reklama
sterylizator???? zupełnie nie potrzebny...mozna wygotowac na poczatku, pozniej jak dziecko bedzie ciut starsze umyc i zalac goraca wodą i starac sie przyzwyczajac dziecko jak najszybciej do picia bez wyparzania bo pozniej bedzie łapało infekcje jamy ustnej jak wiecznie bedzie takie sterylne....
a podgrzewacz? w sumie fajna sprawa ale na poczatku nie potrzebna. ja mialam uzywałam ale podgrzewałam tylko herbatki lub soczki itp. jakos mleko wolałam robic świeze ale to juz jak damian mial 9 miesiecy bo do 9 msca karmiłam go piersią.no a herbatki podawałam chyba od 2-3 miesiaca. wczesniej tylko sporadycznie na kolki.
a podgrzewacz? w sumie fajna sprawa ale na poczatku nie potrzebna. ja mialam uzywałam ale podgrzewałam tylko herbatki lub soczki itp. jakos mleko wolałam robic świeze ale to juz jak damian mial 9 miesiecy bo do 9 msca karmiłam go piersią.no a herbatki podawałam chyba od 2-3 miesiaca. wczesniej tylko sporadycznie na kolki.
asmodis
Sierpniowa mama'06 Mama Motylka
ja robilam tak jak Viki...umylam butelke a pozniej wrzatkiem zalewalam, tak samo ze smoczkiem robilam
podgrzewacza nie mialam, zawsze robilam mleka jak mala byla glodna..ona jakos szybko jak juz dawalam jej butle na noc to sie nie budzila
podgrzewalam w mikrofali jak cos chlodnego bylo, pozniej dobrze wymieszalam, sprawdzilam czy nie gorace i tyle
podgrzewacza nie mialam, zawsze robilam mleka jak mala byla glodna..ona jakos szybko jak juz dawalam jej butle na noc to sie nie budzila
podgrzewalam w mikrofali jak cos chlodnego bylo, pozniej dobrze wymieszalam, sprawdzilam czy nie gorace i tyle
Weroniczka
Klub grudniówek'07
Jest dokładnie tak jak pisze Viki i Asmodis. Kupowanie sterylizatora i podgrzewacza to tak naprawdę jest zbędne. Tylko troszkę ułatwia to życie a kosztuje straszne pieniądze.
A jeśli chodzi o mamuśki które są sterylne do przesady to ja znam taką która przed obciuęciem dziecku paznokci sterylizowała nożyczki. A moja siostra przy pierwszej córci też troszkę przesadzała bo chcąc jej zmierzyć temperaturę wypażyła termometr rtęciowy i dziwiła się dlaczego jej pękł. Dopiero po chwili zajarzyła co zrobiła i do dziś się z tego śmieje.:-)
A jeśli chodzi o mamuśki które są sterylne do przesady to ja znam taką która przed obciuęciem dziecku paznokci sterylizowała nożyczki. A moja siostra przy pierwszej córci też troszkę przesadzała bo chcąc jej zmierzyć temperaturę wypażyła termometr rtęciowy i dziwiła się dlaczego jej pękł. Dopiero po chwili zajarzyła co zrobiła i do dziś się z tego śmieje.:-)
belka
Klub grudniówek'07
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2007
- Postów
- 799
Weroniczka za pomysl twoja siostra powinna dostac nagrode
Rzeczywiscie nie ktore mamy przesadzaja. ja wogole bym nie kupowala sterylizatora bo uwazam ze potrzebny nie bedzie ale darowanemu koniowi nie zaglada sie w zeby
Co do podgrzewacza to nie wiem... Moja mama robila siostrze mleko na caly dzien ale podgrzewala je w rondelku i juz. Obylo sie bez podgrzewaczy.

Rzeczywiscie nie ktore mamy przesadzaja. ja wogole bym nie kupowala sterylizatora bo uwazam ze potrzebny nie bedzie ale darowanemu koniowi nie zaglada sie w zeby

Co do podgrzewacza to nie wiem... Moja mama robila siostrze mleko na caly dzien ale podgrzewala je w rondelku i juz. Obylo sie bez podgrzewaczy.
Weroniczka
Klub grudniówek'07
Ja karmiłam mojego Stasia prawie od początku mlekiem modyfikowanym i w ogóle nie miałam problemu z powodu braku podgrzewacza. Miałam w domu zawsze przegotowaną wodę o temperaturze pokojowej i poprostu dolewałam do niej troszkę tylko wrzątku i dosypywałam mleczko na bierząco. I właściwie nie mam pojęcia po co by mi miał być taki podgrzewacz.
Weroniczka
Klub grudniówek'07
Kurcze zjadło mi całego posta.
Więc tak Staś pijał Nan, czy jakoś tak to się pisze, ale już po pierwszej butlii dostał uczulenia. Dość długo pił Bebiko ale moim zdaniem jest ono bardzo słodkie i później trudno dziecko przestawić na normalne mleko. Po za tym Po jakimś czasie też się na to mleko uczulił i dość mocno mi po nim ulewał. Najlepiej sprawdziła mi się Humana. Była w tamtym czasie trudno dostępna w Krakowie ( musiliśmy jeździć na drugi koniec miasta żeby ją dostać) Ale Stasiowi smakowała, najdał się nią tak jak należy żadnych problemów z ulewaniem czy wysypką już więcej nie miał. Tak więc przy tym dzidzusiu napewno będę kożystać właśnie z Humany.
Więc tak Staś pijał Nan, czy jakoś tak to się pisze, ale już po pierwszej butlii dostał uczulenia. Dość długo pił Bebiko ale moim zdaniem jest ono bardzo słodkie i później trudno dziecko przestawić na normalne mleko. Po za tym Po jakimś czasie też się na to mleko uczulił i dość mocno mi po nim ulewał. Najlepiej sprawdziła mi się Humana. Była w tamtym czasie trudno dostępna w Krakowie ( musiliśmy jeździć na drugi koniec miasta żeby ją dostać) Ale Stasiowi smakowała, najdał się nią tak jak należy żadnych problemów z ulewaniem czy wysypką już więcej nie miał. Tak więc przy tym dzidzusiu napewno będę kożystać właśnie z Humany.
reklama
ja jak skonczyłam karmic damiana piersia podawałam mu mleko BEBILON. byłam baaaaaardzo zadowolona, mleko polecił mi pediatra. z tym ze w porównianiu do innych ,to jedno z drozszych mleczek i to chyba jego jedyna wada.
Podziel się: