reklama
Piranha
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2010
- Postów
- 4 273
Cześć!
Kasiu, mi cień cienia pojawił się dopiero po dłuższym czasie (na pewno nie był widoczny po 5 minutach) i widać go było pod światło tylko. Ważne by odróżnić ten cień cienia od "evaporation line" - czy on ma coś z różowego zabarwienia czy też jest bezbarwny? Zazwyczaj po jakimś czasie kreska testowa robi się cieńsza ale bardziej intensywna (tak jakby barwnik ściekał na brzeg) więc dlatego po jakimś czasie można "więcej" zobaczyć :-) Trzymam kochana kciuki!
nullka, ja Ciebie rozumiem bo chyba testowałam od 10 dpo
...tyle, że mnie negatywny wynik nie dołował bo zdawałam sobie sprawę, że to najprawdopodobniej za wcześnie na test.
Misia, na wykazanie ciąży przez test owulacyjny jest raczej za wcześnie. Stawiam na 2 opcje - albo poziom LH tak wolno u Ciebie spada (a liczy się tylko pierwszy pozytywny test) albo masz drugie podejście do owulacji (więc na wszelki wypadek działajcie
).
Kinga, WOW, jaki skok! Trzymam kciuki!
Kasiu, mi cień cienia pojawił się dopiero po dłuższym czasie (na pewno nie był widoczny po 5 minutach) i widać go było pod światło tylko. Ważne by odróżnić ten cień cienia od "evaporation line" - czy on ma coś z różowego zabarwienia czy też jest bezbarwny? Zazwyczaj po jakimś czasie kreska testowa robi się cieńsza ale bardziej intensywna (tak jakby barwnik ściekał na brzeg) więc dlatego po jakimś czasie można "więcej" zobaczyć :-) Trzymam kochana kciuki!
nullka, ja Ciebie rozumiem bo chyba testowałam od 10 dpo
...tyle, że mnie negatywny wynik nie dołował bo zdawałam sobie sprawę, że to najprawdopodobniej za wcześnie na test.Misia, na wykazanie ciąży przez test owulacyjny jest raczej za wcześnie. Stawiam na 2 opcje - albo poziom LH tak wolno u Ciebie spada (a liczy się tylko pierwszy pozytywny test) albo masz drugie podejście do owulacji (więc na wszelki wypadek działajcie
).Kinga, WOW, jaki skok! Trzymam kciuki!
hej dziewczynki witam po przerwie i dzięki za pamięć. Nie, nie urodziłam, na pewno bym się Wam pochwaliła. W mojej sytuacji to dobrze by było gdybym jeszcze nie rodziła przez 2, 3 tyg. Okazało się, że wyniki na bolieriozę są dodatnie. Byłam u prof. Macury- spec chorób zakaźnych, który pocieszył mnie, że dziecku na pewno nic nie będzie bo łożysko stanowi ogromną barierę dla bakterii, a moja postać boleriozy- skórna- jest zupełnie wyleczalna. Ale muszę zastosować kurację antybiotykową- 30 dniową (!). I dobrze by było, żeby Malutka posiedziała u mnie jak najdłużej w brzuszku, żebu ją u mnie przeleczyć tym antybiotykiem, bo jakby się teraz urodziła to trzeba by Ją było od razu kłuć. Byłam w śr u mojego gina- na szczęście nic nie zapowiada wcześniejszego porodu, szyjka długa i zamknieta, zero skurczy. Wszyscy mnie pocieszają ale ja mam doła i dopóki nie urodzi się moja mała to się chyba już nie uspkoję. Dlatego nie pisałam, ale teraz już wracam, lecę czytać co u Was.
Patrysiak, bedzie dobrze... zobaczysz. My tutaj mocno bedziemy trzymac kciuki. Buziaki
Piranha ja dzis dupka jeszcze wezme wieczorkiem, a jutro rano znowu zatestuje i zobacze co sie dzieje. Jak tam dzieciaczki po dzisiejszej nocce?
Piranha ja dzis dupka jeszcze wezme wieczorkiem, a jutro rano znowu zatestuje i zobacze co sie dzieje. Jak tam dzieciaczki po dzisiejszej nocce?
