reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!



To dodaj drobno pokrojoną szyneczkę;)

A Izka mi padła, znowu za kazdym kaszlnięciem jej sie ulewało aż. Biedna
Ale widzę poprawę, już ma 3/4 języka tylko. Ale Biedna tak marudzi....

Nie chce mi sie nic robic.

tule mocno!
a ty sie polen troche, czasami trzeba :tak:
 
reklama
To dodaj drobno pokrojoną szyneczkę;)

A Izka mi padła, znowu za kazdym kaszlnięciem jej sie ulewało aż. Biedna
Ale widzę poprawę, już ma 3/4 języka tylko. Ale Biedna tak marudzi....

Nie chce mi sie nic robic.

Szynka tez nie przejdzie chyba ze obok połoze kawałek kiełbachy albo schaba :-D:-D:-D:-D
A mocny Niunia ma ten kaszel myslisz ze to on moze byc przyczyna tych wymiotów??
 
Szynka tez nie przejdzie chyba ze obok połoze kawałek kiełbachy albo schaba :-D:-D:-D:-D
A mocny Niunia ma ten kaszel myslisz ze to on moze byc przyczyna tych wymiotów??

moj jak byl chory to wymiotowal zaraz po kaszlu... to z wysilku a ja sie balam ze przez jedzenie, doktorowa mnie dopiero uspokoila :sorry2: ale tez sie meczyl moj i ja razem z nim... wspolczuje katgen
 
No własnie nie wiem, boli ją gardełko chyba i dlatego przy połykaniu i kaszlu jej sie niedobrze robi.
Biedna no.
A ja mam wyrzuty sumienia ze to moje niedopatrzenie....
 
Larvunia....wybacz moją opinię ale cięzki charakterek ma Twój Małż chyba co?

czy ja wiem... poprostu juz jest stary i marudny a ja chce spokoju :sorry2: hehehe... a do jego "zaraz" albo "pozniej" no i do spozniania sie juz sie przyzwyczailam... trzeba mocno kochac zeby wytrzymac z takim jak on :-D
 
z reszta atmosfera w domu rozna jest ostanio przez brak kasy :-( ja nie pracuje... moj twierdzi ze sie go tylko czepiam a on ciezko a nas zapierdziela.. eeehhh... zycie. No i mam okres dostac niedlugo wiec sama wiesz..wsio sie nasila... :dry:
 
No to musisz mocno kochac Kochana:)
Ja jak urodziłam zrobiłam sie taka wredna dla mojego K. ze jak cos nie tak to go wyzywam sie dre;)

Ale znowu ja mam taki charakter ze nie umeim sie kłócić.
Jak on mi walnei jakis argument ja albo sie rozpłacze albo wyjde bez słowa. nie umiem walczyc na argumenty jakos nie mam siły na to.
 
reklama
Do góry