reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dolegliwości ciążowe

Ja na szczescie dolegliwosci wymiotno-mdlacych nie mam, ale za to strasznie meczy mnie kosc ogonowa :/ czasem to az chodzic nie moge.
 
reklama
U mnie nudności już powoli ustępują wrazliwość na zapachy tez tylko meczy mnie strasznie gorzki smak w ustach który ciągle zabijałabym jedzeniem:szok: masakra jakas jeszcze trochę będę wyglądała jak wieloryb:no: może znacie jakiś sposób na to?
 
dziewczyny pomóżcie!! coraz bardziej się denerwuję. jestem w 14-tym tygodniu ciąży i rzekomo nie powinien mnie już pobolewać brzuch, a od jakiegoś czasu czuję taki jakby ciągnący ból od środka i czasem boli podbrzusze od zewnątrz. czy Wy też tak macie lub miałyście?? dodam, że zmniejszyłam dawkę luteiny od 12-tego tyg. z 2x2 na 1x1. przeczytałam, że odstawianie luteiny też może powodować ból dołem brzucha. dopiero jak się dowiedziałam o następnej ciąży, to przeszedł mi smutek po utracie pierwszego dzidziusia i teraz tak bardzo się boję. wizytę u lekarza mam dopiero za tydzień.
 
Agacinka spokojnie :), wszystko nam w srodku rośnie, przesuwa się, myślę, że ma prawo pobolewać, tym bardziej jak zmniejszasz dawkę luteiny, jak ja odstawiałm to lekarz mnie uprzedził, że kilka dni mogę miec silniejsze bóle i żeby nie panikować. Teraz, czasem mnie rwie, niż boli bardziej po lewej stronie, czasem nawet na nogę promieniuje, ale to nie jest uciążliwy i trwały ból wiec się nie nakręcam...Jeżeli to bardzo silny ból to nie powinnas tego lekceważyć.
Ja za to ciągle denerwuje sie sluzem...temat mało apetyczny ale juz od kilku dni sie zbieram zeby to poruszyć, bywa ze mam go więcej i jest takiej dziwnej konsystencji (to na pewno nie jest zapalenie ani nic z tych rzeczy) zupełnie inny niż w tradycyjnym cyklu...czy to jest normalne, tez tak macie???przez palmienia na początku ciąży jestem bardzo przeczulona na punkcie wszystkiego co tam w tych majtkach się pojawi:zawstydzona/y::-)
 
Paluszek_ dziękuję :) trochę mnie uspokoiłaś, chociaż przejmowanie przejdzie mi dopiero za tydzień, jak się okaże, że wszystko w porządku. brzuszek nie boli mocno, ale tak delikatnie od środka pobolewa, więc już przestanę się tak bardzo denerwować. a co do śluzu, to w pierwszej ciąży miałam go dużo i był taki lepki, teraz biorę luteinę i mam tam w środku nieco inaczej :-p mam wrażenie, że nie powinnaś się niczym obawiać :-)
 
agacinka to dawaj z tym śluzem przy lutku bo ja jestem ciekawa :-) Biorę dwie tylko na noc i od rana leci takie białawe, wodniste a bliżej południa robi się lepki, nieprzeźroczysty i żołtawy glut i od południa do wieczora spokój :] Wczoraj wsadziłam tyłek na rower po wielu tygodniach nicnierobienia i wieczorem pojawił się mały jednorazowy glut jasnobrązowy :-( dziś rano wydzielina która na ogół była bez koloru jest lekko podbarwiona tym jasnym brązem a ja łapię shiza oczywiście :-( Nie wiem czy to tylko od wczorajszego wysiłku, czy poważniejsza sprawa... W każdym razie kolor z biegiem dnia blednie. Wizyta na szczęście jutro, ale bezsenna noc przede mną :-(
 
ja mam z rana jak Ty, biały mętno-wodnisty, później już taki jasny i lepki. nie mam biały wkładek, więc nie wiem czy jest przebarwiony lekko na żółto, ale mam wrażenie, że nie. a Ty skoro masz jakieś delikatnie brązowe upławy, to nie dobrze. nie powinno tak być. może z przemęczenia, a może ze zbyt małej dawki luteiny, lub jakaś nadżerka, krwiaczek. w każdy bądź razie po poronieniu wiem, że nie można lekceważyć takich objawów. jak byłam w szpitalu, gdy zauważyłam lekkie plamienie okazało się, że wszystko ok, ale lekarz mi powiedział, że czasem duże krwawienie jest nieszkodliwe, a czasem najdelikatniejsze plamienie może być groźne. nie chcę Cię straszyć kochana, ale jeżeli tak Ci się pojawia, to leż, leż i leż. powiedz jutro lekarzowi i nie przemęczaj się od tej pory. ale ja osobiście mam wrażenie, że to może być zbyt mała dawka luteiny, więc będzie starczyło ją zwiększyć i po sprawie. kiedy byłam na kontroli w szpitalu lekarz dokładnie wytłumaczył mi jak to jest z tym plamieniem we wczesnej ciąży. dzidziuś jest umiejscowiony z jednej strony macicy i wydziela hormony, które powodują zanik miesiączki, jednak tych hormonów czasem jest za mało i ta druga strona macicy "nie wie" o ciąży i chce znów się oczyścić. wówczas trzeba jej pomóc "zrozumieć" co jest grane i przyjmujemy dodatkowe hormony (luteinę, duphaston). nie denerwuj się nie potrzebnie, bo to w niczym nie pomoże, ale odpocznij sobie już dziś.

wszystko będzie dobrze i czekam na Twoją jutrzejszą wizytę :)
 
Dzięki Aga :-)
Wiem, że nie można lekceważyć żadnych objawów, zresztą sama wiesz jakie to uczucie być znowu w ciąży kiedy należy się do grupy "po przejściach"- boję się nawet mocno kichnąć albo ziewać zbyt intensywnie :baffled: Poprzednio jak poroniłam nie zdążyłam nabyć żadnych synptomów, nawet zabiegu nie chcieli mi zrobić po stwierdzeniu braku akcji serca na usg bo sama za dobrze się czułam- żadnego bólu brzucha, krwawienia, gorączki. Teraz mimo tego że poprzednio było bezobjawowo to i tak z duszą na ramieniu zaglądam w gacie przy okazji wizyty w wc. Jutro się rozstrzygnie, staram się byc dobrej myśli no ale weź i weź się nie nakręcaj :]
 
wszystko będzie dobrze, zobaczysz. ja też taka przewrażliwiona byłam do poprzedniej wizyty i co chwilę do majtek zaglądałam, co się tam dzieje. wszystko na szczęście dobrze się toczyło i chyba toczy. martwi mnie jedynie to ciągnięcie w środku. wytrzymam do wtorku i zobaczymy dlaczego tak jest. a Ty napisz tu jutro jakie były przyczyny Twoich zmartwień.

pozdrawiam serdecznie :-)
 
reklama
Poroniona pierwszy opis śluzu idealnie pasuje do mojego:-) nie biore luteiny ale własnie tak mam...z tym, że czasem do wieczora:zawstydzona/y:

I niestety ja gdybym mogła to bym z głową w gaciach siedziała cały czas...:-):zawstydzona/y: dobrze ze wizyta juz w piątek licze ze wszystko bedzie dobrze a ja nabiorę troszkę dystansu:)
 
Do góry