Natusia no włąśnie i t pojawia się problem bo ja mam cykle 28 dniowe ale jak widać owu mi się przesunełą i nie wiem kiedy się małpy spodziewać a dzisiaj mam 25 dc i prawdę mówiąc to chyba zrobie ten test ciążowy i będzie szystko jasne, a rwadę mówiąc nie sądzę żeby to była dróga owu bo żadnych objawów ow nie mam śluz jest biały a nie jak przy owu przejżesty i rozciągliwy zobaczymy.
P
patrysia*
Gość
U mnie nocka super ale ja i tak czuję sie niewyspana:/
PATRYSIAK to kciuki aby córcia posiedizała jak najdłużej &&& bedzie dobrze
)
Wózio jednak jutro piorę bo patzre sobie na pogode i ma być ładniusio)a dzisiaj to moze pojawić sie deszcz a wolałabym aby praktycnzie cały dzień na dworze sobie stał i schnął(tzn gondola etc)
PATRYSIAK to kciuki aby córcia posiedizała jak najdłużej &&& bedzie dobrze
)Wózio jednak jutro piorę bo patzre sobie na pogode i ma być ładniusio
)a dzisiaj to moze pojawić sie deszcz a wolałabym aby praktycnzie cały dzień na dworze sobie stał i schnął(tzn gondola etc)dziękuję Natusia, dziękuję! staram się myśleć pozytywnie ale czasami łzy same lecą.
Gratuluję i podziwiam za ambitne plany. I zazdroszczę talentów. Ja niestety sama nie bardzo utalentowana w tych dziedzinach. Truchleję, jak synek mnie poprosi żebym coś narysowała:-) ale mam cichą nadzieję, że zostaniesz tu z nami nawet jak na razie odpuścisz staranka? jak domek? u nas wstawili okna na dole i wczoraj bramę garażową. Dzisiaj jadę pooglądać. Byłaś z synkiem u lekarza? bo nie doczytałam?
Gratuluję i podziwiam za ambitne plany. I zazdroszczę talentów. Ja niestety sama nie bardzo utalentowana w tych dziedzinach. Truchleję, jak synek mnie poprosi żebym coś narysowała:-) ale mam cichą nadzieję, że zostaniesz tu z nami nawet jak na razie odpuścisz staranka? jak domek? u nas wstawili okna na dole i wczoraj bramę garażową. Dzisiaj jadę pooglądać. Byłaś z synkiem u lekarza? bo nie doczytałam?
no dzięki, nogi będę zaciskać!:-) ja kiepsko sypiam ostatnio, głównie przez zgagę. Też mi już ciężko. Czasami bym chciała żeby mój brzuch tak pod koniec ciąży przeniósł się na plecy. Wygodniej by chyba było:-)
U mnie nocka super ale ja i tak czuję sie niewyspana:/
PATRYSIAK to kciuki aby córcia posiedizała jak najdłużej &&& bedzie dobrze
Wózio jednak jutro piorę bo patzre sobie na pogode i ma być ładniusio
reklama
no to kiepsko, bo jak dziś się nie dostaniesz do lekarza z synkiem, to potem w weekend to dopiero problem. Sama nie wiem co Ci doradzić
dzisiaj zrobię zdjęcia domku to wstawię po południu. My już też bedziemy kończyć na ten rok. A zimę spedzimy na myśleniu skąd wziąć pieniądze na wykończenie, hehe:-)
ja trzymam kciuki nieustannie żeby się udało, Tobie i wszystkim innym staraczkom, ale upewnić się chcę, że jak nie to i tak tu będziesz:-)
dzisiaj zrobię zdjęcia domku to wstawię po południu. My już też bedziemy kończyć na ten rok. A zimę spedzimy na myśleniu skąd wziąć pieniądze na wykończenie, hehe:-)
ja trzymam kciuki nieustannie żeby się udało, Tobie i wszystkim innym staraczkom, ale upewnić się chcę, że jak nie to i tak tu będziesz:-)