reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dla dzidziusia

reklama
Pryzbela to z tym bananami to laska już przeginała... Nie można dać się zwariować :baffled:
Belka wg. mnie nie ma znaczenia, że był używany.
 
sterylizator???? zupełnie nie potrzebny...mozna wygotowac na poczatku, pozniej jak dziecko bedzie ciut starsze umyc i zalac goraca wodą i starac sie przyzwyczajac dziecko jak najszybciej do picia bez wyparzania bo pozniej bedzie łapało infekcje jamy ustnej jak wiecznie bedzie takie sterylne....

a podgrzewacz? w sumie fajna sprawa ale na poczatku nie potrzebna. ja mialam uzywałam ale podgrzewałam tylko herbatki lub soczki itp. jakos mleko wolałam robic świeze ale to juz jak damian mial 9 miesiecy bo do 9 msca karmiłam go piersią.no a herbatki podawałam chyba od 2-3 miesiaca. wczesniej tylko sporadycznie na kolki.
 
ja robilam tak jak Viki...umylam butelke a pozniej wrzatkiem zalewalam, tak samo ze smoczkiem robilam
podgrzewacza nie mialam, zawsze robilam mleka jak mala byla glodna..ona jakos szybko jak juz dawalam jej butle na noc to sie nie budzila
podgrzewalam w mikrofali jak cos chlodnego bylo, pozniej dobrze wymieszalam, sprawdzilam czy nie gorace i tyle
 
Jest dokładnie tak jak pisze Viki i Asmodis. Kupowanie sterylizatora i podgrzewacza to tak naprawdę jest zbędne. Tylko troszkę ułatwia to życie a kosztuje straszne pieniądze.

A jeśli chodzi o mamuśki które są sterylne do przesady to ja znam taką która przed obciuęciem dziecku paznokci sterylizowała nożyczki. A moja siostra przy pierwszej córci też troszkę przesadzała bo chcąc jej zmierzyć temperaturę wypażyła termometr rtęciowy i dziwiła się dlaczego jej pękł. Dopiero po chwili zajarzyła co zrobiła i do dziś się z tego śmieje.:-)
 
Weroniczka za pomysl twoja siostra powinna dostac nagrode :-D
Rzeczywiscie nie ktore mamy przesadzaja. ja wogole bym nie kupowala sterylizatora bo uwazam ze potrzebny nie bedzie ale darowanemu koniowi nie zaglada sie w zeby :tak:
Co do podgrzewacza to nie wiem... Moja mama robila siostrze mleko na caly dzien ale podgrzewala je w rondelku i juz. Obylo sie bez podgrzewaczy.
 
Ja karmiłam mojego Stasia prawie od początku mlekiem modyfikowanym i w ogóle nie miałam problemu z powodu braku podgrzewacza. Miałam w domu zawsze przegotowaną wodę o temperaturze pokojowej i poprostu dolewałam do niej troszkę tylko wrzątku i dosypywałam mleczko na bierząco. I właściwie nie mam pojęcia po co by mi miał być taki podgrzewacz.
 
A tak przy okazji jak już piszesz o mleku, to jakiego używałaś...:confused: (tak się pytam na przyszłość na wszelki wypadek), no i czy byś je teraz poleciła?

:-)
 
Kurcze zjadło mi całego posta.

Więc tak Staś pijał Nan, czy jakoś tak to się pisze, ale już po pierwszej butlii dostał uczulenia. Dość długo pił Bebiko ale moim zdaniem jest ono bardzo słodkie i później trudno dziecko przestawić na normalne mleko. Po za tym Po jakimś czasie też się na to mleko uczulił i dość mocno mi po nim ulewał. Najlepiej sprawdziła mi się Humana. Była w tamtym czasie trudno dostępna w Krakowie ( musiliśmy jeździć na drugi koniec miasta żeby ją dostać) Ale Stasiowi smakowała, najdał się nią tak jak należy żadnych problemów z ulewaniem czy wysypką już więcej nie miał. Tak więc przy tym dzidzusiu napewno będę kożystać właśnie z Humany.
 
reklama
ja jak skonczyłam karmic damiana piersia podawałam mu mleko BEBILON. byłam baaaaaardzo zadowolona, mleko polecił mi pediatra. z tym ze w porównianiu do innych ,to jedno z drozszych mleczek i to chyba jego jedyna wada.
 
Do góry