Noemi - i dobrze zrobiłaś, że działałaś
Kociatka - no to żeś się wkurzyła...ale wiesz każdy z nas jest inny i ma prawo do swoich marzeń, pewnie, że zdrowie maluszka jest najważniejsze, to nie podlega żadnej dyskusji, ale jak się bardzo o czymś marzy to mimo wszystko trudno pogodzić się z tym, że marzenie się nie spełni, Andziak będzie miała 4 synka, Ty jakby co to 2, więc jesteście w odrobinę innej sytuacji...ja też mam 1 synka a teraz marzyłam o córci, choć bardzo się cieszyłam, że mam synka, wychowałam go na takiego faceta, jakiego zawsze chciałam mieć, jest zadbany, pachnący, przystojny, kulturalny, dobrze wychowany, ma świetny gust, ale się chwalę

i pomimo tego, że jest naprawdę świetnym i najukochańszym na świecie facetem i kocham go bardzo bardzo to teraz chciałam mieć córcię, do pary...być może właśnie ta pipulka jest największym i niespełnionym marzeniem Andziak, co nie znaczy oczywiście, że nie pokocha swojego 4 synka, bo na pewno go pokocha, ale marzenie o córci na pewno pozostanie...i ja rozumiem Andziak...ale oczywiście każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie...
Pirania - jeszcze nie znam terminu cc, mam nadzieję, że dowiem się w piątek 13 lipca

, bo mam wtedy wizytę...chciałabym już znać termin... kupiłam sobie 2 pary tych siatkowych gaci i zastanawiam się czy jeszcze nie dokupić...; wspólczuję Ci bardzo sytuacji na froncie domowym, ale to z czasem minie a i Ty jeszcze lepiej się zorganizujesz...myślę, że Krzysiowi też nie jest łatwo, biedulek do tej pory miał mamę na wyłączność...ale będzie dobrze kochana
nie wiem co to jeszcze chciałam...ach, ta ciążowa skleroza
