reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dolegliwości ciążowe :(

czop może się strzępić dużo dużo wcześniej.. a jakby wypadł cały to nawet nie umiem Ci opisac jaka by to była ilość.. mi w dniu porodu rano wyleciał.. akurat jak się podcierałam.. to po papierze i całej ręcę mi spływało.. jakbym wzięła sobie na rękę całe jajko wylała ;-) ale wcześniej mi się nie strzępił nic a nic.

teraz już też jednego dnia miałam taki jak ja to mówię "płodny" sluz i wydaje mi się że mi się postrzepił troszkę ten czop właśnie.. ale to tylko jednorazowo miałam w tej ciąży.. nie wiem.. tydzien czy 2 tygodnie temu ;-)
Ja bym się martwiła gdyby mi cały czop teraz wypadł, ale nie tyle tym że lada dzień urodzę, tyko zdrowiem dzidziusia.. bo czop śluzowy ma za zadanie chronić przed bakteriami, infekcjami. z tego co wiem jeśli wypadnie czop na długo przed porodem to zapisują leki dopochwowe żeby przejąć rolę czopu w ochronie przed infekcją.
Najlepiej to się zapytac gina, bo też co gin to inne podejście.. jeden powie że się nie martwić.. inny będzie jakoś działał w tym kierunku.. wszystko zalezy od tego jak to w środku wygląda..
 
reklama
Jesli chodzi o sluz to moj najwiekszy problem juz od jakis 12 tygodni
Ogolnie nie mam tutaj badan ginekologicznych i to mnie najbardziej denerwuje
Jakies 12 tygodni temu pewnego dnia mialam taki inny ciemny sluz, tylko rano, od razu polozylam sie i lezalam caly dzien no i przeszlo, ale od tego czasu moj sluz juz nie jest bialy tylko lekko zoltawy
Zapisalam sie do lekarza,-pobrala mi probke-wierzcie mi dziwnie to tutaj wyglada-nie robi to ginekolog tylko zwykly rekarz na zwyklej kozetce, zbadali i wyniki ok-zadnych bakterii
Troche sie uspokoilam a tu znow po ok3 tygodniach to samo-taki ciemny sluz i tylko rano-potem zniknal-oczywiscie lezalam caly dzien
Zadzwonilam do poloznej opowiedzilam jej o wszystkim a ona ze nie mam sie niczym martwic jesli to nie krew, skrzepy albo jak nie jest zielone-powiedziala ze sluz moze sie zmnieniac bo pochwa bardzo jest teraz ukrwiona itd i ze czasami moga tak naczynka pekac itd
Po kolejnych 3 tygodniach znow to samo-i znow mowie o tym poloznej a ona tylko ze mam odpoczywac i juz
Za kazdym razem jest to tylko jednorazowo-w ciagu dnia znika, ale od tego pierwszego razu moj sluz jest juz zawsze lekko zolty.
Podobno jak dzidzius nacika glowka na pecherz to moze poprostu popuszczam krople moczu itd
Mowie wam mam koszmar z tego powodu-staram sie wierzyc poloznej ze jest ok, myslec pozytywnie i nie denerwowac sie ale jak zawsze to widze-ten zmieniony sluz to nie moge sie nie denerwowac
Szukalam roznych informacji w internecie i czasami tak kobiety mialy, jedna kolezanka tutaj tez powiedziala mi ze miala cala ciaze zolty sluz i dzidzius zdrowy i kochaniutki
Najbardziej jednak denerwuje mnie ze nie badaj mnie i tylko mowia zeby nie panikowac:wściekła/y:
Byle do wrzesnia
 
Anek zdarza się tak że można mieć takie niby to plamienia czy coś w tym rodzaju w terminach kiedy normalnie występowałaby miesiączka. to samo się tyczy nasilonych bóli podbrzusza ;-) ja w tej ciąży tak nie mam.. ale w pierwszej pamiętam że w terminach miesiączek bardzo bolało mnie podbrzusze.. teraz mam jeden stały ból jajników więc tego nie odczuwam ;-)
 
dzieki Michasia :happy2:troche mnie uspokoilas-dziwi mnie tylko ze to pojawilo sie dopiero po polowce ciazy, wczesniej tylko raz na poczatku, No nic jestem dobrej mysli:tak: i dobrze ze to tylko takie pojedyncze incydenty
moze to tez z nerwow-bo ja straszny nerwus jestem:tak:
choc z drugiej strony-ta regularnosc-3 tygodniowa wskazuje ze moze to takie plamienia od miesiaczkowe
dziwi mnie tylko ze polozna na to nie wpadla:baffled: bo ja mialam takie podejzenia
 
