Witajcie kobiałki
Jej , już czwartek...do weekendu jeden dzień !!!
U mnie dzisiaj lepszy humorek...dzięki dziewczynki
Wczoraj to myślałam że mnie grypa rozkłada albo jakieś zapalenie...ale dzisiaj wstałam z pozytywną energią !!! Zobaczymy jak będzie po południu !!!
Nuuśka skrobnęłam Ci wyznanie miłosne na PW
Elmo zdróweczka dla Malutkiej...u nas też panuje wirus żołądkowy...ale póki co nas omija !!! ZDRÓWECZKA !!!
Marchew ślij , ślij codziennie świeżutkie fluidki...łapię ile się da
Agulek WOW całe 5,5 cm szczęścia ... GRATULACJE !!!
Krystianmartin ...ale skok !!!!!!!!!!!!!! &&&&&&&&&&&&&&&&&&
Kusiak Dziękuję !!! I witaj , bo chyba się nie witałyśmy ???
Matik nooo...więcej optymizmu ( wiem łatwo się mówi)
Ciężko tak czekać , czekać , czekać ...wiem jak to jest
Często mam chwilę zwątpienia ale później stawiam sama siebie do pionu i dalej brne przez kolejny cykl !!!
Wiesz,znając mnie to powinnam napisać...weź się w garść do Cię w doopę kopnę jak będziesz takie głupoty pisać...ale napiszę inaczej ....Jestem z Tobą całym serduchem, razem z Tobą się cieszę i płaczę !!! Będzie dobrze zobaczysz,każda z nas zobaczy upragnione II ...prędzej czy później !!! Myśl pozytywnie !!!
A jak wpadnę na kawkę to i tak w doopę dostaniesz
Jej , już czwartek...do weekendu jeden dzień !!!
U mnie dzisiaj lepszy humorek...dzięki dziewczynki
Wczoraj to myślałam że mnie grypa rozkłada albo jakieś zapalenie...ale dzisiaj wstałam z pozytywną energią !!! Zobaczymy jak będzie po południu !!!
Nuuśka skrobnęłam Ci wyznanie miłosne na PW

Elmo zdróweczka dla Malutkiej...u nas też panuje wirus żołądkowy...ale póki co nas omija !!! ZDRÓWECZKA !!!
Marchew ślij , ślij codziennie świeżutkie fluidki...łapię ile się da

Agulek WOW całe 5,5 cm szczęścia ... GRATULACJE !!!
Krystianmartin ...ale skok !!!!!!!!!!!!!! &&&&&&&&&&&&&&&&&&
Kusiak Dziękuję !!! I witaj , bo chyba się nie witałyśmy ???
Matik nooo...więcej optymizmu ( wiem łatwo się mówi)
Ciężko tak czekać , czekać , czekać ...wiem jak to jest
Często mam chwilę zwątpienia ale później stawiam sama siebie do pionu i dalej brne przez kolejny cykl !!!
Wiesz,znając mnie to powinnam napisać...weź się w garść do Cię w doopę kopnę jak będziesz takie głupoty pisać...ale napiszę inaczej ....Jestem z Tobą całym serduchem, razem z Tobą się cieszę i płaczę !!! Będzie dobrze zobaczysz,każda z nas zobaczy upragnione II ...prędzej czy później !!! Myśl pozytywnie !!!
A jak wpadnę na kawkę to i tak w doopę dostaniesz

Ostatnia edycja:
testów już wtedy nie robiłam,zawsze testuje do pierwszego pozytywnego,ewentualnie dzień po nim.
sama nie wiem co o tym myśleć.. Ja mam naprawdę bardzo regularne cykle 25dni, raz na ruski rok 24dni. I owu przeważnie była 13dc,ewentualnie z 12 na 13. W kompie mam 3 cykle,ale jeszcze 2 wcześniej prowadziłam amatorsko na papierze,i zawsze w 13dc mi wychodziła owu.
podejrzewam że mogła się przesunąć przez stresa. We czwartek wieczorem mieliśmy spotkanie z przedszkolanką,i już byłam w stresie. W piątek rano spotkanie z przedszkolną logopedką,która mnie jeszcze bardziej dobiła....no i tak...kolokwialnie mówiąc może mi prolaktyna wzrosła/spadł progesteron,co opóźniło owulke,a na 3 dzień niższych temp stwierdziłam że pewnie bezowulacyjny,emocje opadły...no i bach....prolaktyna spadła/wzrósł progesteron...i wystąpiła owulacja.
tak to sobie tłumaczę...
flaczki wiszą..w majtach sucho..brzuch nie boli. Może szeregowcy mojego skapitulowali już
