Wiele dni cykluChłopcy bliźniacy poczęci dzień przed owulacją.
Syn w dniu owulacji.
Kolejny syn w 10 d.c.celowaliśmy w dziewczynkę, miałam monitorowaną owulację, byliśmy przekonani że to będzie córeczka.
Miejscu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wiele dni cykluChłopcy bliźniacy poczęci dzień przed owulacją.
Syn w dniu owulacji.
Kolejny syn w 10 d.c.celowaliśmy w dziewczynkę, miałam monitorowaną owulację, byliśmy przekonani że to będzie córeczka.
Kochana,widocznie taka Twoja uroda. Potwierdza się chyba to,co @Megi_Meg twierdzi,że to od kobiety zależy.. Głowa do góry. Będziesz się czuła niebawem wspaniale,tuląc trzeciego synka. Ja zapewne też będę tak miała za jakiś czas. Z tym,że ja na czwarte na milion procent się nie zdecyduje.Mam dwoćh synów. I jednego Aniołka (28tc) też chłopak.
A jak dokładnie pokazuje LCB?Jedna jedyna próba - brak gwarancji spełnienia cudownego marzenia, ryzyko utraty radości z tego marzenia, 100% gwarancji radości z kolejnego dzieckaa mózg... No cóż...paruje. Zastanawiamy się ciągle nad wyborem pomiędzy celowanien w owu a prognozami lcb...które jak widać u koleżanki się sprawdziły. Pytanie teraz, czy to incydent czy jednak jakaś reguła? Niestety - odpowiedzi nikt tu z nas nie zna.. Co ma być to będzie
![]()
Bardzo współczuję. Na pewno będziesz miala jeszcze pod sercem mała kruszynkę. Masz rację,najważniejsze zdrowie,nie plec.Milla nie znamy przyczyny, robiłam badania z materiału poronnego ale był zbyt zdegradowany aby poznać powód odejścia naszego aniołka. Lekarze twierdzą że musiał mieć poważną wadę genetyczną i tyle ale ze to nie wpływa w żaden sposób na kolejne ciążę. Sama nie wiem, może sama siebie psychicznie blokuje ze strachu przed kolejna ciąża/strata.
Alex współczuje straty synka, sama mam 2 synkow w domu i jednego w niebie i tak samo jak Ty marzę o córce choć teraz bardziej zależy mi już tylko na zdrowym dzidziusiu. Może mi jeszcze bedzie dane być w ciąży. I gratuluje synka, teraz czujesz rozczarowanie Ale to minie
Kochana,główka do góry. Jesteśmy tu z Tobą. Nie patrz na wiek,bo on ma akurat niekorzystny wpływ. Moja siostra w wieku 39lat miała przeziernosc u synka 2.5,pappa wyszedł jej 1:2,wiec zrobiła amnio i syn zdrowy! Spróbuj przemyśleć na spokojnie,jak opadną emocje,co dalej.Szczerze to nie wiem kiedy zostali poczęci.Wtedy nie miałam jeszcze takiego parcia na dziewczynkę.Dwóch było jeszcze do zaakceptowania. Teraz jest ciężko.Zwłaszcza że wyniki usg prenatalnego nie wyszły mi zbyt kolorowo.Wiem,że duze znaczenie w ryzyku Trisomii ma wiek.Msm 38lat.Ale NT też mnie martwi 2,3 .Lekarz stwierdził że w obrazie usg jest ok,ale bardzo się martwię.Czekam jeszcze na wynik Pappa.Nie dość że przeżywam że nie będę nigdy miała córeczki,to dodatkowo się marywię,żeby dziecko zdrowe było.Nic mi się nie chce czar prysł,mam dość.
Ja też ciągle o tym myślę i z dnia na dzień zaczynam myśleć,że przestaje to mieć dla mnie znaczenie.@Alex811 rozumiem twoje emocje. To jest normalne. Możesz czuć to co czujesz. Będziesz kochać syna ale możesz tez być zawiedziona. Na pewno poradzisz sobie ze swoimi emocjami.
Ja cały czas się zastanawiam nad tym co zrobię jak okaże się ze trzecie dziecko to będzie syn. Powiem szczerze ze nawet sobie tego nie mogę wyobrazić. Nie wiem dlaczego. Może tez ta obawa mnie hamuje.