reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Do dziewczyn po CC

Ja nie wymiotowałam ani przez ani po CC. Myślę, że jak zdarzy Ci się wymiotować np po podaniu znieczulenia to nic złego przecież. Różnie organizmy na wszystko reagują.
Staraj się myśleć raczej pozytywnie o tym, nie nastawiaj się źle od razu.
Właśnie tu nie chodzi o to że to nic złego. Jakbym była normalnym człowiekiem to owszem - ale nie jestem, mogę dostać ataku paniki podczas wymiotów i się zachłysnąć, to jest lęk który jest w głowie a nie to kto co o mnie pomyśli. Nie wymiotowałam 30 lat (a mam 34) i wizja wymiotowania jest dla mnie przerażająca.
 
reklama
Właśnie tu nie chodzi o to że to nic złego. Jakbym była normalnym człowiekiem to owszem - ale nie jestem, mogę dostać ataku paniki podczas wymiotów i się zachłysnąć, to jest lęk który jest w głowie a nie to kto co o mnie pomyśli. Nie wymiotowałam 30 lat (a mam 34) i wizja wymiotowania jest dla mnie przerażająca.
jeśli zachłyśniesz się to masz obok siebie cały personel medyczny który ci pomoże :)
 
Owszem, ale zryta psychika niestety zostanie, co będzie potęgować jeszcze większy lęk 🥲 po skończonej ciąży wracam do leków od nerwicy
to niestety nasze przekonywania nic nie dadzą. Moze sie tez tak okazać ze jak juz usiądziesz na łóżku operacyjnym i beda podawać Ci znieczulenie, to tak podejdziesz zadaniowo do tego, ze to przeważy nad Twoim lekiem, ze moze to ze zaraz spotkasz sie ze swoim dzieckiem przyćmi ten lęk. Pamiętaj glowa na bok i jak cos sie bedzie dzialo to od razu mów, panie na sali operacyjnej szybko beda działać, zawsze ktos przy Tobie bedzie. Ja byłam zaskoczona moja postawa, myślałam ze bede siw ruszać przy podaniu znieczulenia, ze na pewno cos sknoce, ale moje ciało i głowa mnie zaskoczyły. A moze w ogole nie bedziesz wymiotować (czego Ci zycze) gdyby cos sie dzialo, przekręć glowe na bok, na pewno sie nie zachlysniesz.
 
Przy pierwszym cc mdliło mnie, ale myślałam, że tak ma być (pierwsze znieczulenie w życiu). Przy drugim było podobnie, ale anestezjolog mnie zagadywał, a ja za bardzo się nie odzywałam i pytał czy wszystko w porządku. Wspominałam, że zbiera mi się na wymioty i od razu dostałam coś przeciwwymiotnego.
 
Do góry