reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Foteliki samochodowe - opinie, doswiadczenia

Tiffi My mamy king plus, jeszcze nie używamy, ale już samo mierzenie nasuwa mi pewne wnioski.
Bardzo fajnie wyprofilowany zagłówek (mamy wersje 2010, tj. wąski zagłówek). W nosidełku MC to było moją bolączką, że dziecko spało i główka lecieła na boki. Jedną reką można rozłożyć siedzisko do spania. Łatwy system zapinania w aucie, konstrukcja fotelika jest taka, że unosisz siedzisko, a pasy przekładasz przez podstwę fotelika, a następnie zamykasz siedzisko. Ponoć jest to lepiej rozwiązane niż w MC.

Na urlop wzięliśmy stary MC citi. Ale uważam, że moje dziecko jest na granicy dopuszczalnego używania tego fotelika.
Nosi rozmiar 80, ok. 75 cm wzrostu i 8 kg wagi, głowa nie wystaje, ale pasy jaky wychodzą z fotelika poniżej ramion.... ale....

Znalazłam na spodzie 2 naklejki. Jedna mówi, że rozmiar uniwersalny 0-13 kg, a druga pieprzy, że do 75 cm wzrostu i 0-10 kg wagi!!!!:wściekła/y:

Tak więc, do dziewczyn które używają jeszcze nosidełek, posprawdzajcie dobrze wszystkie naklejki na tym ustrojstwie!!!
 
reklama
Tiffi to ja się o moim recaro wypowiem: dużym plusem jest to, że miejsce gdzie mały ma główkę jest dobrze zabudowane, wogóle jest solidnie wykonany, łatwo się go montuje (jeśli wie się jak :-)), ma alarm który piszczy, jeśli mały majstruje przy zapięciu, sama instalacja dziecka w foteliku też nie sprawia problemów. Jedyny mankamentem jest to, że jeśli chce się fotelik ustawić do pozycji półleżącej to trzeba go na nowo montować, ale nam głównie służ do krótkich tras po mieście, więc nam to na razie nie przeszkadza. Anti jeździ w nim zadowolony, więc ja też jestem zadowolona z zakupu.
 
nef dzięki za info. My też mamy ten mały fotelik zerknęłam na naklejki i rzeczywiście są dwie. Póki co moja wazy 8kg więc jest jeszcze ok i póki co pewnie jeszcze chwilę tam pojeździ, ale muszę szukać następnego.
peemka to mnie zmartwiłaś tym spaniem w recaro, bo dla nas to ważne bo na dłuższe trasy nam potrzebne
 
a tu nowości w testowanych fotelikachhttp://www.fotelik.info/responder/lista/link/27458/1/6024387/7375e1 my ciągle jezdzimy jeszcze w tym pierwszym, a po przeczytaniu artykułu nastawiam się na Kiddy Energy Pro - bez szelek, tylko z ochroną na tułów, chyba wygodniej dizecku
 
a tu nowości w testowanych fotelikachhttp://www.fotelik.info/responder/lista/link/27458/1/6024387/7375e1 my ciągle jezdzimy jeszcze w tym pierwszym, a po przeczytaniu artykułu nastawiam się na Kiddy Energy Pro - bez szelek, tylko z ochroną na tułów, chyba wygodniej dizecku
My przymierzaliśmy Radka do Cybexa Pallasa - porażka, ta osłona na tułów jest tak wysoka,ze Radek musiał siedzieć z rękoma w górze i do tego nie było go zza osłony widać :/ Może dla 2-3 latków to jest ok, Radek jest długi a i tak się w tym topił :/ A byłam na niego baaardzo nastawiona :/
 
melduję, że w końcu zamontowaliśmy king plusa:-) mam nadzieję, że uda się dzisiaj jakąś jazdę testową zrobić:-)

trzymacie duże foteliki w aucie na stałe, czy demontuje jak nie jeździcie? Tak się zastanawiam, bo zdarza się, żę nasze auto stoi na słońcu, no i wiadomo jaki ukrop się robi w srodku.
 
Nef zostaje na stałe. Od strony Małej powiesiłam pieluszkę na szybie. M chce przyciemnić szyby, ale trzeba środki zgromadzić
 
my nabylismy fotelik dziasiaj.jeszcze wlasciwie nie wiedzialam ktory chce.Wiedzialam jedynie ze bede wybierala miedzy maxi cosi a romer.Ten drugi wizualnie mi sie po prostu nie podobal,oraz material wiec odpadl szczegolnie gdy sprzedawca stwierdzil ze zarowno maxi cosi jak i romer sa rownie bezpieczne.Zastanawialam sie wiec miedzy priori a tobi i w rezultacie wybralismy ten drugi.poczytalam troche na holenderskich forach ktore malo co mi daly bo kazdy zachwalal wlasciwie ten co mial i wnioskuje z tego ze po prostu oba sa ok i spelniaja swoja funkcje.Wzielam tobi bo mial cos pod glowe (z regulacja),material mozna prac a przede wszystim dlatego ze pasy "stoja" jak sie je otwiera a w priori nie i gdzies tam sie paru osobom plataly.(to tez z forum),poza tym kilka osob stwierdzilo ze dziecku wygodniej bylo w tobi.
Jak bedzie w uzytkowaniu zobaczymy bo poki co jeszcze nie zamontowany.
 
dzis przymierzylismy mala do fotelika.w tobi pokazuje sie kolor zielony gdy pasy sa wystarczajaco przyciagniete.kurcze czy wy tez tak ciasno te dziaciaki spinacie?gdyby nie kolor to pewnie az tak mocno bym ich nie przyciagala...no ale ona ma pokazywac kiedy jest bezpiecznie
 
reklama
Do góry