reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czytanki, rymowanki, zabawy

reklama
hej super watek:)

u nas tez jest aku ku olek to uwielbia, noski eskomoski tez czasem, odglosy tez, i wszelkie inne:) i tak samo jak u MISI coreczki- Olek tez sie boi odkurzacza nie moge podjechac zbyt blisko bo placze:/

a no i kululu z pilka, jak sobie prezypomne wiecej to napisze:)
 
Ten wątek podbijam, bo mnie bardzo interesuje jak się bawią nasze dzieci.
I myślcie sobie o mnie co chcecie i jak chcecie ;-) ale w najbliższy weekend zaczynam Zosię uczyć czytać metoda Domana. Przekonał mnie gościu. I nie martwię się, co moje dziecko będzie robić w pierwszej klasie, ja też umiałam czytać dużo wcześniej niż poszłam do szkoły i znudów w szkole nie umierałam - jak się ma dobre podejście do nauki i szkoły i dobrego nauczyciela, to nie da się nudzić.

moze ktoś da sie też przekonać do wczesnego uczenia dzieci?
 
Ten wątek podbijam, bo mnie bardzo interesuje jak się bawią nasze dzieci.
I myślcie sobie o mnie co chcecie i jak chcecie ;-) ale w najbliższy weekend zaczynam Zosię uczyć czytać metoda Domana. Przekonał mnie gościu. I nie martwię się, co moje dziecko będzie robić w pierwszej klasie, ja też umiałam czytać dużo wcześniej niż poszłam do szkoły i znudów w szkole nie umierałam - jak się ma dobre podejście do nauki i szkoły i dobrego nauczyciela, to nie da się nudzić.

moze ktoś da sie też przekonać do wczesnego uczenia dzieci?

Jeżeli ktos ma duzo czasu jestem za;-)

Ja naprzykładzie swojego starszego dziecka jestem przeciwna przyspieszania czegokolwiek, dlatego ,że:
- w przedszkolu non stop są zajęcia, a oczywiście wszystko w formie zabawy się odbywa. Mimo wszystko te nasze dzieci od poczatku obciążone są nauką, a to angielki, a to rytmika, religia, plastyka, teatrzyk itd.
Czasem moje dziecko przychodzi i roznosi go energia, bo oczywiście dzieci zamiast biegać i ganiać sie na podwórku siedza w pzredszkolu i uczą sie ( w formie zabawy).
- z ręką na sercu powiedzcie mi ilu z Was rodzice odbierali dzieciństwo na rzecz nauki?
- dzieciństwo jest po to żeby się bawić, bestrosko szaleć,
- tzreba to oczywiście robić z głowa bo sa też zakazy i reguły.
- czy któraś z Was jest głupia albo niedouczona bo nauczyła sie literek w wieku 6 lat??
- a to sport, bieganie, skaknie, chodzenie po drabinkach rozwija dziecko zarówno intelektualnie i fizycznie, bo to idzie w parze ze sobą,
- przychodzi teraz era "mózgowców" którzy w wieku 7 lat nie potarfią zawiązać sznurowadeł!!!

Ja jestem za takimi metodami ale w granicach rozsądku, bo wszytsko zależy od tego czy dziecko jest chetne czy tez nie. Są jeszcze ambicje rodziców ale to inna sprawa:-)
 
Dopiszę jeszcze, ze najbardziej na rozwoj intelektualny wpływają zabawy typu łapanie i oddawanie piłki, bieganie, chodzenie po schodach, drabinkach, wszelka wspinaczka, układanie klocków.
To w paluszkach i rozwijaniu ich sprawności tkwi tajemnica prawidłowego rozwoju;-)
Ja wolałabym pochodzić z dzieckiem na basen i popływać razem niż ten czas poświecić na naukę, pomimo ze w formie zabawy. Wieksze korzyści dziecko będzie miało z pływania lub przebywania na świeżym powietrzu:-)
 
Tu nie chodzi o ambicję... sama nauczyłam się czytać mając ok. 3 - 4 lat i nie cierpię i nigdy nie cierpiałam z tego powodu, a moi rodzice do jakichś maniaków nauki nie należą, sama zaczęłam się uczyć - po prostu w pewnym momencie zauważyli, ze czytam i zaczęli mi dawać książeczki. a uczyłam się podejrzewam najpierw na napisach na sklepach itp.
Ja też nie jestm maniakiem, który uważa, ze dziecko w wieku 7 lat ma znać 3 języki, szachy, brydża, grę na skrzypcach itp.
Wyczynowo uprawiałam sport, więc wiem, ze rozwój fizyczny, bieganie po drzewach, za piłką i fikołki na trzepaku to BARDZO WAŻNA SPRAWA.

a co do metody - sama "nauka" zajmuje dziennie ok. 9 razy po góra 20 sekund. w przypadku czytania, bo Doman napisał też książki na temat uczenia matematyki, pomnażania inteligencji, rozwoju fizycznego i jeszcze cos (nie pamiętam:zawstydzona/y:) - na razie czytam o czytaniu i będe wprowadzać Zosię w świat języka pisano-czytanego:tak:
a poza tym ja tylko zacznę, bo wiadomo, ze nie znajdę czasu w dzień powszedni na 9 sesji po 20 sekund w odstępach minimum pólgodzinnych - ja zaczynam, a w dni powszednie uczyć będzie moja mama.
 
