reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Ania wszystkie staraczki z tego wątku przyjęły Cię miło i serdecznie, jakoś nie przypominam sobie że Cię krytykowałam.
Stara ekipa do planowania płci podchodziła na luzie i dziewczyny po pewnym czasie chciały być już tylko w ciąży. A z czasem faktycznie pisałyśmy już nie na temat, bo bez sensu pisać jak w pewnej chwili było tu więcej ciężarnych jak starających się.
 
reklama
Aniu widzę, że akurat odpowiedziałaś ;-). Z tego co piszesz sposób wypowiadania się Beatki nie przypadł ci do gustu :confused:. Trochę mnie to dziwi bo my z Beatką myślimy i piszemy to samo, tylko może czasami w różnych słowach :tak:. Wybacz, że stanę w jej obronie ale jest dla mnie jak siostra :-). Beatka nie twierdzi, że ta metoda jest do bani, tylko że często jest tak, że planowanie płci nie wychodzi. Podała tu przykład Niani i Eni bo one obie dokładnie stosowały się do zasad, stosowały diety na dziewczynki a mają chłopców ;-), których zresztą bardzo kochają :tak:. Dlatego pomimo monitoringów, obserwacji itd. nie można traktować tej metody na 100 % , żeby nie rozczarować się jak Eni. Byłaś już jak pisała, ze berdzo ciężko zniosła te "roczarowanie" :baffled:. To chciała wam przekazać Beatka :tak:. Zresztą zobacz u ciebie. Nie miałas monitoringu jesli dobrze pamiętam. Tobie akurat cię pofarciło bo żołnierzyki przetrwały aż 5 dni :szok:, więc szanse miałaś olbrzymie na córeczkę. Niestety dość rzadko zdarza się taka rewelacyjna wytrzymałośc i dlatego wiele dziewczyn myśli o tych 2-3 dniach przed owu, korzystając z testów bądź monitoringu :tak:. A Kasia sama wiesz że juz nie tyle stara się o córeczkę co o dziecko, bez względu na płeć :-).
Podsumowując, ten wątek zawsze był i ma być miły i przyjemny. Dlatego życzę wam aby już nikt nigdy nie został źle odebrany bądź urażony :tak:.

To tyle od starej uczestniczki tego wątku ;-)
 
Mam nadzieję, że po prostu źle sie wyraziła :confused: i że wyjaśni sytuację :tak:. Ostatnią rzeczą jakiej bym sie doszukiwała w Ani wypowiedzi jest kąśliwość. Tylko niestety te wypowiedzi mnie dotknęły, w taki sposób jaki były ujęte...

Dorotko troszkę źle mnie odebrałaś, bo co do Twojej wiedzy na temat cyklu to chyba każdy kto Cię zna z 28 nie ma wątpliwości. Jesteś jedną z nielicznych specjalistek od śluzu tempki szyjki i owulacji i myślę że wiesz na ten temat więcej ode mnie więc nigdy nie podważyła bym Twojej wiedzy na ten temat uznając Cię za jakiegoś nieudacznika. To jest jakieś potworne nieporozumienie i jeszcze raz wybacz że poczułaś się urażona, sama jestem w szoku że tak to odebrałaś.
 
Z tego co pamiętam z Anią pisałam do września, wtedy ona poczuła się urażona kiedy napisałam żeby się nie nakręcać.

No i od tego zaczęło się nieporozumienie między wami. Źle sie zrozumiałyście, nieco uniosłyście ale teraz już wszystko jasne. Nakręcać można, ale nie na maxa :tak:. A teraz dość dąsów ;-) skoro wyjaśnione zostały poglądy. Wkońcu każdy ma prawo do swoich :-)
 
Dorotko troszkę źle mnie odebrałaś, bo co do Twojej wiedzy na temat cyklu to chyba każdy kto Cię zna z 28 nie ma wątpliwości. Jesteś jedną z nielicznych specjalistek od śluzu tempki szyjki i owulacji i myślę że wiesz na ten temat więcej ode mnie więc nigdy nie podważyła bym Twojej wiedzy na ten temat uznając Cię za jakiegoś nieudacznika. To jest jakieś potworne nieporozumienie i jeszcze raz wybacz że poczułaś się urażona, sama jestem w szoku że tak to odebrałaś.

Wybaczam ;-). I aż obrosłam w piórka jak mnie tu zachwaliłaś hihi :-p
 
Ania wszystkie staraczki z tego wątku przyjęły Cię miło i serdecznie, jakoś nie przypominam sobie że Cię krytykowałam.
Stara ekipa do planowania płci podchodziła na luzie i dziewczyny po pewnym czasie chciały być już tylko w ciąży. A z czasem faktycznie pisałyśmy już nie na temat, bo bez sensu pisać jak w pewnej chwili było tu więcej ciężarnych jak starających się.

No a ja sobie akurat przypominam i było mi bardzo przykro, ale nie miałam zamiaru sie odzywac bo byłam tu nowa a w dodatku nie lubie się kłócić, jak również w nieskończonośc udowadniać swoich racji, wolę przemilczeć.

Dorotko
co do Eni i NIani to właśnie już wczesniej pisałam i to nie raz że ich planowania generalnie opierały się na testach owulacyjnych i serduchowan ia były o wiele później niż na 3, 2,5 dnia przed owulacją, zresztą to potwierdziła tu Aga i ten teamt już dawno uznałam za zamkniety, jak ktos ma inne zdanie to trudno.....
Co do mnie to fakt nie miałam monitoringu, ale się do niego przymierzałam, ale za to miałam wszystkie inne obserwacje o czym sama dobrze wiesz.
 
reklama
Do góry