reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Endometrioza a zajście w ciążę

Wszystko zależy od stopnia Endo. Ja mam niestety 4. Może dlatego tak to wygląda. Przy 1 i 2 kobiety w ciążę normalnie zachodzących. Gorzej jest przy 3 i 4 stopniu.
Ja mam 2 stopnia… łatwo niestety nie jest… od kilku lat starania nie przynoszą efektów. Ale nie poddajemy się… jeszcze 🥹
 
reklama
Hej Dziewczyny 🙂 Widziałam, że były pytania o dietę przeciwzapalną. Ja stosowałam dietę jak przy Hashimoto i IO. Zrezygnowałam kompletnie z jedzenia mięsa. Jem tylko ryby (staram się niehodowlane) i owoce morza. Od dziecka nie jem nabiału (nietolerancja laktozy). Ponadto piję minimum 2-3 litry wody. Jem produkty o niskim indeksie glikemicznym, prawie w ogóle nie jem słodyczy. Czytam etykiety, staram się jeść jak najmniej przetworzonych produktów. Jem bardzo dużo warzyw i owoców, szczególnie tych o właściwościach antyoksydacyjnych. Piję jedną kawę dzienie i 2-3 herbaty (w tym przynajmniej jedną zieloną). Co 2-3 miesiące pije ziółka oczyszczające przez ok tydzień (żeby uwolnić nadmiar toksyn z wątroby). Używam wagi kuchennej do gotowania. Oczywiście suplementuję się przez cały rok, witaminy i probiotyki. Jem posiłki powoli i z intencją 🙂
To co na pewno pomoże na jajniki, które trzeba przy staraniach z endo wzmocnić, to jak najwiecej odmładzania 🙂 Czyli dotlenianie się przez spacery, ćwiczenia oddechowe i medytacje (to też wycisza stany zapalne). Ja od 4 lat praktykuję jogę i pilates. Warto zadbać o zdrowy sen. Brak snu lub nie daj chroniczne niedospanie rozwali wszystkie hormony i osłabi jajniki na pewno. I najważniejsze - dać sobie chwilę. Warto próbować, to na pewno. Zupełnie zdrowe pary starają się często rok lub 2. Jak się nie uda, bo będzie jakieś poronienie albo ciąża biochemiczna, to nie poddawać się i starać się od razu o nową ciążę. Warto ewentualnie przy okazji sprawdzić różne przypadłości, te związane z krzepliwością, nasienie partnera (i tez poprawić mu dietę) czy zbadać kariotypy.
Ja 4 lata temu kompletnie zmieniłam swój mindset i swoją dietę. Schudłam prawie 30kg, a dzięki tym wszystkim zabiegom które powyżej opisałam obniżył się mój wiek metaboliczny i odzyskałam kontrolę nad swoim życiem i hormonami. Tuż przed ciąża podkręciłam wszystko tak jak pisałam Wam kilka tygodni temu. To czego nie próbowałam a co na pewno pomoże na gospodarkę hormonalną to akupunktura.
Ja dzisiaj zaczynam 8+0, na razie wszystko idzie książkowo. Trzymam również za Was kciuki ✊🏻
Masz moze do polecenia jakieś gotowe jadłospisu diety przeciwzapalnej? 😊
 
Ja mam 2 stopnia… łatwo niestety nie jest… od kilku lat starania nie przynoszą efektów. Ale nie poddajemy się… jeszcze 🥹
W tym całym nieszczęściu - jedyne szczęście że udało mi się zajść i donosić ciążę w wieku 26 lat. Dziś mam kochanego 13letniego chłopca. Współczuję wam dziewczyny, tym które dzieci jeszcze nie mają. To bardzo nierówna walka, i nigdy nie wiadomo jak się skończy.
 
Mam dobrą masę ciała, nigdy nie byłam otyła. Stosuje dietę, chodzę od dwóch lat na akupunkturę (2 razy w miesiącu). Suplementuję się. Nie pije i nie pale. Dbam o siebie. Ruszam się. Jak widzę że kolejny raz jakaś patologia jest w ciąży, przy tym z brzuchem pali fajkę to mnie totalny szlak trafia. Wiem już że sprawiedliwości na świecie nie ma. Zupełna loteria.
 
Masz moze do polecenia jakieś gotowe jadłospisu diety przeciwzapalnej? 😊
Jest kilka książek, z których trochę się uczyłam na początku. „Zatrzymaj Hashimoto”, „Hashimoto na widelcu” czy „Zdrowa tarczyca”. Generalnie tego jest multum na rynku 🙂 Ja uwielbiam od zawsze gotować, więc nigdy nie korzystam z gotowych przepisów. Sięgam do książki czy bloga, żeby podłapać inspirację czy zasadę i potem układam swój przepis. Zanim osiągnę idealny smak robię różne próby i zapisuję sobie finalne składniki i ich wagi. Polecam apki typu YAZIO, w których można notować własne przepisy i które liczą kaloryczność oraz makroskładniki wszystkich dań 🙂 Po jakimś czasie to wchodzi w krew i ja na prawdę na oko wiem ile gramów danego produktu widzę albo ile moje danie ma kalorii 🤪
 
