Megi_Meg
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2019
- Postów
- 5 256
No przy leczeniu niepłodności trzeba mieć na względzie ciążę mnogą, chociaż u nas jeżeli pękły by 3 jajeczka i więcej to cykl jest anulowany i zakaz starań, żeby nie było ciąży mnogiej. Przy dwóch pękniętych jest zielone światło, wiec szansa jest ale czy duża tego nie wiem. Ja dla odmiany marzyłam o bliźniakach ale nie było mi danejeżeli bardzo nie chcesz bliźniaków to lepiej gonadotropiny same jako takie odstaw i idź na invitro z pojedynczym transferem, wtedy szanse są mniejsze na bliźniaki (jednojajowe zawsze się mogą trafić ale to rzadkość.) Ale może zareagujesz łagodnie i pęknie akurat jeden pęcherzyk? Trzymam kciuki w każdym razie
![]()
Tak, przy zastrzykach zazwyczaj jest więcej jajeczek. Tak jak mówisz, powyżej 2 jajeczek - zakaz starań. Dla mojego lekarza in vitro to ostateczność. Nie każde in vitro się przyjmuje za pierwszym razem, więc póki na razie nie muszę to nie chce. Jeśli się okaże, że mam 2 pęcherzyki dominujące, będę działać, niestety teraz ucieka mi czas, goni nas wiek i na wybredność nie mam czasu i siły - los zadecyduje za nas.
Dam znać w przyszłym tyg po monitoringu. Nie mam pojęcia czego się spodziewać. Na tabletki organizm nie odpowiada. Cykle nagle skróciły mi się do 25 dni, a zamiast miesiączek mam krwotoki. Na dodatek tego wszystkiego, w momencie przyjmowania zastrzyków nagle jestem przeziębiona. Tyle dobrze, że hormony mam w normie i AMH mam wysokie czego się bałam. Także, to już nie są starania o 2 dziecko, to już jest walka, żeby je mieć.