestem pewna ale tak jakoś na spontana już chciałam czekać ,ale po co...też jakoś mi się w głowie przestawiło ostatnio że bardziej na synka się nastawiam i jak córcia będzie to będzie super niespodzianka o ile teraz załapało:-)

Kociatka wiesz co ja bardzo marzę o córci, kocham mojego synka BARDZO ale marzę też o córci i tak bardzo jak chciałam 1 dziecko i była mi obojętna płeć a nawet się ucieszyłam z synka bo sobie pomyślałam, że będzie młodszej siostrzyczki bronić:) ale mogę powiedzieć że córcia jest moim ogromnym marzeniem i na pewno jak się teraz uda chłopczyk to 3 raz spróbujemy:-) chciałabym mieć możliwość budowania więzi matka córka i matka syn. Mam znajomą, która ma jednego synka i nie chce zajść w 2 ciążę bo BOI SIĘ że będzie uwaga córka!! Koleżanka bezdzietna póki co mówi, że denerwują ją małe księżniczki i chce mieć samych synów:-) Rozumiem Andziak też bym chciała córkę po 3 synach ale kochałabym wszystkich 4 ogromną miłością tak jak Andziak kocha już swoją czwórkę:)
 
reklama
Loozik, ja się tak łatwo nie wkurzam:cool: Jestem tylko człowiek dość bezpośredni:rofl2:

Rozumiem marzenia. Mam 34 lata i sporo znajomych z ogromnym problemem z zajściem w ciążę. Lata prób i rozczarowań, marzenia że może kiedyś się uda. Ajjjjjjjjj Marzenia mojej przyjacióły, że może kiedyś jej córa zacznie chodzić, albo chociaż stać, zeby nie musiała jej non stop dźwigać. W dooopach nam się poprzewracało i tyle. Przykro mi w jakiś sposób że można być do tego stopnia rozczarowanym własnym dzieckiem.
Niech się wszystkie marzenia spełniają !!! Dobranoc i nie gniewajcie się:zawstydzona/y:
 
Do góry