reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Dylemat po urlopie macierzyńskim

Dołączył(a)
4 Luty 2025
Postów
1
Hej, chciałam prosić o poradę. Pracuję w państwówce na stanowisku nazwijmy to urzędnik. Mam w zespole dwie osoby, które robią to samo co ja, ale mają stanowisko specjalisty czyli wyższe zarobki. Bez szału, bo tylko o 200zł. Starałam się o awans na to stanowisko, bo w końcu robimy dokładnie to samo, ale zawsze dostawałam odmowę. Bo zły czas, bo cięcia, bo nowy okres rozliczeniowy itd. Takie głupie wymówki. Po dwóch latach zaszłam w ciążę i obecnie kończy mi się urlop macierzyński. W czasie mojego urlopu jeden z moich współpracowników odszedł na emeryturę i przyjęli młodszą ode mnie dziewczynę, bez doświadczenia, która od razu po okresie próbnym dostała mój wyczekiwany awans na stanowisko specjalisty. Z tego powodu poprosiłam kolejny raz kierownika, ponoć zobaczy co da się zrobić, ale po tonie wyczułam, że znowu nic z tego. Poza tym problemem wszystko jest ok. Mam dobrą atmosferę w pracy, podoba mi się to, co robię, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Chcę wrócić do tej firmy, bo odpowiadają mi warunki, ale przeszkadza mi to, że jestem tam z nieznanego mi powodu traktowana jako pracownik drugiej kategorii. Czy powinnam przełknąć dumę i pracować tam dalej? Co wy byście zrobiły na moim miejscu?
 
reklama
A ja bym zmieniła prace gdzie bym nie czula się dobrze i wykluczana. Jeśli przyjęli dziewczynę młodsza i dostała Twoja wymarzoną posadę to świadczy o tym, że raczej Cię nie widza na tym stanowisku.
 
Czasem na układy nie ma rady, odwalasz to samą robotę i nikt tego nie docenia to tym bardziej jest irytujące.
 
Jeśli spełniasz wszystkie wymogi formalne by otrzymać stanowisko specjalisty to wystosowała bym oficjalnie na piśmie zapytanie z uzasadnieniem czemu go nie otrzymujesz i co ewentualnie stoi na przeszkodzie. Tu wtedy nie ma mowy o odpisaniu a bo nie teraz a bo cięcia tylko przełożony musi podać konkretne powodu. Na stanowiskach państwowych musisz spełnić szereg wymogów, mieć odpowiedni staż urzędniczy itd. Jak wiesz, że spełniasz to i nie ma uwag co do twojej pracy, wiedzy itd to pytaj formalnie i takiej odpowiedzi na złożone pismo oczekuj 😉
 
Do góry