reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Dagsillegro !! :)

Moja tesciowa raczej z tych "zagłaskac kota na śmierc", czyli jezeli chodzi o Weronisie to na wszystko jej pozwala. Do mnie natomiast sie nie wtraca, nigdy nie usłyszałam od niej ani pretensji, ani tego, ze cos robie źle. Z tym,że ja sobie ją troszke wychowałam już w narzeczeństwie z T. Widzimy się przewaznie na uroczystosciach rodziinych, lub jak ja mam ochote do niej pojechac. Ona do mnie nie przyjezdza (oprócz w/w imprez). No i co mi jeszcze pasuje w mojej tesciowej to to,że nie obrazila się ,że nie mowię do niej mamo, tylko na "TY":-D. Jakby któras chciala, moge wypożyczyc....10zł/h:-)
dla mnie to najbardziej traumatyczna sprawa w naszym malzenstwie. unikam jak ognia tego by zwracac sie do niej osobowo....
 
reklama
dlaczego?

a jak do niej mówisz?

dobra
chyba zle napisalam
unikam tego by zwracac sie:
A mamusia kawki by sie napila???
U nas jest :
Kawy???
A jak juz musze cos powiedziec, to najczesciej brzmi to tak:
Łukasz, pytales mamy czy chce kawy?

hahahaha
Cale szczescie, ze widze ja kilka/kilkanascie razy w roku jak zjawiamy sie w PL :-D

Najlepsze bylo jakis moze rok po slubie. Siedze z kumpela, dzwoni tesciowa. Gadam, gadam, rozlaczam sie. Kumpela do mnie: z kim gadalas? Z tesciowa. To czemu do niej na Pani gadasz???
:-D:-D:tak:
 
dobra
chyba zle napisalam
unikam tego by zwracac sie:
A mamusia kawki by sie napila???
U nas jest :
Kawy???
A jak juz musze cos powiedziec, to najczesciej brzmi to tak:
Łukasz, pytales mamy czy chce kawy?

hahahaha
Cale szczescie, ze widze ja kilka/kilkanascie razy w roku jak zjawiamy sie w PL :-D

Najlepsze bylo jakis moze rok po slubie. Siedze z kumpela, dzwoni tesciowa. Gadam, gadam, rozlaczam sie. Kumpela do mnie: z kim gadalas? Z tesciowa. To czemu do niej na Pani gadasz???
:-D:-D:tak:

Oj skąd ja to znam :D
 
dobra
chyba zle napisalam
unikam tego by zwracac sie:
A mamusia kawki by sie napila???
U nas jest :
Kawy???
A jak juz musze cos powiedziec, to najczesciej brzmi to tak:
Łukasz, pytales mamy czy chce kawy?

hahahaha
Cale szczescie, ze widze ja kilka/kilkanascie razy w roku jak zjawiamy sie w PL :-D

Najlepsze bylo jakis moze rok po slubie. Siedze z kumpela, dzwoni tesciowa. Gadam, gadam, rozlaczam sie. Kumpela do mnie: z kim gadalas? Z tesciowa. To czemu do niej na Pani gadasz???
:-D:-D:tak:

hehehe dobre...

No mi niestety mamusia czy tatus do tesciów tez przez gardło nie przeszło. Dlatego walę na 'Ty" i wszyscy szczęsliwi . Na poczatku tesciowa troszke ponoc marudzila (wiem to od babci T.), ze niby jej przykro , ma dóch synów i myslala ,ze ja jako synowa-corka bede do niej "mamo" mówila. No ale szybko ja na właściwe tory sprowadzilam no musiala się z tym pogodzic. Teraz juz wszyscy przywykli w koncu trwa to od prawie 12 lat;-). no ale poczatki tez były śmieszne. Bo ja zwracalam się do niej czy tescia w liczbie mnogiej, cos w stylu "macie moze pozyczyc sól"..hehe :-)
 
Moja też nie jest zła .. i robi dobre żarcie he he do tego pilnuje dzieci jak potrzeba nie rozpieszczając . Szymka trzyma krótko he he .
 
dla mnie to najbardziej traumatyczna sprawa w naszym malzenstwie. unikam jak ognia tego by zwracac sie do niej osobowo....

też miałam z tym problem, dopiero jak się Młody urodził to jakoś się przemogłam. Teraz jak sytuacja ewidentna to mówię "mamo", teść mi na ślubie zaproponował, żeby Mu po imieniu mówić, ale z tym bym się dobrze nie czuła:eek:
 
no to ja powiem tak:

jesli chcesz dopiec kolezance, masz okropnego kumlpa z dawnych lat na ktorym chcesz sie odegrac, najgorsze dwie fladry z osiedla biora slub i chcesz im dopiec - TO DOBRZE TRAFIŁAŚ!!!!
specjalnie dla Ciebie przygotowałam super oferte - 100% satysfakcji 0 zobowiazn!!!

koszt transportu gratis- kurier sprawdzi "towar" i na zyczenie klienta łancuch przybije kolo drzwi :-D

TEŚCIOWA - ZA DARMO !!!! JEDYNA TAKA OFERTA NA DAGSILLEGRO!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Nie rozumiem co Was tak smieszy...... Kurde dziewczynki toz my tez bedziemy tesciowymi!!!!!!! :eek::eek::eek:

.......

:-D:-D:-D
 
super wątek

a ja mam do sprzedania laktator elektryczny Nuka , nowy , niuzywany , caly zestaw z butelką ... na gwarancji

i chetnie kupie ale to tak za jakies 2 tyg bo teraz jestesmy na granicy i kasy brak ubraneczka jakies na jesien, cieplejsze, ale jaki rozmiar hmmm teraz nosimy duze 62... wiec chyba 68 sie przyda
 
reklama
hehehe dobre...

No mi niestety mamusia czy tatus do tesciów tez przez gardło nie przeszło. Dlatego walę na 'Ty" i wszyscy szczęsliwi . Na poczatku tesciowa troszke ponoc marudzila (wiem to od babci T.), ze niby jej przykro , ma dóch synów i myslala ,ze ja jako synowa-corka bede do niej "mamo" mówila. No ale szybko ja na właściwe tory sprowadzilam no musiala się z tym pogodzic. Teraz juz wszyscy przywykli w koncu trwa to od prawie 12 lat;-). no ale poczatki tez były śmieszne. Bo ja zwracalam się do niej czy tescia w liczbie mnogiej, cos w stylu "macie moze pozyczyc sól"..hehe :-)

u nas prawie 2 lata po ślubie, mieszkam z teściową i dopiero jak Ola się pojawiła na świecie to powiedzialm do niej mamo, od tamtej pory zdarzyło sie to jeszcze 2 razy czyli w sumie 3. Teraz mówię a babcia może zostanie z Olą? a wcześniej było, czy jest na zbyciu sól....itp :-D
 
Do góry