Bartek też nie narzeka na to że w mleczku ma wszystko. Nawet nie stopuję już kapusty, czosnku, grochu. Wszystko z umiarem.Ja też już wszystko jem - nawet czosnek bo zdrowy jest.
A Sebciowi najwidoczniej takie ilości smakują jakie otrzymuję w mleczku.
Chyba si,ę już przyzwyczaił