A ja mam cholernie niskie ciśnienie, jak u trupa rano miałam 99/59 :szok: i krew mi z nosa leciała ciurkiem. Wypiłam kawę, trochę posprzątałam i leżę bo boję się że fiknę a sama w domu jestem. Teraz mam ciut wyższe bo 106/68 ale nadal niskie :baffled:
Dodatkowo piersi mnie tak ostatnio bolą że nie mogę spać na boku bo nawet jak lekko przygniatam to mnie bolą. I siara mi cieknie już jeden stanik i piżamę upaćkałam. Mam nadzieję że to nie oznacza mega nawału pokarmowego po urodzeniu.:baffled::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
ja mam ciśnieni 80/40 :baffled: i też ostatnio krwawiłam z nosa dość obficie, a dziewczyny powiedzcie mi czy stosowałyście jednocześnie w ciąży metronidazol i furagin? od kiedy biorę ten furagin to wydzielinę mam lekko żółtą pomimo, że leczę zapalenie pochwy. i jakoś mi po tym metronidazolu wodnista wydzielina wylatuje razem z tą globulką choć lekarz mówił, że płyn owodniowy mam w normie więc to nie to raczej. już nie wiem co robić. panikować czy nie panikować. a do gina dopiero 30 lipca:baffled:
 
no ja w ciągu paru ostatnich dni zaliczyłam mega krwotok z nosa i zasłabnięcie w piątek.. i zaczynają mi puchnąć kostki.. ale puchną tylko wtedy gdy zaczyna mi się robić słabo..
dzisiaj kontrola u gina..
 
ja niestety chyba będę musiała wybrac sie szybciej. w nocy jak się kładę na bok to maleństwo okropnie rączkami macha i wtedy czuję kłucie w pochwie. jak się przewrócę na plecy to mimo jego ruchów ból ustaje. mam nadzieję, że wszystko jest tam ok już sama wątpię :baffled: chyba im dalej ciąży tym bardziej sobie wkręcam różne dolegliwości:baffled::zawstydzona/y:
 
Michasia Ty weź naprwde przystopuj z tym nadwyrezaniem sie przeciez jestes w zaawansowanej ciazy oszczedzaj sie troche sama widzisz jakie sa skutki prrzemeczenia krwotok z nosa i zaslabniecie to dzidzia napewno jakos odczula a jak nie posprzatasz czegos to nic sie nie stanie:tak::-p
a jak troche polezysz powiesz ze masz gorszy dzien to mezulek z pewnoscia bedzie mial radoche ze moze ci w czyms pomóc albo np zrobi kolacje bedzie sie czul taki potrzebny i że jego żoneczka go potrzebuje :laugh2:
poczekaj jeszcze troche i bedziesz miala dwojke wtedy to dopiro bedziesz miala co robic:-D
 
reklama
kizi to już po stokroć wolałabym zamówić pizzę niż zjeść co mi mąz przygotuje :-D :-D :-D
Ehh.. no ja już tak mam.. że chciałabym wszystko zrobić.. i to na wczoraj :-D a złe samopoczucie.. myslę że to bardziej wina zaniedbania prawidłowej diety niz przepracowania.. bo od jakiegoś czasu zalewam się woda mineralną i pieczywem Vasa Lekkie objadam.. no i arbuzami ;-) szybciej jest wyjąć suchara z kartonika niż szykowac kanapkę ;-) i tak już w sumie chyba od dwóch tygodni.. a najgorsze jest to że nawet nie mam apetytu za bardzo ostatnio.. w weekend wmuszałam w siebie kiełbaski z grila na wyjeździe klubowym.. ehh :-(
 
Do góry