Czarodziejka chyba o mnie ci chodzi ni o Ewcik

suwczek mam nadzieję wstawić po jutrzejszych dobrych wieściach od gin
Noemi ujć..Trzymam kciuki żeby pęcherzyk jednak zdrowo rósł

ja też miałam takie słabe momenty, na początku za duże parcie na ciążę miałam "już teraz natychmiast", a tu wieści o wyglądzie jajników-policystycznych, wiele pęcherzyków, brak owulacji ehhh wychodziłam zaryczana od gin i to samo mi mówiła, że mam wyluzować...i faktyczne trzeba ten temat w sobie "przetrawić", jak dostałam tabletki na uregulowanie cykli przyjęłam postawę "dzieciaczka będziemy mieć, może teraz, może później ..ale będziemy mieć" no i tego się trzymałam. Bez wielkiego parcia na ciążę teraz natychmiast, pogodziłam sie z tym że to może potrwać. Oczywiście nie da się wyluzować na maksa i nie myśleć o staraniach, ale mnie pomogło takie zresetowanie się, w tym cyklu-jak podejrzysz, nawet tempki na początku nie mierzyłam, i zaskoczyły mnie piękne tłuściutkie kreseczki na teście owulacyjnym, czułam tą owulację, no i działaliśmy..efekty mam nadzieję jutro zobaczyć

aaa no i dodatkowo blokuję cię-tak mi sie wydaje -działanie na dziewczynkę, chciałoby się mieć wszystko wyliczone, kiedy się starać, kiedy nie...a to dodatkowo blokuje. Ja przyjęłam postawę, że biorę suplementy, staram się przestrzegać diety, używamy sylku...reszta należy do sprytnego plemniczka czy to dziewczynkowego czy chłopczykowego

Dopinguję wam bardzo i trzymam kciuki, wierzę że się uda
Kasia dziękuję ci badzo
