reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy to ciążą czy poronienie ?? Czy ktoś miał podobny przypadek??

Dołączył(a)
12 Luty 2024
Postów
7
Witam,
otóż 4 dni temu (8.02) zobaczyłam na papierze toaletowym delikatne różowe plamienie, w kolejnym dniu 9.02 cały dzień plamienie się utrzymywało. Zrobiłam kilka testów ciążowych (wszystkie pozytywne), zrobiłam badanie z BETY- wynik 14,73. W kolejnym dniu 10.02 rano dostałam obfitego krwawienia przypominającego okres. Jednak wynik testu ciążowego nadal pozytywny. Powtórzyłam betę- wynik 28,8. Czyli w ciągu 24 godzin podwoił się. Cały dzień krwawienie było obfite. Późnym wieczorem pojechałam do ginekologa przyjmującego 24/7. Zrobił USG lecz nie stwierdził nic konkretnego bo na chwilę obecną nic nie było widać. Przepisał Duphaston i kazał brać dwa razy dziennie. W dniu wczorajszym zaczęłam go brać i krwawienie jest o wiele mniejsze praktycznie ustało. Czuję się dziwnie. Mam zawroty głowy, ból pleców, czasami pobolewa brzuch. Jednak inne objawy jak mdłości czy ból piersi ustały. Test ciążowy nadal pozytywny. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. To moja pierwsza ciąża. Nie wiem czy powinnam była zgłosić się do lekarza już 8.02 jak zobaczyłam te plamienia?? byłam pewna, że to plamienie implantacyjne. Ale teraz to już nie wiem co to było.. czy to już wtedy był początek poronienia?? Całą sobotę miałam obfite krwawienie, jednak pojechałam do lekarza dopiero późnym wieczorem bo czekałam na wynik z bety.. miałam pewność, że w takiej sytuacji on zmaleje, jednak tak jak pisałam wcześniej- powiększył się mimo obfitego krwawienia. Lekarz stwierdził trzy opcje: poronienie biochemiczne lub, że do zapłodnienia mogło dojść np dopiero w 18-19 dc. i jeszcze normalnie wystąpił okres lub ciążę pozamaciczną.. a wy co o tym myślicie?? Bete mam powtórzyć jutro. Jednak trochę się obawiam..
 
reklama
Koniecznie powtórz betę i może jeszcze zbadaj progesteron. I umów sobie wizytę u jakiegoś sensownego lekarza na wypadek, gdyby beta rosła.
 
Dobrze, że powtórzysz betę.
Lekarz mógł na usg nic nie zobaczyć, bo ciąża jest widoczna gdy beta osiągnie wysokość minimum 1000- czasami nieco więcej w zależności od jakości sprzętu usg.
Staraj się oszczędzać .
I w razie gdyby właśnie beta ponownie prawidłowo urosła, spróbuj umówić się jeszcze do innego lekarza .
 
1C770305-A900-4E90-A2E3-76D4A06E9C52.jpeg

Dzisiaj kreska na teście jeszcze bardziej wyraźna niż w poprzednich dniach.. z tym, że nie wiem czy ta beta nie jest za mała jak na to, że w 31 dc. wynosiła tylko 28,8.. jutro powtórzę badanie i zobaczę jaki będzie wynik. No i zmartwiło mnie też to obfite krwawienie.. dodatkowo na usg lekarz stwierdził, że endometrium jest zbyt cienkie bo tylko 4,5mm.. tylko jeśli byłoby to poronienie to dlaczego kreska na teście była by z dnia na dzień coraz bardziej intensywna i ta beta jednak urosła z 14,73 na 28,8..
 
