K
krycha
Gość
Hejka! Minęły już prawie 3 miesiące odkąd Filipek jest z nami . Wróciłam więc do tego co pisałam tu jeszcze w lipcu i mogę z lekka zweryfikować swoją wypowiedź, otóż - pisałam, że z Oliwki mała pomocnica mi rośnie, hm... W sumie bbbbaaaarrrrrdddddddzzzzzzooooo żadko Jej się to zdarza, ale się zdarza ;-); zazdrość - no, póki co dość widoczna, ale na całe szczęście krzywdy Filipkowi nie robi; złe zachowanie - niestety dość częste, ale wynika właśnie z zazdrości - jest mniej posłuszna, płaczliwa, mniej cierpliwa, krzykliwa, ale ja wiem, że nie robi tego specjalnie (no, chyba, że się bawi tak z innymi dziećmi) co nie zmienia faktu, że często mam dość tych Jej fochów . W każdym razie nastawiłam się na coś gorszego, a póki co źle nie jest ;-). Fifolek zapatrzony w siostrę już jest, z oczy Jej spuścić nie chce i bardzo się denerwuje jak już się tak stanie, śmieje się do Niej i zaczepia. Oliwka często gila Go po nóżkach, robi Mu cacy, całuje i czasem nawet chce żeby Go połozyć na Niej żeby się przytulić (na ręce, kontrolowanie oczywiście, brać Go nie chce). Widzę, że jest lepiej i już się doczekac nie mogę kiedy będzie troszkę starszy i będą się mogli razem bawić, a może powinnam napisać rozrabiać ...
Pozdrawiam i powodzenia życzę ;-)
Pozdrawiam i powodzenia życzę ;-)