Zakręcona, super wykres, trzymam mocno kciuki żeby się udało
Kira, testy robię, ale to działania czysto obserwacyjne póki co. W tamtym cyklu przyszły za późno, więc robiłam je już po owu. Teraz jestem przed owu - kreska ciut ciemniejsza od tamtych, ale piku jeszcze nie ma. W ogóle to się stresuje tymi obserwacjami, bo nie wiem jak mam wyhaczyć moment owu już w tym naszym starankowym cyklu, tylko 2 razy w życiu czułam jajeczkowanie, a te zbijanie pH też mnie przeraża
Kira, testy robię, ale to działania czysto obserwacyjne póki co. W tamtym cyklu przyszły za późno, więc robiłam je już po owu. Teraz jestem przed owu - kreska ciut ciemniejsza od tamtych, ale piku jeszcze nie ma. W ogóle to się stresuje tymi obserwacjami, bo nie wiem jak mam wyhaczyć moment owu już w tym naszym starankowym cyklu, tylko 2 razy w życiu czułam jajeczkowanie, a te zbijanie pH też mnie przeraża

masakra ! :/
ale dzis to samo, od rana plamienia
Nie wiem co to jest, z czego to moze byc, na zmiane pikaja mnie jajniki, i ogolnie to sie zmarwilam bo temperatura oczywiscie dowalila w druga strone 
bo gory i doliny sie robia znowu. Martwi mnie to plamienie, mam nadzieje, ze uda mi sie isc w srode do gin bo okazalo sie wczoraj ze jestem sama w pracy, kolezanka ze zmiany sie ponoc rozchorowala wiec moze byc ciezko, ale nie mam wyjscia, raz ze chcialabym w koncu wiedziec co sie dzieje w srodku, a dwa musze sie jej spytac o te plamienia...juz myslalam, ze moze znowu mam nadzerke i to plamienie to stad ?
ale za to mam bliźniaków :-)