Kora, ja nie słyszałam nic o tej metodzie. Jak się będziesz wdrażać to zdradzaj nam tu "jak to się robi".
Ja jestem zdania, że wiele zależy od dziecka. Mój Staś nie jest chętny do nauki czytania, literki niektóre kojarzy i nauczył się liczyć, bo mój M na to naciskał. Na początku byłam przeciwna, ale teraz jest ok, przynajmniej mogę z nim zagrać w grę planszową, bo czyta kostkę i przesuwa się po polach sam :-)
Znam też 4-latka, który czyta płynnie, nawet napisy w filmie, ale to ma chyba w genach bo jego mama pochłania książkę w 2h :-) A on posługuje się komputerem jak my, sam wszystko przeczyta, na gg z babcią pisze. Ale za to . . . nie maluje, nie biega po placyku, nie przepada za basenem. Ja nie znam się jakoś super na temacie, ale mam siostrę pedagoga i gdy żaliłam jej się, że M moim zdaniem za często siada ze Stasiem do komputera to powiedziała mi, że na początku ważne jest rozwijanie motoryki małej i co za tym idzie wyobraźni, a to ponoć nic innego jak praca paluszkami.
 
Kora znam ta metodę:-)
Każdy z nas jest rodzicem i każdy ma swoje poglądy i ma do nich prawo:-) No i każdy wychowuje dzieci według nich.
Moje sa bardziej tradycyjne i uważam, że na wszystko przyjdzie czas;-)
Efekty naszych podejść wychowawczych będą za kilka lat, wtedy je sobie ocenimy.
I proponuję rozmowy z psychologiem dziecięcym,:-) okazuje się, że dzieci lepiej rozwinięte fizycznie łatwiej się uczą i szybciej zapamiętują.
No ale jak podkreśliłam wcześniej, wszystko i tak indywidualnie od dziecka zależy. Bo najgorzej, jak wspomniałaś Kora, kiedy rodzice mają niespełnione ambicje i chcą na siłę dziecka czegoś nauczyć i zrobić z niego geniusza, no a nie tędy droga;-)
 
Kora oczywiście pomimo moich poglądów nie znaczy, ze Cie nie będę wspierać w nauce;-) jestem ciekawa jak Wam pójdzie.
 
reklama
Dziewczyny, ja jestem absolutnie ZA rozwojem fizycznym i spędzaniem na zabawie jak największej ilości czasu, najlepiej jeszcze na świeżym powietrzu. Wiem, że prawidłowy rozwój fizyczny jest super ważny dla maluszka, dlatego Zosia spędza w łózeczku lób wózku tylko czas spaceru i snu. Poza tym cały czas jest na podłodze. Podsuwam jej jak najwięcej zabawek, które wymuszają rozwój manualny paluszków, bo niestety przez długie noszenie rękawiczek rączki są wg mnie ciut do tyłu.
A na basen niestety nie mogę - atopowe zapalanie skóry:wściekła/y: - choć cała ciążę marzyłam, ze jak tylko Zosia skończy 4-5 miesiecy to lecimy na basenik. ale co robić... taki life.

i.... Doman również napisał książkę na temat dbania o rozwój fizyczny dziecka, i ta będzie następna w kolejności do czytania dla mnie - niestety nie ma tłumaczenia chyba na polski, trzeba czytać w języku language.

będę zdawać relację, może was przekonam, że to dla dziecka zabawa a nie nauka w szkolnej klasie.

zgodnie z metodą uczy się całych wyrazów, a nie alfabetu (który jest pojęciem nieco abstrakcyjnym, bo po co tak naprawdę istnieje?). czyli jest to tez zgodne z tzw. techniką szybkiego czytania - nie sklejamy liter, tylko łapiemy cały wyraz, linijkę, zdanie....

spróbujcie podać definicję dowolnej litery, gdy dziecko zapyta np. mamo a co to jest litera c?

dobra, koniec mędrkowania... jak ktos ma ochotę, jest na forum cały wątek o wczesnej edukacji... https://www.babyboom.pl/forum/w-co-sie-bawic-f29/nauka-czytania-dla-dzieci-od-0-5-lat-9749/ a książkę da sie znaleźć w necie. niecałe 100 stron.

Mi jak widać Doman w głowie już przewrocił :tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry