reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

dzidziusiowe boleści

Asiu zagotuj troszke wody w garnuszku ,daj 3 łyzki mąki ziemniaczanej i chwile to potrzymaj na piecyku . wczesniej nalej sobie troche wody do wanienki i wlej krochmal ,dobrze to rozprowadź a jak będzie za gorace to dolej wody i rób jej takie kapiele kilka dni i c najwazniejsze nie wycieraj jej po tylko delikatnie osuszaj
 
reklama
Asik mój Mikołaj też jakiś czas temu, to było jakieś 5 miesięcy temu miał też strasznie zaczerwienioną pupę łącznie z siusiakiem, i to bardzo mocno, i podobnie ja u Wiki nic nie pomagało, dopiero Wioletka powiedziała mi, że może to być uczulenie od pieluch, a propos używałam na początku Pampersów, spróbowałam zamienic je na inne i nie żałuję...problem "zaczerwienionej pupki nie istnieje".

Spóbuj może Wam też ten problem się rozwiąże??;-)
 
Kasiullka teraz kupimy inne pieluchy i zobaczę co będzie a jak na razie krochmal w użyciu i jutro dostanę jakąś maść od koleżanki która jest pielęgniarką-mam nadzieję że będzie poprawa bo już się zaczynam poważnie martwić:-(
Wiolu dzięki za wiadomość na gg;-):tak:!!!
 
Na szczescie w miare opanowalam syt.i udaje mi sie jakos podawac Briankowi ten syrop.wczoraj do tad mu podawalam az nie zwrocil..
teraz jak mu daje...ciagle sie krzywi..i zbiera go na wymioty..ale na szczecie udaje sie tego uniknac.uszka chyba dalej bola..bo chywta sie za nie..ale nie placze.wiec chyba jest cos lepiej.mam nadzieje ze juz niedlugo pozbedziemy sie tego cholerstwa!
 
Wiktorciu mam nadzieję,że wyspypka juz poszła w niepamięć i jest wszystko ok...:tak::tak:
Brianek kochany Tobie tez dużo zdróweczka trzymaj sie kochany...:-):-)


U nas od kilu dni katar i spory kaszel:-(..zaczynam sie nie pokoić bo kaszle przerażliwie mokrym kaszlem..na szczęście gorączki nie ma więc mam nadzieję,że to nic poważnego..jutro wybieramy się do lekarza i zobaczymy co powie:baffled:...ale znająć tutejszych lekarzy powiedzą,że wszystko jest ok..:wściekła/y::wściekła/y:

jeszcze raz wszystkim chorowitym duża bużka:-)
 
Moniś u nas jeszcze wysypka jest ale chyba troszkę się zmniejszyła-smaruję i obserwuję-zobaczymy:dry:
a jeśli chodzi o katar i kaszel to mam nadzieję że szybko sam minie bo u nas niestety trwał ponad 3 tyg i skończyło sie na antybiotyku ale to przez to że mała miała cały czas gorączkę. Więc życzymy dużo zdrówka Wikuni!!!
 
Monisiu a moze to alergia na pylki?????? Wiem ze moze to troche wczesnie ale allanek ostatio mi na spacerze tez kaszlal i kichal a przechodzilam z nim kolo kwitnacego bzu!!!!!! Martwie sie i mam nadzieje ze mimo moich podejrzen to jest to cos innego!!!!
 
reklama
Agatko to faktycznie nie przyszło mi to do głowy..mam nadzieję,że jednak to nie jest to:no::no:...bądzmy dobrych myśli..jutro ide do lekarza i sie okaże..buziaki dla Allanka:-)
 
Do góry