reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Drugie dziecko

Ja o 3 mysle ale ewentualnie za jakies 6-8 lat (jak sie uda, bo bede miała 31-33 lata) jak juz ta 2 do szkoły pojdzie.Tylko czy jak juz te dwa urwisy beda troche odchowane bedzie mi sie jeszcze chciało . . .
 
reklama
Ja o 3 mysle ale ewentualnie za jakies 6-8 lat (jak sie uda, bo bede miała 31-33 lata) jak juz ta 2 do szkoły pojdzie.Tylko czy jak juz te dwa urwisy beda troche odchowane bedzie mi sie jeszcze chciało . . .


ALE TY MŁODA JESTEŚ:tak:;-)
ja za 2 lata 30-tkę będę mieć,to za 8......:szok::-D:-D:-D:-D
 
ja we wrzesniu 30 koncze :baffled:
ale czuje sie na 20scia :-D;-)
i na 2ce dzieci pozostajemy :sorry2: no chyba ze wpadka bedzie, ale niechcemy wiecej dzieci puki co ;-) Zawsze o 2 marzylam :-)
 
:-) My podobnie, tylko nadal nie chcemy swojego :-p Nadal myślimy o adopcji. Kocham mojego synka niesamowicie, ale nie chcę przez to znowu przechodzić :-p

ja myslalam po porodzie synka ze tez NIGDY WIECEJ dzieci! az pewnego dnia zamarzylam o drugim dzidzi i mamy ;-)
niechce wracac pamiecia, ale moj porod i to co sie dzialo do 2 tyg po porodzie to dla mnie traumatyczne przezycie bylo.... A jednak zdecydowalismy sie na drugie ;-)
 
Mój drugi poród był tak cudownym przeżyciem że zaczęłam zazdrościć kobietom które mają go przed sobą (chyba jakaś wariatka jestem). Zawsze chcieliśmy mieć dwójkę dzieci i mamy, ale zaraz po porodzie mój B. zaczął coś przebąkiwać o trzecim dzieciątku. Tylko ja się tak zastanawiam czy w naszym przypadku warto żyć "jakoś" z dwójką czy "byle jak" z trójką (chodzi mi oczywiście o kwestie finansowe).
 
ja myslalam po porodzie synka ze tez NIGDY WIECEJ dzieci! az pewnego dnia zamarzylam o drugim dzidzi i mamy ;-)
niechce wracac pamiecia, ale moj porod i to co sie dzialo do 2 tyg po porodzie to dla mnie traumatyczne przezycie bylo.... A jednak zdecydowalismy sie na drugie ;-)
Twardzielka ;-) :-)
Mój drugi poród był tak cudownym przeżyciem że zaczęłam zazdrościć kobietom które mają go przed sobą (chyba jakaś wariatka jestem).
:tak: ;-)
 
Mój drugi poród był tak cudownym przeżyciem że zaczęłam zazdrościć kobietom które mają go przed sobą (chyba jakaś wariatka jestem). Zawsze chcieliśmy mieć dwójkę dzieci i mamy, ale zaraz po porodzie mój B. zaczął coś przebąkiwać o trzecim dzieciątku. Tylko ja się tak zastanawiam czy w naszym przypadku warto żyć "jakoś" z dwójką czy "byle jak" z trójką (chodzi mi oczywiście o kwestie finansowe).

Kurde ja mam podobne odczucia...drugi poród był rewelacyjny, pierwszego nie wspominam dobrze i dlatego tak długo odkładałam decyzję o drugim dziecku...ale lepiej później niż wcale
 
u mnie odwrotnie - pierwszy był fajny, więc zazdrościłam innym, że mają to przed sobą; a teraz, po drugim...czuje lęk jak widzę ciężarną, jak słyszę, że ktoś urodził itd. Ale ta trauma spowodowana jest okolicznościami towarzyszącymi, tym bólem który lek.zlekceważyli, tym, że do końca wmawiano mi, że to nie poród, potem ogromnym lękiem o życie malucha:/// jak widzę inkubator - ciary mam; respirtator, OIOM... to wciąż jest bolesne dla mnie; ale, zbaczam z tematu a to nie miejsce na żale!
 
Ja pomimo ciezkiego porodu planuje 2 dziecko :) Cudownie jest obserwowac jak nasza mala istotka sie rozwija, kazdy jego usmiech powoduje, ze jestem bardzo szczesliwa. Jak bylam w ciazy wydawalo mi sie, ze nie dam sobie rady , a tu taka niespodzianka:-) Starania rozpoczynamy w przyszlym roku ;-)
 
reklama
mnie porod chociaz ciezki juz nie przeraza...mam wrazenie ze gdybym rodziła z zzo lub jakimis srodkami przeciwbólowymi to moglabym nie zauwazyc ze rodziłam...bolało fakt ale przezyłam i to i cewnikowanie i cięcie skalpelem w pochwie na żywca i dąło rady...bardziej przerraza mnie to co jest pozniej... znaczy dochodzenie do siebie...


drugie na pewno sie kiedys pojawi ale poki co cieszymy sie naszym grubaskiem ktorego najpierw trzeba odchować :-)
 
Do góry