Ostatnia edycja:
Dzisiaj kreska na teście jeszcze bardziej wyraźna niż w poprzednich dniach.. z tym, że nie wiem czy ta beta nie jest za mała jak na to, że w 31 dc. wynosiła tylko 28,8.. jutro powtórzę badanie i zobaczę jaki będzie wynik. No i oczywiście zmartwiło mnie to obfite krwawienie.. tylko jeśli byłoby to poronienie to dlaczego kreska na teście była by z dnia na dzień coraz bardziej intensywna i ta beta jednak urosła z 14,73 na 28,8..
stopien wybarwienia kreski nie jest odzwierciedleniem przyrostów bety. Moze spadac, a kreska będzie. Zrób sobie betę 48h od tej drugiej. Edit. Doczytalam, ze ta beta musialaby byc dzisiaj. Zrobilaś? Jak nie to skocz jutro i w czwartek.

A lekarz jest kretynem, jeżeli powiedział Ci, ze to moze byc pozamaciczna, ale przepisał duphaston.
 
stopien wybarwienia kreski nie jest odzwierciedleniem przyrostów bety. Moze spadac, a kreska będzie. Zrób sobie betę 48h od tej drugiej. Edit. Doczytalam, ze ta beta musialaby byc dzisiaj. Zrobilaś? Jak nie to skocz jutro i w czwartek.

A lekarz jest kretynem, jeżeli powiedział Ci, ze to moze byc pozamaciczna, ale przepisał duphaston.
Byłam u lekarza w sobotę wieczorem i mówił, żeby trochę odczekać ze zrobieniem kolejnej bety i żebym zrobiła jutro kolejne badanie, czyli po ok 72 godz. On mówił, że w takiej sytuacji jak moja mogą być trzy opcje: najbardziej prawdopodobne to ciąża biochemiczna lub, że do zapłodnienia mogło dojść nie w 14d.c tylko np 18-19-20 i mogłam dostać normalnie okres.. i że te dwie opcje są najbardziej prawdopodobne, ale nie wyklucza też na 100% ciąży pozamacicznej bo usg w zasadzie to narazie nic nie wykazało.. więc nie wiem co mam o tym wszystkim już myśleć. Czy mam brać ten duphaston.. no i na usg to endometrium wyszło mi cienkie bo tylko 4,5mm.. także to chyba wskazuje na to, że i tak nie dojdzie do tego ,aby zarodek zagnieździł się prawidłowo w macicy.. obfite krwawienie jakie miałam przez prawie dwa dni faktycznie wskazywałoby na ciążę biochemiczną, ale dlaczego testy nadal wychodzą pozytywne i ta beta jednak trochę urosła.. tylko jeśli to ciąża biochemiczna to czy branie duphastonu w takim przypadku ma sens?? bo jednak już krwawiłam cały jeden dzień (w sobotę) a po tym leku krwawienie praktycznie ustało więc w przypadku poronienia jak to ma się wszystko oczyścić skoro krwawienie zostało zatrzymane.. już naprawdę nie wiem co o tym myśleć i co robić.
 
Byłam u lekarza w sobotę wieczorem i mówił, żeby trochę odczekać ze zrobieniem kolejnej bety i żebym zrobiła jutro kolejne badanie, czyli po ok 72 godz. On mówił, że w takiej sytuacji jak moja mogą być trzy opcje: najbardziej prawdopodobne to ciąża biochemiczna lub, że do zapłodnienia mogło dojść nie w 14d.c tylko np 18-19-20 i mogłam dostać normalnie okres.. i że te dwie opcje są najbardziej prawdopodobne, ale nie wyklucza też na 100% ciąży pozamacicznej bo usg w zasadzie to narazie nic nie wykazało.. więc nie wiem co mam o tym wszystkim już myśleć. Czy mam brać ten duphaston.. no i na usg to endometrium wyszło mi cienkie bo tylko 4,5mm.. także to chyba wskazuje na to, że i tak nie dojdzie do tego ,aby zarodek zagnieździł się prawidłowo w macicy.. obfite krwawienie jakie miałam przez prawie dwa dni faktycznie wskazywałoby na ciążę biochemiczną, ale dlaczego testy nadal wychodzą pozytywne i ta beta jednak trochę urosła.. tylko jeśli to ciąża biochemiczna to czy branie duphastonu w takim przypadku ma sens?? bo jednak już krwawiłam cały jeden dzień (w sobotę) a po tym leku krwawienie praktycznie ustało więc w przypadku poronienia jak to ma się wszystko oczyścić skoro krwawienie zostało zatrzymane.. już naprawdę nie wiem co o tym myśleć i co robić.
Nie da się tak, że było zapłodnienie, a Ty jeszcze zdążylas dostać okres. To dzika teoria. Tak samo dzika jak duphaston przy cp.
Jeżeli to biochem to biorąc progesteron tylko ją podtrzymujesz, a i tak nic nie będzie z tego.
Testy wychodzą pozytywne, bo beta może sobie rosnąć.