Jest kilka książek, z których trochę się uczyłam na początku. „Zatrzymaj Hashimoto”, „Hashimoto na widelcu” czy „Zdrowa tarczyca”. Generalnie tego jest multum na rynku 🙂 Ja uwielbiam od zawsze gotować, więc nigdy nie korzystam z gotowych przepisów. Sięgam do książki czy bloga, żeby podłapać inspirację czy zasadę i potem układam swój przepis. Zanim osiągnę idealny smak robię różne próby i zapisuję sobie finalne składniki i ich wagi. Polecam apki typu YAZIO, w których można notować własne przepisy i które liczą kaloryczność oraz makroskładniki wszystkich dań 🙂 Po jakimś czasie to wchodzi w krew i ja na prawdę na oko wiem ile gramów danego produktu widzę albo ile moje danie ma kalorii 🤪
Fajnie, że wystarczy Ci inspiracja. Ja jednak mistrzem kuchni nie jestem i potrzebuje gotowych propozycji 😊
Co do kalorii nie potrzebuje ich liczyć bo moja waga jest w normie. Bardziej zależy mi na daniach typowo przeciwzapalnych
 
Hej dziewczyny, jestem założycielka wątku i postanowiłam się podzielić z Wami informacja, że 2 listopada zobaczyłam 2 kreski na dwóch różnych testach. Wczoraj byłam na becie 440 mlu, zobaczymy jutro jaki przyrost. Dziś mam wizytę u ginekologa o godzinie 11, wg obliczeń od ostatniej miesiączki jest to 5 tydzień+ 4dni. Ciekawa jestem czy będzie widać już pęcherzyk. Nie znam się na tym kompletnie, jest to moja pierwsza ciąża. Dodatkowo po informacji, że mam mnóstwo zrostów wskazujących na endometrioze. Pewnie czuć z tego posta brak emocji, są one bardzo duże, ale też przepełnienie strachem, że Endo pokrzyżuje plany. Zobaczymy co będzie. Pozdrawiam Was
 
Hej dziewczyny, jestem założycielka wątku i postanowiłam się podzielić z Wami informacja, że 2 listopada zobaczyłam 2 kreski na dwóch różnych testach. Wczoraj byłam na becie 440 mlu, zobaczymy jutro jaki przyrost. Dziś mam wizytę u ginekologa o godzinie 11, wg obliczeń od ostatniej miesiączki jest to 5 tydzień+ 4dni. Ciekawa jestem czy będzie widać już pęcherzyk. Nie znam się na tym kompletnie, jest to moja pierwsza ciąża. Dodatkowo po informacji, że mam mnóstwo zrostów wskazujących na endometrioze. Pewnie czuć z tego posta brak emocji, są one bardzo duże, ale też przepełnienie strachem, że Endo pokrzyżuje plany. Zobaczymy co będzie. Pozdrawiam Was
Będzie dobrze i tak trzeba myśleć. Mi lekarze mówili, że endometrioza utrudnia zajście w ciążę, ale jak już jest, to najczęściej się utrzymuje. Byłam 4 razy w ciąży po diagnozie endometriozy 3 stopnia. 2 poroniłam. Przyczyną poronień nie była endometrioza, a zespół antyfosfolipidowy.
Tak więc trzymam za was mocno kciuki 👊✊👊✊👊 Rosnijcie w siłę. Życzę ci nudnych 9 miesięcy ciąży i lekkiego porodu 😍
 
reklama
Hej dziewczyny, jestem założycielka wątku i postanowiłam się podzielić z Wami informacja, że 2 listopada zobaczyłam 2 kreski na dwóch różnych testach. Wczoraj byłam na becie 440 mlu, zobaczymy jutro jaki przyrost. Dziś mam wizytę u ginekologa o godzinie 11, wg obliczeń od ostatniej miesiączki jest to 5 tydzień+ 4dni. Ciekawa jestem czy będzie widać już pęcherzyk. Nie znam się na tym kompletnie, jest to moja pierwsza ciąża. Dodatkowo po informacji, że mam mnóstwo zrostów wskazujących na endometrioze. Pewnie czuć z tego posta brak emocji, są one bardzo duże, ale też przepełnienie strachem, że Endo pokrzyżuje plany. Zobaczymy co będzie. Pozdrawiam Was
Hej, na pocieszenie powiem, że ja miałam laparoskopię w lipcu z usuwaniem ognisk i zrostów i pod koniec sierpnia zobaczyłam swoje pierwsze w życiu 2 kreski. 😊 tak jak moja poprzedniczka napisała, mi również lekarz mówił, że endometrioza utrudnia zajście w ciążę, ale juz na samą ciążę nie wpływa więc trzymam za Ciebie kciuki. My powoli zbliżamy się do końca 1 trymestru więc wierzę, że u Ciebie również będzie dobrze. 😊🤞🤞🤞
 
Do góry