reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

DUŻE RODZINY 3+ część 2

reklama
Właśnie. U Was idealnie...teraz to wiem, że czwarte powinno być szybciej, żeby mieć dwa duety. Między Oliwierem i Zuzą jest idealna różnoca wieku. Oni zawsze zgrani byli. A Martyna to taki ogonek teraz. Bawią się z nią, dogadują, ale brakuje jej właśnie rówieśnika.
 
U nas będzie czwarte za chwilę a starsi 9,5, 7,5, 4,5. Na różnicę wieku jakoś bardzo nie patrzę. Będzie odstawać trochę no cóż. Jakoś się dogadają. A w dorosłości i tak wygląda to jak wygląda ;) czyli różnie.
 
Właśnie. U Was idealnie...teraz to wiem, że czwarte powinno być szybciej, żeby mieć dwa duety. Między Oliwierem i Zuzą jest idealna różnoca wieku. Oni zawsze zgrani byli. A Martyna to taki ogonek teraz. Bawią się z nią, dogadują, ale brakuje jej właśnie rówieśnika.
Masz niezłą rozkminkę, ale teraz chyba patrzenie na różnicę wieku i tak nic nie da - po co sobie tym głowę łamać ;) Skoro najmłodsza córa już teraz ma 4 lata, to zanim by się urodziło ewentualne młodsze rodzeństwo, to różnica wieku się zwiększy i przez wiele lat i tak się dogadywać za bardzo nie będą, a to najmłodsze będzie wtedy ogonkiem, jak piszesz ;) Wrzuć na luz, poczekaj czy mąż będzie gotowy i wtedy się starajcie, jeszcze młoda babka jesteś :)
 
U nas chłopaki 15, 11 i rok i 2 miesiące :tak: tak wyszło... Z jednej strony dobrze, bo pomagają przy małym, ale z drugiej... Jak mały będzie w miarę "kumaty", to oni na studia pójdą...
 
Masz niezłą rozkminkę, ale teraz chyba patrzenie na różnicę wieku i tak nic nie da - po co sobie tym głowę łamać ;) Skoro najmłodsza córa już teraz ma 4 lata, to zanim by się urodziło ewentualne młodsze rodzeństwo, to różnica wieku się zwiększy i przez wiele lat i tak się dogadywać za bardzo nie będą, a to najmłodsze będzie wtedy ogonkiem, jak piszesz ;) Wrzuć na luz, poczekaj czy mąż będzie gotowy i wtedy się starajcie, jeszcze młoda babka jesteś :)
No jasne, że już nie mam wpływu na różnicę wieku. Jaka będzie taka będzie. A czasem mi się takie niby-problemy włączą.
 
Z mojego doświadczenia i obserwacji powiem Wam, że różnica wieku nie ma znaczenia ale znaczenie ma wychowanie i juz w dzieciństwie zgranie dzieci. Kiedy już nas zabraknie, a będą miały swoje rodziny to różnica wieku między nimi nawet i 10-15 lat nie przeszkadza zeby trzymac sie razem. U nas różnica między średniakiem, a najmłodszym 6 lat i wiadomo, że inny poziom zabaw itp ale między najstarszym synem, a najmłodszym różnica 13 lat i syn mi dużo pomaga przy małym i robi to wydaje mi się, że z chęcią.
Między mną a siostra jest prawie 5 lat różnicy. W dzieciństwie stronilam od niej, bo zabawy inne i charakterki inne i temperament. Jako dorosłe osoby i juz matki mamy dobry kontakt.
 
No cóż, można by stwierdzić, że jest to trufnw do przewidzenia. Ja i mój brat (2lata różnicy), jako dzieci mieliśmy dobry kontakt, teraz wodujemy sie przy okazji wozyt i rodziców i imprez rodzinnych. Poza tym w ogóle ze sobą nie gadamy nawet, noe dzwonimy do siebie. Moja mam ma dwie siostry i brata. U nich duże różnice wieku, ale trzymają się razem. Choć siostru mojek mamy w dziecoństwie się nienawidziły. Moje dzieci póki co mają ze sobą świetny kontakt. Młpdsza siostra została przeszkolona z różnych zabaw, nauczyli ją budować z lego. Mają fo niej takie fajne podejście. Mam tylko nadzieje, że tak im zostanie
 
reklama
Do góry