anaconda27
styczniówka2006
Zaglądam i ja na chwilkę 
Maja je kolację to mogę na spokojnie popisać 

Jutro miałam mieć wolne ale niestety idę do pracy bo mamy zmiany w lodówkach jak to dyrka powiedziała w weekend ma być 26st.C i trzeba już lody powystawiać
a Krzysiek już się ze mnie śmiał że jutro niezła harówka mnie czeka 
ale za to w czwartek sobie odpocznę 

Marz no skończyły się moje wylegiwania ;-);-) ale myślę że z czasem będę sobie nastawiała budzik na coraz późniejszą godzinę ;-)



Aluśka czyli diagnoza już postawiona :-
-( oby to była jak najłagodniejsza odmiana tego Hischsprunga, trzymam kciuki za pozytywne wyniki biopsji 

Motylla masz rację pisz odwołanie, a może to coś pomoże i Ci Krystka przyjmą do przedszkola

Madzienka nie dziwie się że tyle na dworku czasu spędziłaś, ja zapewne poszłabym w Twoje ślady

Justyna masz rację, lepiej poczekać aż katar się skończy i dopiero wtedy szczepić
bo potem za jakieś powikłania to nikt odpowiadać nie będzie chciał 
my też się dzisiaj pluskałyśmy 

Patlysia a to co Ty dzisiaj robiłaś, czyżby ogródeczek trzeba było przygotować do sadzenia i siania?

Misia a jak się trzyma Natalka? Nadal jest u babci? Dużo zdrówka dla Stasia, niech się dzielnie broni przed choróbskiem

Iwonka nie wiem czemu ale mam wrażenie ze teraz mój dzień jest o połowę krótszy



chyba wrócę do dawnych przyzwyczajeń 





Maltanka ja również dołączam do życzeń wielu wspólnych lat w miłości i zrozumieniu


Maja je kolację to mogę na spokojnie popisać 

Jutro miałam mieć wolne ale niestety idę do pracy bo mamy zmiany w lodówkach jak to dyrka powiedziała w weekend ma być 26st.C i trzeba już lody powystawiać

a Krzysiek już się ze mnie śmiał że jutro niezła harówka mnie czeka 
ale za to w czwartek sobie odpocznę 

Marz no skończyły się moje wylegiwania ;-);-) ale myślę że z czasem będę sobie nastawiała budzik na coraz późniejszą godzinę ;-)




Aluśka czyli diagnoza już postawiona :-


Motylla masz rację pisz odwołanie, a może to coś pomoże i Ci Krystka przyjmą do przedszkola


Madzienka nie dziwie się że tyle na dworku czasu spędziłaś, ja zapewne poszłabym w Twoje ślady


Justyna masz rację, lepiej poczekać aż katar się skończy i dopiero wtedy szczepić

bo potem za jakieś powikłania to nikt odpowiadać nie będzie chciał 
my też się dzisiaj pluskałyśmy 

Patlysia a to co Ty dzisiaj robiłaś, czyżby ogródeczek trzeba było przygotować do sadzenia i siania?


Misia a jak się trzyma Natalka? Nadal jest u babci? Dużo zdrówka dla Stasia, niech się dzielnie broni przed choróbskiem


Iwonka nie wiem czemu ale mam wrażenie ze teraz mój dzień jest o połowę krótszy




chyba wrócę do dawnych przyzwyczajeń 





Maltanka ja również dołączam do życzeń wielu wspólnych lat w miłości i zrozumieniu




i czuję, ze nawet pościemniac sie nie da
chyba to starość...