mamusiaszymusia
Początkująca w BB
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi:-) chyba trochę za bardzo się przejmuję. Spróbuję zjeść trochę i zobaczymy jak mały zareaguje:-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza





!!! Ja z obiema dziewczynami jadlam wszystko!, tylko oczywiscie przy takich rzeczach ktore moga uczulac, albo powodowac wzdecia na poczatku jadlam malutkie ilosci. I jak sie nic nie dzialo to wieksze porcje. Moim dziewczynom nic nie bylo
.kurcze co kraj to obyczaj... bo mnie po porodzie w szpitalu pytali czy nie chce smazonej ryby z frytkami na kolacjeJa też potwierdzam, żeby wszystkiego próbować! Mi w szpitalu zrobili pranie mózgu, tego nie wolno, tamtego też nie, przez 2 miesiące żyłam na bułkach z masłem i gotowanej piersi z kurczaka z marchewką, to był koszmar, byłam słaba i wściekła, prawie wyłysiałam, paznokcie się łamały a skóra poszarzała.. Mimo moich wyrzeczeń synek cały czas miał kolki, a ja już nie wiedziałam co jeść, żeby mu pomóc, w końcu się wkurzyłam i zaczęłam wprowadzać do diety wszystko na co miałam ochotę, kolki same przeszły, jak mały skończył 3 miesiące a ja przestałam się katować i obwiniać. W wielu krajach mówią karmiącym matkom- jedz zdrowo, u nas tylko zakazy, z woreczka z owocami, który miałam na szafce w szpitalu pan doktor kazał absolutnie wyrzucić mandarynki, brzoskwinie i inne owoce i kazał zadowolić się jabłkiem...


W koncu to ich narodowe danie
. Polozna tez kazala mi jesc wszystko, bo dziecko potrzebuje duzo roznych witaminek .kurcze co kraj to obyczaj... bo mnie po porodzie w szpitalu pytali czy nie chce smazonej ryby z frytkami na kolacjeW koncu to ich narodowe danie
. Polozna tez kazala mi jesc wszystko, bo dziecko potrzebuje duzo roznych witaminek .
