Droga Little Princess!
Dzieje się bardzo dobrze, że Wasza córeczka tak ładnie się rozwija. Poświęcaj Jej duzo czasu ale nie za dużo. Tak jak ktoś już wcześniej napisał dziecko jest dzieckiem a dzieciństwo ma swoje prawa. Nie można tylko się uczyć (oczywiście chodzi mi o naukę w rozumieniu dorosłych ponieważ dziecko uczy się stale na swój sposób korzystając ze zmysłów. Mozna bowiem "zagłaskać kotka na śmierć". Chodzi o to, że jeśli będziesz Ją nazbyt naciskać może zbyt wcześnie się zniechęcić do nauki. Teraz trzeba wszystko robić przez zabawę. Wiem, że ambicje rodziców są nieposkromione i jeśli dostrzegą coś w dziecku to ich kompleksy na tyle dochodzą do głosu, że za wszelką cenę będą windować dziecko aby te kompleksy zagłuszyć...
Wracając do dziecka, napewno musicie Ją obserwować jak to dalej postępuje. Specjalista nie zaszkodzi
Powiem może trochę o naszej córeczce, która 10 I skończyła 2 latka:
Jeszcze nie czyta ale rozpoznaje literki, i to nie wszystkie.
Nasza Mała rozumie wiele zwrotów zarówno po polsku jak i po angielsku, umie je powiedzieć oczywiście nie zdając sobie sprawy ze to w dwóch językach robi to zamiennie np. skakać, jeść, spać, pa pa, dziecko, dzwoni telefon, kolory (biały, czarny, niebieski, zielony, pomarańczowy, różowy) piłka,mama, tata, kocham Cię,
Zaskakuje nas ciekawym słownictwem np. raczej nie, witaj tatusiu, będzie problem, nie ma problemu, jestem ścięśliwa, myslę, ze tak, absiolutnie, nie skac zlobisz krzywdę siobie, mamusiu to dobry pomysł, ale miło na tej podusi, tata nie pobłaziaj mu...
liczy do 10 (jak ma humor, bo jak nie to jest jeden, dwa, trzy, osiem, dziesięć)
Bardzo szybko uczy się tekstów na pamięć, mówię o treściach książeczek, które czytamy, no może nie po jednym przeczytaniu tak jak synek Naji ale po drugim, trzecim. Wie na której stronie o czym jest napisane, jesli mówię z pamięci bo np. nie chce mi sie przełożyć kartki to mnie poprawia i mówi mamusiu nie tutaj i przewraca stronę na właściwą. Kiedy powiem pierwszy wyraz z akapitu i zatrzymam się to dokończy zdanie.
Zna pojęcie kwadratu, koła, trójkąta innych Jej jeszcze nie uczyliśmy
Aha, zapomniałabym, śpiewa piosenki zna o Kubusiu, o kredkach, o zimie
po jednej zwrotce. Jak zapomni tekstu to słyszę la la la i śmiech.
Ma poczucie rytmu
też pływa w pływaczkach od ostatniego lata i nie boi się wody
Mówi pełnymi zdaniami w zasadzie nie zniekształcając wyrazów.
Jest bardzo śmiałym maluchem, otwartym, nie podporządkowującym się innym dzieciom. Raczej nie kopiuje innych dzieci w zachowaniu, ma swoje pomysły. Dorosłych bardzo chętnie kopiuje np. przy myciu naczyń, gotowaniu, odśnieżaniu itd
Układa puzzle bardzo sprawnie, nie porównywałam z innymi dziećmi. Mówimy o puzzlach które zna ( o Kubusiu - 30 elementów i takie duże piankowe)
Wydaje mi się, że te umiejętności nie są niczym nadzwyczajnym, przychodzą jedna po drugiej, są konsekwencją systematycznej pracy z dzieckiem. Zapewnienia mu warunków do rozwoju, mówię o spokoju, ciepłej atmosferze i zainteresowaniu głównie.
Nie ukrywam, że cieszą ale nie są najważniejsze
Nie zapominajmy że w tym wszystkim najważniejsze jest DZIECKO jakie by nie było, jakkolwiek by się nie rozwijało
pozdrawiam
(socjolog) Inja mama Magdalenki