reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy starałyście się w punkt natrafić w jakiś konkretny miesiąc starając się o dziecko?

Nie podążaj tą drogą ;) Być może słyszałaś, że więcej dzieci rodzi się podczas pełni, bo ten mit krąży wśród ludzi. Natomiast przeprowadzono sporo badań, które odrzuciły tę teorię. Jednym z nich jest badanie australijskie , które przeprowadzano przez 28 lat i podsumowano, że pełnia księżyca nie wpływa ani na zwiększoną liczbę zapłodnień, ani porodów, ani śmierci. Dodatkowo geny wpływają na hormony, a nie odwrotnie ;)

Natomiast co do planowania narodzin... co kraj i kultura to inny obyczaj, np. każdy Hindus ma horoskop urodzeniowy. Gdy nadejdzie czas aranżowania małżeństwa wtedy para jest łączona także według zgodności horoskopów.
Ale ja nie pisałam nic o pełni o jego wpływie na urodzenia dzieci. Nic z tych rzeczy.
 
reklama
Ja niestety mam kłopot z dr. od "brudnych genów" Książka Bena Lyncha Brudne geny wykorzystuje naiwny pogląd na genetykę, aby sprzedać nam to, co zwykle: toksyny złe, suplementy dobre - uwaga, ten pan sprzedaje suplementy, które mają cię wesprzeć w oczyszczaniu genów, cóż za zbieg okoliczności ;) Nazywa siebie „ekspertem w dziedzinie medycyny środowiskowej, a na okładce jego książki śmiało widnieją litery „Dr.” przed jego imieniem. Nie jest lekarzem. Nie ma doktoratu żadnej szanowanej medycznej uczelni. Jest dr naturopatii czyli medycyny naturalnej. Tak wiem, sama czasem korzystam z ziół itd. i nie odżegnuję się od medycyny naturalnej ( chociaż od homeopatii zdecydowanie się odżegnuję), ale połączenie dr. naturopatii + kup moje suplementy i wyczyść swoje DNA zapalają czerwoną lampkę.

Wieeeeeeele "mądrych" głów poleca tą książkę. Ja zaczęłam czytać. Na początku spoko. Ciekawe i w ogóle, ale potem takie typowo amerykańskie: sprzedam gooowno ubrane w papierek i zarobię kupę kasy [emoji3] takie odniosłam wrażenie, ale co ja wiem, przecież ci mądrzy ludzie polecają [emoji6] nawet tytuł chwytliwy: przecież żaden lekarz nie naprawi ci genów i to w 4 tygodnie, a dzięki tej książce się uda - to biorę!! [emoji3]
Narazie nie chce snuć żadnych recenzji, jeszcze nie dokończyłam. Dam znać jak przeczytam. Myślę, że pozycja warta pochylenia się nad nią [emoji854]
 

Jeśli chodzi o choroby i kwestie ogólnorozwojowe to w zasadzie miesiąc może mieć znaczenie z uwagi na ilość słońca w danym okresie (witamina D odpowiedzialna za wiele procesów), warunki pogodowe, wirusy i niewykształcona jeszcze odporność noworodka itp, co z pewnością może wpłynąć na rozwijający się organizm. Ale kwestia możliwości wpływu miesiąca na cechy osobowości wciąż jest intrygująca. Dzięki za link, jest to jakiś dla mnie punkt zaczepienia do szukania dalej! [emoji3526]
 
Do góry