reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziecko śpiące z mamusią.

Moje rozrabiaki zasypiają w swoich łóżkach, ale często razem sobie leżymy i się przytulamy, gilgotamy itp. Z Konradkiem przed spaniem zawsze idę się pomodlić, a wcześniej czytamy książeczkę i Piotruś też już się tak przyzwyczaił, że leży grzecznie i słucha. Wie też, że później trzeba iść spać i nie protestuje, nawet jak jeszcze nie jest śpiący.
 
reklama
Czesc
U nas tez jest taki problem tylko ze Maks sie nauczyl ze mna spac bo przez 10 miesiecy przez przeprowadzka mieszkalismy u mojej mamy i tam spal ze mna w jednym lozku.
Jak sie przeprowadzilismy to kupilismy mu lozko no i byl zadowolony ze to tylko jego ale mama nadal musi go uspypiac mi to nie przeszkadza tylko problem sie zaczyna w nocy budzi sie po kilka razy czasami i wtedy wola mnie ze mam z nim spac. Ja mu tlumacze ze karmie Maje i ze zaraz przyjde no wic on czeka czasami poplakuje:(((
Ale najgorsze jest to ze kiedys mogl isc do niego tatus i z nim spac a teraz tata jest beee nie kocha go itd...... tata tylko dobry do zabawy samochodami albo na dwor.
Juz nie wiem co robic nie wiem jak go zachecic do taty nawet karmic go nie moze:((((
Ja to mysle ze wlasnie tak Maks pokazuje ze jest zazdrosny o Maje. Wobec niej jest bardzo grzczny bawi sie z nia kolysze buja itd....bardzo ja kocha.
Poradzcie co mamy robic.
 
A ja mam zamiar zrobić "przeprowadzkę" mojej córci, teraz jest u babci - ale od września wraca do domu i mam zamiar przyszykować jej sliczne spanko ...w jej pokoju. Zobaczymy czy uda sie mój plan ;)

woloszki pisze:
Juz nie wiem co robic nie wiem jak go zachecic do taty nawet karmic go nie moze:((((
Ja to mysle ze wlasnie tak Maks pokazuje ze jest zazdrosny o Maje. Wobec niej jest bardzo grzczny bawi sie z nia kolysze buja itd....bardzo ja kocha.
Poradzcie co mamy robic.

Ja to znam - też gdy jestem w pobliżu Mai to tylko ja moge wszystko robić - chocbym robiła milion innych rzeczy to na przykład tylko ja moge zrobić jej herbatke, nawet gdy babcia siedzi obok 'bezczynnie'. Z tatusiem było podobnie, do wszelakich "robót" byłam tylko ja, a tatuś ewentualnie do zabawy - ale też niekiedy. U mnie problem sie rozwiązał wraz z ... rozwodem - ale tej metody nie polecam ;)
 
Drogie Mamusie,
Do jakiego wieku wasze pociechy spały lub nadal śpią z Wami ? Moja 5,5 letnia córcia śpi ze mną na nowo od okolo 4 miesięcy, ale to dlatego, że mieszkamy teraz tylko we dwie i tak jakoś nam raźniej. A jak to u Was wygląda?

Pozdrawiam!
Moj 6 letni synek tez czesto spi ze mna, ale po jakims czasie sam spi a potem znowu wedruje do mnie. Nie przeszkadza mi to , poniewaz wiem ze za rok wedrowki sie skoncza.
 
Kacper nauczył się spać sam jak miał 3 lata. Co prawda śpi w pokoju z dziadkami, ale na swoim łóżku. A Ola na razie ze mną. Stało się to po tym jak dostała grypę jelitową, a po niej zapalenie płuc. Wzięłam ją do siebie do łóżka, bo była bardzo chora i ciągle płakała. No i tak zostało. A teraz zastanawiam się co zrobić, żeby ją wyeksmitować :)
 
Moja córeczka ma 4 i pół roku. Zasypia w swoim pokoju, ale w nocy przychodzi do naszej sypialni, czasami jestem tak zmęczona, że nawet nie wiem, kiedy się zjawia. Jeśli nie śpię, to przenoszę ją do jej łóżeczka, ale i tak rano znowu jest u nas. Jakis czas temu kupilismy jej nowe łóżeczka, takie jak chciała, przez pierwsze trzy noce przesypiała w nim całą noc, ale później znów zaczęły sie wędrówki noce.

Pozdrawiam
 
I mój synuśc, 5,5 letni Igorek, też tak robi. Od niedawna wyeksmitowałam go do swojego pokoju. Ma trzy pluszaki... każdy ułożóny wycałowany przykryty a i tak wędruje i to z tymi pluszakami. Chociaż ostatnio niepowiem coraz częsciej śpi cała noc u siebie. A jak w nocy przywędruje to ja jak zaraz sie nieobudzę i go nie przetransportuje to potem już klapa i śpi z nami do rana.

Ale pewnie niedługo będzie spał sam... ja jestem w ciązy, zaraz sie przeprowadzimy do nowego domku i będzie mial nowy pokój - myślę, że to wszystko sie jakoś samo unormuje. jednak jestem niezłomna i kiedy prosi czy może z nami spać zawsze odmawiam i spokojnie tłumacze dlaczego . Ciekawe na ile mi starczy cierpliwości ;-)




 
Ja też śpię z dziećmi. Ola zasypia ze mną od zawsze- potem ja szłam do mężusia. A teraz Ewelka jest jeszcze kamiona piersią, więc śpimy wszystkie azem (mamy duuuże łóżko:-D) Olcia nigdy nie zasypiała sama, bo gdy usiłowałam ją nauczyć samodzielnego zasypiania, łapała mnie za szyję, w oczkach łezki i cichutko mówiła "ale ja nie mogę bez mamusi..." no i jak tu nie zmięknąć? Ale jak wszystko, takie usypianie też ma swoje dobre stony: gdy już gaszę światło i ją pzytulam, ona wszystko mi opowiada: a to o swojej nowej koleżance z przedszkola, albo, że się zakochała na zabój w jakimś chłopczyku, albo ktoś jej zrobił jakąś przykrość. Wtedy po postu badzo się otwiera i wszystko mi mówi, a ja jej mogę wiele rzeczy wytłumaczyć albo podpowiedzieć jak ma się zachować. W ciągu dnia nie zawsze można znaleźć czas albo warunki na szczerą rozmowę z dzieckiem, może więc warto wykorzystać taką chwilę bliskości.
 
córka spała z nami do około 2 roku chociaż kładłam ją do jej łózka to ona i tak w nocy do nas przychodziła. Dopiero jak urządzilismy jej nowy pokoik który jej się spodobał bardzo zaczeła spać u siebie:-)Syna za to wogóle nie biorę do łóżka :-D
 
reklama
Mój Grzes na chciał spac ze mną, ale nie pozowlilam mu na to, żeby sie nie przyzwyczail, od czasu do czau jasne ze do lozka nam przychodzi, ale raczej rzadko
 
Do góry