reklama
galwaygirl
Mamusia Piotrusia
Vanilia, cieszę się, że piszesz o tym pępku, już się bałam, że u mnie coś się nienormalnego dzieje, zapominałam się o to spytać. Czasami ten ból znika, np teraz jak dotknęłam, to nie bolało, ale częściej jest, ja sobie tłumaczę, że jak brzuszek jest w fazie rośnięcia to boli.
Magdabb, mi się zdarzyło kilka razy, jak byłam chora i kaszlałam, no i szybko się nauczyłam, żeby nie czekać za długo z pójściem na siusiu, bo później kilka kropli popuszczałam w trakcie napadu kaszlu.
Dziewczyny, ćwiczcie mięśnie kegla, fajnie było, jak w którymś tygodniu było to napisane pod suwaczkiem, to co popatrzyłam to sobie przypominałam, a ostatnio fizjoterapeutka powiedziała, że ma nam to wejść w krew, więc jak do Was piszę to co jakiś czas poćwiczę.
Co do twardnienia brzucha, to dziś postawił mi się tak mocno i długo że ponad 3 minuty nie puszczał
, zmiana pozycji nie pomagała, ale już przeszło. Trochę się przestraszyliśmy, bo zazwyczaj po pół minucie miałam "wolne". Kurcze, chciałabym mieć na suwaczku już 36+
bym była spokojniejsza, a to jeszcze tyle tygodni strachu.
Magdabb, mi się zdarzyło kilka razy, jak byłam chora i kaszlałam, no i szybko się nauczyłam, żeby nie czekać za długo z pójściem na siusiu, bo później kilka kropli popuszczałam w trakcie napadu kaszlu.
Dziewczyny, ćwiczcie mięśnie kegla, fajnie było, jak w którymś tygodniu było to napisane pod suwaczkiem, to co popatrzyłam to sobie przypominałam, a ostatnio fizjoterapeutka powiedziała, że ma nam to wejść w krew, więc jak do Was piszę to co jakiś czas poćwiczę.
Co do twardnienia brzucha, to dziś postawił mi się tak mocno i długo że ponad 3 minuty nie puszczał


Bolacy pepek to ja mam odkad pamietam, nawet jak w ciazy nie bylam, to nie moglam go dotknac. Teraz jest jeszcze bardziej wrazliwy. Tym sie akurat nie przejmuje, bo przyzwyczajona jestem, ale mam inny problem, bo w od wczoraj mam takie jakies dziwne klucie przeszywajace cala pochwe, tak jakby jakis prad szedl od pepka az do samego dolu... ciezko to opisac. Czytalam ze to moze byc objaw skracajacej sie szyjki, ale czy szyjka nie powinna sie dopiero przy porodzie skracac? Miala ktoras z was tak?
U
Użytkownik Usunięty
Gość
galwaygirl ja nie cwiczylam miesni kegla i teraz chyba mam rezultaty... jak aplikuje sobie ta luteine dopochwowo to mam wrazenie ze szyjka jest tuz przy wyjsciu z pochwy, a w srodku tak jakby wszystko mi opadlo. od dzisiaj zaczelam cwiczyc, ale to juz chyba za pozno?
co do tygodni to ja znam ten strach, sama jak glupia odliczałam od szpitala kazdy dzien, teraz czekam na upragnioną środe
koniec 37tc i koniec strachu
co do tygodni to ja znam ten strach, sama jak glupia odliczałam od szpitala kazdy dzien, teraz czekam na upragnioną środe
Ostatnio edytowane przez moderatora:
galwaygirl
Mamusia Piotrusia
Munie, niby już późno, ale lepiej późno niż wcale. Zresztą po porodzie też trzeba ćwiczyć, więc jak leżysz to sobie przypominaj od czasu do czasu. Nam mówiła 3x dziennie ćwiczyć, albo krótkimi seriami 15x napiąć-puścić, albo dłużej "winda jedzie do góry i jak najdłużej przytrzymać i puścić i tak minimum 5x, ale myślę, że nie przedawkujesz jak będzie więcej
reklama
magdabb
Fanka BB :)
dziewczyny od dwoch dni okropnie mnie mdli
i chodze jakas caly czas glodna.... ehh mam dosc.
Podziel się: