Kasiu, ja odpukać jeszcze siwych nie mam :-) Też masz naturalnie czarny kolor włosów? Pytam bo ja nie jestem w stanie zmienić koloru bez drastycznego rozjaśniania, które mi zrobi z włosów siano. Co do wykresu to może by tak zaznaczyć tempkę w 11 dc jako zaburzoną by linia podstawowa została naniesiona niżej (wówczas przesunie się na 36,7)? :-) A cyklu nie spisywałabym na straty, zobaczymy jak tempka będzie się dalej "zachowywać", sama zobacz jak u mnie leniwie tempka pięła się w górę, mój wykres po owulce był IDENTYCZNY jak Twój do tej pory, sama porównaj
Obserwacja cyklu - enpr.pl
Daria, faktycznie będziesz mieć ciężko ale na pewno dasz radę, mój synuś przynajmniej bez problemu z tatą zostaje, szaleje za nim. Ja miałam podobne skurcze ale we większej odległości jak mi podłączono KTG przed CC, to był bardzo delikatny ból jak przed @ :-) A Colinowi pogratuluj ode mnie klejnotów rodzinnych
Aga, miałam dokładnie identyczną atmosferę w pracy więc współczuję, zachodź szybciutko i uciekaj na L4 ;-) Ja też najbardziej boję się tych przedszkolnych chorób i zarażania nimi Kai.
Truskafffko, żeby synka uśpić to muszę leżeć obok, jak zaśnie to wychodzę z pokoju. Zasypia zawsze z ulubionym resorakiem :-) Może jak będzie starszy to przejdzie pomysł z pościelą, teraz wiem, że to niestety nie wypali ...zresztą wciąż mam z synkiem kiepski dialog bo mało nadal mówi. Wczoraj mnie rozbroił. Zrzucił na podłogę baldachim z łóżeczka Kai i po nim depcze. Zobaczył moją niezadowoloną minę, złapał pieluchę tetrową i na kolanach jeździł nią po baldachimie jak szmatką mówiąc przy tym "sprzątam"
misia, śliczny spadek, pewnie owulka lada moment.
Magda, melduj się jak najszybciej :-)
natusia, oby ból głowy szybko poszedł precz!
Martucha, połówkowe dni klonów, hahaha, świetnie to ujęłaś!

Ano Kaja płacze ze zmęczenia a synuś się nudzi :-(, oby do weekendu bo szykuje się ciekawie: wyjazd do teściów i imprezka urodzinowa u koleżanki :-)
Kaja od 7 rano nie przysnęła nawet na chwileczkę.