Ja zrobilabym jeszcze raz betę z przyrostem i poszlabym do innego lekarza.
 
Byłam u lekarza w sobotę wieczorem i mówił, żeby trochę odczekać ze zrobieniem kolejnej bety i żebym zrobiła jutro kolejne badanie, czyli po ok 72 godz. On mówił, że w takiej sytuacji jak moja mogą być trzy opcje: najbardziej prawdopodobne to ciąża biochemiczna lub, że do zapłodnienia mogło dojść nie w 14d.c tylko np 18-19-20 i mogłam dostać normalnie okres.. i że te dwie opcje są najbardziej prawdopodobne, ale nie wyklucza też na 100% ciąży pozamacicznej bo usg w zasadzie to narazie nic nie wykazało.. więc nie wiem co mam o tym wszystkim już myśleć. Czy mam brać ten duphaston.. no i na usg to endometrium wyszło mi cienkie bo tylko 4,5mm.. także to chyba wskazuje na to, że i tak nie dojdzie do tego ,aby zarodek zagnieździł się prawidłowo w macicy.. obfite krwawienie jakie miałam przez prawie dwa dni faktycznie wskazywałoby na ciążę biochemiczną, ale dlaczego testy nadal wychodzą pozytywne i ta beta jednak trochę urosła.. tylko jeśli to ciąża biochemiczna to czy branie duphastonu w takim przypadku ma sens?? bo jednak już krwawiłam cały jeden dzień (w sobotę) a po tym leku krwawienie praktycznie ustało więc w przypadku poronienia jak to ma się wszystko oczyścić skoro krwawienie zostało zatrzymane.. już naprawdę nie wiem co o tym myśleć i co robić.
Lekarz to powinien Cię namawiac na jak najszybsze badania krwi i powiedzieć przy jakich wynikach masz wykupić receptę na duphaston.
Ja miałam 2x obfite krwawienia w terminie miesiączki i rosnąca betę. Duphaston zaczęłam brać dopiero po uwidocznieniu pęcherzyka w macicy, wcześniej tylko kontrola HCG. Obie ciąże zakończone sukcesem. Ale nie wiem jak było z grubością endometrium. Progesteron z krwi miałam przyzwoity.
 
reklama
Lekarz to powinien Cię namawiac na jak najszybsze badania krwi i powiedzieć przy jakich wynikach masz wykupić receptę na duphaston.
Ja miałam 2x obfite krwawienia w terminie miesiączki i rosnąca betę. Duphaston zaczęłam brać dopiero po uwidocznieniu pęcherzyka w macicy, wcześniej tylko kontrola HCG. Obie ciąże zakończone sukcesem. Ale nie wiem jak było z grubością endometrium. Progesteron z krwi miałam przyzwoity.
Nie wiem, czy jeszcze się łudzić, że wszystko będzie ok.. ja miałam w sobotę naprawdę obfite to krwawienie co najmniej takie jak się ma w 2 dniu okresu. Właśnie dzisiaj już wzięłam dwie tabletki tego duphastonu i czuje się po nim dziwnie. Boli mnie głowa i jestem bardzo senna.. mam nadzieję, że jednak wszystko będzie ok i że to jednak nie jest poronienie ani ciąża pozamaciczna.. jutro planuję badanie bety i wizytę u ginekologa z wynikiem.
 
Do góry