reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Gdy pojawia się młodsze rodzeństwo...

stokrotko, a masz do pomocy przy kąpieli wieczorem meża ?
bo ja póki co nie wyobrażam sobie wieczoru samotnego z dwójką :) kąpiel małego już niedługo będzie wyłącznie rolą tatusia, póki co kąpiemy razem bo jeszcze za mały ejst do tej wkładki do wanienki chyba.
Alę zawsze kąpaliśmy razem i teraz już nie chcę tego powtórzyć - chce być wyłączona z niektórych czynności.
Ale spacery mnie przerażają, jutro mnie czeka wyjscie na pocztę z dwojgiem :szok:
 
reklama
Super watek:tak:

Ja muszę pochwalić Kubę, zachwouje się super:tak: głaszcze Malego, chce mi pomagać itp. Biedaczek w dzien w ktory wyszlismy ze szpitala to dostał gorączki, może z wrażenia?!:szok: chociaz mama mowi ze chyba tez z tesknoty z mną, nie wiadomo ale juz na szczęście ok:tak: w szpialu nas odwiedzal ale jednak zawsze byl ze mną, wiec moze ta tesknota.

Ja mam na razie mame do pomoy, sprzata, gotuje i nie narzekam:tak: mąż też w domu, pozniej zostane sama to zobaczymy jak to bedzie:tak:
Mam nadzieje, ze dam radę;-) muszę:-) Wojtus naprwde grzeczny, je i spi jak na razie, ciekawe kied sie mu zmieni:-D
 
Agrafko mam męża do pomocy, troche mi pomaga sama naprawde nie dalabym rady, przynajmniej narazie. Sluchajcie wczoraj mielismy zaliczony pierwszy spacer dzis drugi ale po dzisiejszym jestem zszokowana... 2h bylo szykowanie sie na spacer. wstalismy o 7 i dopiero o 10 udalo nam sie wszystkim zebrac. Najgorsze jest znoszenie wozka z pierwszego pietra do tego gondola i drugie dziecko... :no: musze sobie to jakos poukladac zebysmy sie jak juz zostaniemy same nie stroily na spacer pol dnia. mamy jeszcze tu w bloku takie marne wejscie ze wyprawa na spacer to gigant wyzwanie... Mam jeszcze pytanko, czy wy pijecie cos na wspomaganie laktacji? Mialam nawal dwa dni a teraz powoli robi sie susza... moj maluszek ciagnie jednego cycuszka jakies 10 minut a za chwile ciagnie i sie denerwuje, no wiec przekladam go do drugiej piersi i dojje i idzie spac.... czasem jak ciagnie mi ponad godzine to naprawde czuje ze nie mam pokarmu i dokarmiam go wtedy takim modyfikowanym. Jak to u was jest?
 
Ja zauważyłam że moja mleczarnia już dostosowała się do potrzeb dziecka, tzn nie produkuje więcej niż on by zjadł ;-) A co najlepsze... czasem czuje że się już napełniły mleczkiem pożądnie i wtedy wiem że zaraz Milan się obudzi i będzie głodny - zawsze się sprawdza, piersi mówią mi za ile wstanie moje dziecko ;) Chociaż są też czasem takie chwile że piersi puste a on by ssał i ssał.. ale myślę, że to tylko takie pieszczenie się z jego strony a nie głód. Moje cyce tryskają mlekiem na pół metra do przodu jak fontanna.
 
stokrotko, ja miałam tak z pokarmem przy Ali, że ona wisiała na pustych cyckach przez pierwsze 3 meisiace, to znaczy mało mleka miałam i ona ciągle wisiała, potem się nakręciło. Ale nie dokarmiałam wcale.
Chyba musisz zdecydować, bo jeśli bedziesz dokarmiać to laktacja się nie nadgoni do potrzebnej ilości. Ja piję herbatki laktacyjne, ale nie wierzę, ze one zwiększają produjcję mleka - może zmianiają smak, pomagają na brzuszek..
Ja wierze teorii, ze na na laktację działa tylko stymylacja brodawek, najlepiej przez ssanie dziecka. No plus trzeba pić, żeby się nie odwadniać.
Współczuję takich skompliowanych spacerów !! ja mam windę i zjazd dla wózków z parteru taki rozkładany, a i tak przygotowanie 2 do spaceru to przynajmniej pól godziny. W dodatku nie mogę się dopiąc jeszcze w większosci spodni, więc mam problem z ubraniem siebie :)

kamila ja teraz też mam dużo pokarmu, w lewej piersi jakoś zawsze marnie leciało i jakoś mu się udaje w miarę normalnie pić, chociaż odgłosy są kosmiczne. Z prawej sika strymieniem, musze karmić "pod górkę" bo małego zalewa totalnie.
 
Tez zaczelam pic herbatke i wczoraj wypilam szklanke karmi. dzis z mlekiem jakos w miare ale czy rzeczywiscie te specyfiki pomagaja to niewiem... bylam dzis u fryzjera 3,5 h wrocilam z takim wielkim cyckiem ze myslalam ze wybuchnie niedlugo... az bolalo :baffled:
 
Ja też jestem ciekawa jak Kornel będzie reagował, bo że póki co jest nastawiony pozytywnie, to chyba nie ma większego znaczenia, wszystko wyjdzie w praniu. Pociesza mnie fakt, że on ma już 7 lat, więc niby bardziej rozumny, chociaż z drugiej strony wczoraj koleżanka opowiadała mi, jak reagowały dzieci jej znajomych które były w tym samym wieku. Jeden notorycznie ignorował swoją matkę ("karał" ją za mniejsze zaintereosowanie), a druga dziewczynka pakowała się i chciała wyprowadzać do babci :szok: Jak dla mnie lekki hardcore :sorry:
 
reklama
stokrotka, wow -i twój mały wytrzymał tyle ebz ejdzenia, czy zostawiłaś mleko ?
Ja też chce isć do fryzjera i wiem ze zajmie mi to ok 2,5 godziny i się boję i zastanawiam, czy nie rozdzielić tego na 2 wizyty :)
iwon, no niezłe reakcje, mama na pewno byłą zdołowana :/
 
Do góry