reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dzieci urodzone w 33/34 tygodniu ciąży

mlodamamax2

Początkująca w BB
Dołączył(a)
12 Marzec 2017
Postów
25
Witajcie, czy któraś z was urodziła swoje maleństwo w 33/34 tygodniu? Czy maleństwo ma szanse normalnie sie rozwijać urodzone tak wcześnie? Obecnie jestem w 32 tygodniu i 4 dni szyjka jest znacznie skrócona, brzuch opadł w dół no i skurcze... Lekarz dał mi już podwójną dawke leków rozkurczowych no i leżeć żeby choć 4 tygodnie jeszcze wytrzymać. Mała waży 1910g więc mówi że nie jest źle tylko płuca jeszcze nie rozwinięte do końca po za tym wszystko dobrze ale jednak jest spore zagrożenie że urodze wcześniej. Wiem są leki na zachamowanie ale nie chce ponieważ raz już to przechodziłam, później wywoływanie w 42 tygodniu na moje żądanie bo mały sie już prawie nie ruszał... W sktócie koszmar.... Dlatego teraz mam więcej rozkurczowych żeby znow nie zachamowywać przedwczesnego porodu.
 
reklama
Urodziłam niedużo później, bo było 35t1d (i to rano).
Z problemów było tylko wzmożone napięcie mięśniowe (jeśli bym ciążę donosiła, to pewnie też by było). Ani chwili młody nie był w inkubatorze. Nie dostałam także nic na rozwój płuc. Nieco nasiliła mu się żółtaczka. W szpitalu spędziliśmy 5 dni (w tym 1 dzień był na oddziale wcześniaków).
Obecnie ma prawie 4 lata i największym problemem jest to, że bardzo niewyraźnie mówi. Ale najważniejsze, że już próbuje mówić cokolwiek, więc jest nadzieja, że szybko nadrobi (jeszcze z pół roku temu było tylko mama, tata, bibi, nie).
 
Urodziłam niedużo później, bo było 35t1d (i to rano).
Z problemów było tylko wzmożone napięcie mięśniowe (jeśli bym ciążę donosiła, to pewnie też by było). Ani chwili młody nie był w inkubatorze. Nie dostałam także nic na rozwój płuc. Nieco nasiliła mu się żółtaczka. W szpitalu spędziliśmy 5 dni (w tym 1 dzień był na oddziale wcześniaków).
Obecnie ma prawie 4 lata i największym problemem jest to, że bardzo niewyraźnie mówi. Ale najważniejsze, że już próbuje mówić cokolwiek, więc jest nadzieja, że szybko nadrobi (jeszcze z pół roku temu było tylko mama, tata, bibi, nie).
Dziękuje za odpowiedź. Dobrze wiedzieć że jest cień nadzieji że będzie wszystko dobrze, mam w rodzinie jednego wczesniaka ale z 26 tygodnia więc jest już spora różnica...
 
Ja też urodziłam w 35 tygodniu młody był 4 dni w inkubatorze nie trzymał temperatury. Urodzil się duży 3090.Mieliśmy przepukline pepkowa podobno częste u wcześniaków ale dość szybko się wciagla. Zoltaczka trwała u nas 7 tygodni. Mieliśmy wzmożone napięcie mięśniowe i asymetrie. I niewyksztalcona panewke biodrowa ale szeroko pieluszkowalismy tylko 3 miesiące. Teraz już ma prawie 2 latka wszystko jest dobrze zaczął chodzić jak miał 11 miesięcy, mówi już wszystko, spokojnie idzie się z nim dogadać
 
Ja też urodziłam w 35 tygodniu młody był 4 dni w inkubatorze nie trzymał temperatury. Urodzil się duży 3090.Mieliśmy przepukline pepkowa podobno częste u wcześniaków ale dość szybko się wciagla. Zoltaczka trwała u nas 7 tygodni. Mieliśmy wzmożone napięcie mięśniowe i asymetrie. I niewyksztalcona panewke biodrowa ale szeroko pieluszkowalismy tylko 3 miesiące. Teraz już ma prawie 2 latka wszystko jest dobrze zaczął chodzić jak miał 11 miesięcy, mówi już wszystko, spokojnie idzie się z nim dogadać
Dziękuje za odpowiedź i gratulacje że tak dobrze sie rozwija jak na wczesniaka. Mój teraz też ma dwa lata i 4 miesiace, też zaczął chodzić jak miał 11 miesięcy tylko mówić sie mu za bardzo nie chce ale nie jest źle mówi na tyle ile może za to wszystko rozumie
 
