reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dwoje dzieci i rodzice w jednym pokoju?????

majulek

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
23 Czerwiec 2007
Postów
47
Witam wszystkie mamy. Wiem ze pewnie nie tylko ja mam taki problem.
Problem jest nastepujacy.
Mieszkamy z mezem i 18 miesieczma coreczka u tesciow, w sumie z tesciem bo tesciowej nie ma.
Mamy co prawda duzy 25metrowy pokoj jednak problem jest w tym ze nie mozemy sie zdecydowac na drogie dzieciatko.
Nie mamy szans na nowe mieszkanie poniewaz ja nie pracuje pracuje tylko maz.
Ja mam mieszkanie po babci jednak babcia jeszcze w nim mkieszka. Przyszlosciowo patrzec to za kilka lat moze nawet za jakies 2 lata bedziemy mieli mieszkanie jednak teraz ,mamy tylko jeden pokoj.
Nie wiemy w sumie juz dlugo sie zastanawiamy nad drogim dzieckiem. czy dwoje dzieci w jednym pokoju to mozliwe?? czy roznica 2.5- 3 latka nie bedzie w tym przypadku za mala??

Prosze poradzcie cos:)
Pozdrawiam:-:)sorry2:
 
reklama
ja sama mam taką sytuację. mieszkamy w kawalerce, swój własny dom budujemy dopiero w 2008 roku więc jakieś 1,5 roku będziemy mieszkali w 4 w jednopokojowym meiszkaniu. trochę mnie to przeraża, ale zaryzykowaliśmy :)
 
Witam wszystkie mamy. Wiem ze pewnie nie tylko ja mam taki problem.
Problem jest nastepujacy.
Mieszkamy z mezem i 18 miesieczma coreczka u tesciow, w sumie z tesciem bo tesciowej nie ma.
Mamy co prawda duzy 25metrowy pokoj jednak problem jest w tym ze nie mozemy sie zdecydowac na drogie dzieciatko.
Nie mamy szans na nowe mieszkanie poniewaz ja nie pracuje pracuje tylko maz.
Ja mam mieszkanie po babci jednak babcia jeszcze w nim mkieszka. Przyszlosciowo patrzec to za kilka lat moze nawet za jakies 2 lata bedziemy mieli mieszkanie jednak teraz ,mamy tylko jeden pokoj.
Nie wiemy w sumie juz dlugo sie zastanawiamy nad drogim dzieckiem. czy dwoje dzieci w jednym pokoju to mozliwe?? czy roznica 2.5- 3 latka nie bedzie w tym przypadku za mala??

Prosze poradzcie cos:)
Pozdrawiam:-:)sorry2:
Ja mieszkałam tak przez 7 lat i wszystko było ok. między dziećmi jest 2 lata różnicy.Jak się wyprowadzałam syn chodził do 1 klasy
 
mama Julci, a jak radziłaś sobie z usypianiem dzieciaków? mam wrażenie że nawzajem się będą budzić i nigdy ich nie uśpię :)
 
Jejku jak ja was podziwiam ja sie zastanawiam jak sobie poradze w 2 pokojach z rzeczami. szafami ciuszkami i cała reszta rzeczy jakie potrzeba dla dwojga szkrabików a jeszcze nasze nie wiem naprawde bardzo was podziwiam.
 
Kropecka, ja mam cztery pokoje i z usypianiem jest czasami problem i to duży. Np. dzisiaj usypiam Marysię już czwarty raz, co zdąży zasnąc to wpada Weronika z jakimś albo krzykiem, albo głośną zabawką , albo....krzykiem maaaaaamaaaaaaaaaaaaaaa.........który umarłego by na NOGI POSTAWIŁ. A tu jeszcze mąż po nocnej zmianie próbuje spac. Dobrze , że takie dni jak dzisiaj zdarzają się bardzo rzadko.
 
Moje dzieci nigdy nie miały problemu ze spanie,wszyscy byliśmy w jednym pokoju i jakoś to było,teraz mam 2 pokole,2 dorosłych dzieci jest w jednym pokoju,a mała z nami w drugim i też nie ma problemu.Nauczona jest tak,że my oglądamy telewizje do póżna i to jej też nie przeszkadza.W dzień kłade ją do łóżka i śpi bez problemów.Jakoś trzeba sobie radzić.
 
Jejku jak ja was podziwiam ja sie zastanawiam jak sobie poradze w 2 pokojach z rzeczami. szafami ciuszkami i cała reszta rzeczy jakie potrzeba dla dwojga szkrabików a jeszcze nasze nie wiem naprawde bardzo was podziwiam.
Heksa, mysmy byli w piec osob w dwoch pokojach. Da sie, naprawde. A dzieci rzeczywiscie tak naturalnie przyzwyczaily. Poza tym dzieci lubia "ciasno"
 
reklama
Pokoj 25 metrowy mona przedzielic spokojnie na dwa.NIe trzeba do tego fachowca.Z plyt karton gips mozna zrobic cuda i bardzo prosto.A w srodku wyciszyc wata .....Ja wczesniej mieszkalam w pokoju 11 metrowym i tez go podzielilam na pol.Dziecko mialo swoj pokoik a my swoj.I nie byla wcale ciasno.
 
Do góry