martoosia04
Fanka BB :)
Ja przeszłam grypę żołądkowa. Myślałam że to ciążowe mdłości mnie tak wcześnie dopadly Zreszta moje dziecko też chore, nic nie chciał jeść. Teraz zaczyna się ten znajomy szum w głowie i słabości. A tak poza tym to dopadł mnie ogromny dół. Zamiast się cieszyć to się martwię wszystkim. Serce coś mi dziwnie dygota, dziś jakieś mroczki przed oczami. Wizytę mam w czwartek, też się nią stresuje. No i jeszcze nie chwalilismy się nikomu. Boję się reakcji że może mnie ktoś zdolowac. Jedynie święta mnie odrywaja od smutku i perspektywa wolnego bo się wcale na swieta nie będę wysilać.
Martosia a czemu ty nie testujesz jeszcze?
Bo termin @ dopiero na 21.12 nie ma co się spieszyć. Poza tym, na bank będzie biel wizira
Współczuje grypy żołądkowej. To chyba najgorsze co może być.