reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Drzemki dzienne i rozkład dnia

wrrrr moja dziś spała na spacerze tylo pół godizny i o 13.30 była już obududzona. Wiedziałam ze nie dotrzyma do wieczora i położyłam ją o 15 do łóżeczka. przewalała się godiznę i w końcu usnęła na 45 minut. Jak wstała to kwękała od 16.30 do 19.00 prawie non stop. Trzeba było norlmalnie takie cyrki wyczyniać żeby się uspokoiła że już nie widziałam czy cos jej jest czy tylko marudzi..... Tak było już wczesnije jak się kłądła na trzecia drzemke - do wicizra było marudzenie. Norlamalnie fajniejsza jest jak nie śpi po południu!!!! ale to wszytsko porąbane
 
reklama
Angie: Myślę że do dziecka w wieku 7 miesięcy można już zastosować zasadę 3-4 godzinnego okresu czuwania przed snem nocnym. Może to pomoże? Nie kładź go już po 16 a o 10 połóż spać może się uda.

Ignac już przestawił się na diwe drzemki chociaz koło 6 robi się juz marudny. Koło 19 kąpiel i 20 spać.

Głuszek: Chyba jeszcze będize dalej spać w nocy tyle samo godzin, ale może uda Ci się to przesunąć żeby zasypiała o 20. Dłużej chyba nie ma co? Poza tym potem jest przesunięcie czasu pamiętaj, więc zawsze będziesz miała dodatkową godzinkę z nią :)(no bo jak teraz zasypia o 19 to po przesunięciu to będize 20) Więc może nie ma co przesuwać za bardzo bo potem okaże się że skończycie na 22 a to trochę późno? :)
 
Zgred ja to wszystko wiem tylko co innego jest w praktyce bo na siłe to strasznie trudno jest powstrzymac dziecko przed zasnieciem i latac z nim po mieszkaniu przez 3 godziny zeby nie zasnał jak on sie drze i nawet nic sie wtedy nie da z nim zrobic nawet nakarmic:dry: A jak wyjdzie tak nawet czasem ze zasnie o 20 to wtedy jest totalny zgon bo budzi sie po godzinie i juz napewno nie zasnie do 24. Najwczesniej jak zasypia na noc to 22 ale on wstaje o 9 rano i poprostu szczerze mowiac nie mam motywacji zeby sie sama wczesniej budzic zeby jego obudzic...Tyle ze on poprostu jakos duzo mi w dzien spi i jak ma te drzemki krotkie np po pół godziny to potrafi nawet 4 miec w ciagu dnia tzn...1 dzrzemke ma najdłuzsza bo nawet i 2h potrafi spac a potem sa jeszcze dwie po ok 1h albo 3 po ok 0.5h. I skubaniec strasznie sie broni przed naruszaniem tego jego systemu bo co go troche przestawie to sie buntuje i urzadza mi taki cyrk ze spowrotem jest to samo. To pewnie kara za to, ze jak byłam mała to nie chciałam wogole spac w nocy i zasypiałam o swicie a moja mama padała na pysk bo musiała wstawac rano do mojej starszej siostry i ponoc wcale nie szło mnie przestawic:zawstydzona/y: Wiec markowanie nocne Alek ma we krwi. Ale zanudzam...sorki. Ogolnie to wiem, ze jakbym chodziła do pracy i musiała wstawac o 6 rano to Alek pewnie tez by wstawał ale czujecie akcje nastawiania budzika na 6-7 rano po to tylko zeby obudzic dziecko:eek: :confused: Chodzi mi raczej zeby ograniczył drzemki w dzien i wczesniej zasypiał ale on ma to w pupencji.
 
Angie pod tym względem Ania jest bardzo podobna do Twojego Alka. Też w ciągu dnia ma kilka drzemek - mniej więcej co 3 godziny, ale śpi max. 0,5h. No i wieczorem to najczęściej zasypia o 21-wszej.
We wtorek np. nie chciała zasnąć - wierciła się kulała i dopiero o 22.30 łaskawie zasnęła :wściekła/y:
 
To rzeczywiście nieciekawie jak dziecko tak późno chodzi spać, ale na siłę niestety nic nie da się zmienić. Ania też ma 3-4 drzemki w ciągu dnia i chodzi spać między 19-20. Ona już po 2h zabawy jest marudna i trzeba ją położyć bo inaczej musiałabym chodzić z nią cały czas na rękach...
 
Angie:Ja nie znałam wcześniej tego problemu żeby dizecko powstrzymać przed spaniem :)

U nas to z zaśnięciem są kłopoty :)

Oczywiście - jeśli idzecko samo zasypia to ciężko je powstrzymać :)



Aga
 
Angie:Ja nie znałam wcześniej tego problemu żeby dizecko powstrzymać przed spaniem :)
U nas to z zaśnięciem są kłopoty :)
To tak jak u nas...
Super jest tez ostatnio to, ze wcale nie trzeba Alusi nosic jak jest marudna, ale mozna sie z nia wyglupiac, bawic sie z nia, czytac ksiazeczki itd.
 
To własnie nie jest tak ze on sam zasypia...no chyba ze jak na noc jak juz lezy w łozeczku i jest zmeczony... tylko tak jak juz pisałam (i Trini tez) ze poprostu nic sie nie da zrobic z nim ewentualnie trzeba nosic takiego wyjaco-marudzacego przez te godziny kiedy nie chcemy zeby spał a uwiezcie ze naprawde ciezko:baffled:
 
reklama
Zosia zasypia zawzse sama! daje jej mleczko odbijamy klade do lozeczka i ona juz sama przytula sie do misia troche pogada do siebie i zasypia - nigdy jeszzce jej nie usypialam nawet nie wiem jak sie to robi:)
 
Do góry