Ja urodziłam blizniaki w 34tc. Dzieci mają 7miesiecy i są zdrowe i rozwijają się normalnie.
Urodzili się 1970g i 1980g. W 31rc miałam podane sterydy wiec oddychalu całkiem samodzielnie. W inkubatorze byli tylko 1 dzień aby się wygrzac. Ogolnier na neonatologiu 16dni ale to dlatego, że nie mieli odruchu ssania i na początku karmieni byli przez sonde. Gdy zalapali jedzenie przez smoczka to wyszliśmy do domu. Teraz syn waży 8kg, a córka 9 także pulpeciki :)

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja urodziłam blizniaki w 34tc. Dzieci mają 7miesiecy i są zdrowe i rozwijają się normalnie.
Urodzili się 1970g i 1980g. W 31rc miałam podane sterydy wiec oddychalu całkiem samodzielnie. W inkubatorze byli tylko 1 dzień aby się wygrzac. Ogolnier na neonatologiu 16dni ale to dlatego, że nie mieli odruchu ssania i na początku karmieni byli przez sonde. Gdy zalapali jedzenie przez smoczka to wyszliśmy do domu. Teraz syn waży 8kg, a córka 9 także pulpeciki :)

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Dziękuje za odpowiedź. U mnie będzie dobrze jeżeli dotrwamy do 34 ale mam nadzieje że uda sie nam choć do 36 żeby było wszystko dobrze. Spore maluchy już :) oby tak dalej :)
 
Ja co prawda urodziłam 38 tyg 5 dzień ale moja córcią była bardzo mala jak na donoszona ciążę ważyła 2640g. Dlatego chętnie czytał o malutkich dzieciach hak sobie radzą. Nikt do tej pory nie podał mi powodu tak niskiej wagi ale najważniejsze ze córka jest zdrowa... przybierala jak na drożdżach po 6 tyg ważyła 5300 g. Zaczęła chodzić hak miała równe 9 miesięcy. Obecnie jest cudowna 17- miesięczna dziewczynka bardzo rozgadana potrafi powtórzyć wszystko jest też bardzo mądra i rozumny w porównaniu do rówieśnikow. Małe kruszynki radzą sobie bardzo dobrze często potrafią w mgnieniu oka nadrobić rówieśnikow... wiec głowa do góry trzymam kciuki...
 
Moja siostra urodzila sie w 28tyg.i wazyla niecale 1400. A teraz kawal kobietki nastolatki juz ;) oszczedzaj sie , dbaj i bedzie dobrze. Kazdy dzien na wage zlota.
 
reklama
Ja co prawda urodziłam 38 tyg 5 dzień ale moja córcią była bardzo mala jak na donoszona ciążę ważyła 2640g. Dlatego chętnie czytał o malutkich dzieciach hak sobie radzą. Nikt do tej pory nie podał mi powodu tak niskiej wagi ale najważniejsze ze córka jest zdrowa... przybierala jak na drożdżach po 6 tyg ważyła 5300 g. Zaczęła chodzić hak miała równe 9 miesięcy. Obecnie jest cudowna 17- miesięczna dziewczynka bardzo rozgadana potrafi powtórzyć wszystko jest też bardzo mądra i rozumny w porównaniu do rówieśnikow. Małe kruszynki radzą sobie bardzo dobrze często potrafią w mgnieniu oka nadrobić rówieśnikow... wiec głowa do góry trzymam kciuki...
Dziękuje za odpowiedź. Rzeczywiście to nie wielka waga ale twój organizm może po prostu mieć tendencje do małych dzieci. Wszystko zależy od genów np u mnie od strony mamy są wysocy i zaokrągleni... A sama mam 160 cm i przed ciążą ważyłam 48 kg przybrałam na wadze 19 kg do 42 tygodnia z synem urodził sie 56 cm i 3650g co było dla mnie szokiem... Teraz jestem w 32tygodniu i 5 dni no a na plusie mam już 13 kg i mała waży 1910g. Przykład znajomej też podobnych gabarytów co ja urodziła 2600 w 39 tygodniu a np osoba z mojej rodziny w 26 urodziła 450g o ile sie nie myle... Tak więc waga zależy chyba głównie od genów. Ważne żeby dziecko sie dobrzr rozwijało nie ważne ile waży :)
 
Do góry