reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Gorzów wlkp., Międzyrzecz, Świebodzin & okolice!

larvunia nie mam cukrzycy ale ja nie mam wysokiego poziomu cukru w ciazy 2 godziny po sniadaniu mialam niecale 80
i nieraz cos takiego mi sie robi jak jestem gloda i przy wisilku no robi mi sie niedobrze, nogi mam jak z waty
w nocy nie moge sie zrywac tak na szybkiego tylko musze powoli bo robi mi sie tak niedobrze ze az na wymioty
kiedys sie zapomnialam i myslalam ze sie wykoncze oblal mnie zimny pot i myslalam masakra
i po pol godzinie moglam dopiero z krzesla wstac

pr wiesz co mi kazal zapisac sie po wyjezdzeniu wszystkich ale moze teraz inaczej?
ja czesto gesto mialam 2godziny zrzedu, nawet w barlinku bylam:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
PR jakos nie nazeka :sorry2: wysypki zadnej nie ma, na brzuszek nie nazeka, wiec chyba jest ok ;-) Nie jem tego na codzien... no ostatnio raz na tydzien... no ale jest ok, wiec dlaczego mam sobie odmowic, jak to takie pyyyyszne :-D z reszta ona wysysa z tego wszystkiego to co najlepsze a mi reszat syfu zostaje ;-)
Nie wiem, ale nie boje sie juz tego jesc...

edit:
ciacho bidulka... ja w ciazy mialam jak Ty piszesz a w wynikach wykazywalo cukrzyce ciazowa - przy Fruciu.
wiec musisz sie pilnowac... cukrzyca to chyba wlasnie brak cukru tez... czy sie myle??
 
Ostatnia edycja:
Misia juz nietaka mala i jade tez inne rzeczy wiec larvunia nie musisz sobie zalowac:tak:
a jak nic jej nie jest to super
tak niedocukrzenie to tez cukrzyca, musze poprostu pilnowac sie
kiedys mialam takie cos bardzo czesto teraz juz tylko raz na jakis czas
a ja od zawsze mam takie cos jak sie w nocy zerwe

a jak dzieciaki mlodemu cos lepiej po antybiotyku?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
powiedzcie mi czy antybiotyk dziala odrazu??
mloda dostala antybiotyk wczoraj pierwszy raz ok 18.00 a juz o 18,30 spala...
zwymiotowala sama flegma ok 22.30 i czy zdazyla ja wchłonac w organizm??
sama flegma zwymiotowala + troche mleczka
Fruciu wogole nie wyglada na chorego od poczatku choroby :sorry2:
biega i skacze i wesoly jest itp No ale moge powiedziec ze stanowczo mniej kaszle :tak: i wogole w nocy sie nie wybudzal w koncu :tak:
 
spokojnie przy u mlodej juz sie wchlonal, co innego jak od razu po podaniu dzieci wymiotuja
oby podzialaly te leki i zeby juz ci przez cala zime nie chorowaly:-)
 
Czesc wpadlam tylko powiedziec ze zyjemy.mala chora wiec nie mam czasu bo ciagle mnie po cos wola i mnie tez chyba chorobsko bierze
Zdrowka i duzo ciepelka dla wszystkicg
Buziaki
 
Ostatnia edycja:
LARVUNIU pewnie że nie masz co sobie żałowac... Mi lekarka jak Kacper 4mieś skończył to powiedziała że mogę wracac do normalnego żywienia... A z choróbskami to masakra... Ostatnio gdzieś słyszałam że dziecko 3-4 letnie ma mniejszą odpornośc niż 5,6letnie czy nawet 2 letnie... Głównie właśnie przez to że zaczyna miec kontakt z większą grupą dzieci w przedszkolu... Mój młody tez to teraz przechodzi... I też mieliśmy kilka razy bactrim... raz pomagał raz nie... różnie to bywa z tym lekiem... tym razem lecze małego na własną ręke, jest poprawa, w sumie w tym samym czasie co przy antybiotyku,ale moja na szczęście nie często ładuje antybiotyk... A może warto zmienic rodzinnego? Co do testów to o ile się nie mylę to w dziecięcym zestawie nie ma chomika, Kacper przynajmniej nie miał...
MEGI, MYCHA no to sobie odpoczniecie
FUTURE fajnie że imprezka udana
PR to już państwowy tuż tuż... U mnie w rodzinie jest teoria że na koniec roku egzaminatorzy łaskawsi są bo muszą normy zdawalności wyrobic więc się nie stresuj.

M we wtorek dowiedział się że chrzesnym zostanie... No ale lipa bo ja akyrat pracuje i z małym nie mamy co zrobic bo jak bym miała wolne to bym jechała a tak M co z nim zrobi w kościele...? No i tak wogóle to ile teraz się daje jako chrześni? Bo nie mamy pojęcia, a jeszcze z kaską tak krucho... Nie spodziewaliśmy się wogóle bo to córka kuzyna z którym M nie utrzymuje kontaktów praktycznie... No ale teraz może będzie okazja

Mały miał w tym tyg dwa ciężkie dni... Szedł spac o 17, cały dzień nic nie jadł, jak go budziłam żeby przebrac go bo był mokry calusieńki jak bym ciuchy z pralki wyjęła, to się rozbudzał i wojował do 1-2 w nocy, raz mi nawet w nocy jadł i herbatke pił ale po tych dwóch dniach od razu mu się poprawiło, i teraz tylko troszke kaszle i katarek ma lekki, no i śmiga :-)

ZDRÓWKA DLA WAS WSZYSTKICH CHOROWITKÓW
 
KAsiaF moja Misiula od chrzestnej dostala 100 zl + dresy polarkowe :tak:
od chrzestnego lancuszek srebrny no i kase, ale on z bogatej rodziny wiec stac go bylo, nie bede pisac ile ;-)
daja na tyle ile kogo stac..... i ja mam w nosie co kto powie...
np moj mezulek jest chrzestnym u corki swojego brata i co roku kase wolaja zamiast prezentow... kiedys moj dawal 100 zl, raz dalismy z avonu dzieciowy lancuszek bo akurat byl tani.... zamiast kasy. Teraz nas nie stac i dalismy 30zl. Moze to malo, ale poprostu moj akurat nie mial klientow a rachunki dopiero co byly poplacone wiec bylismy goli.
np moich tesciow stac na duzo... dali na chrzciny malej tez sporo, ale moi rodzice z nowu jak uslyszeli ile tescie dali to im glupio bylo i mi mama mowila ze poprostu na wiecej ich nie stac i ja to rozumiem naprawde. Ale nie kazdy rozumie i dla wielu kasa sie tylko liczy. Ja chrzestnych dla dzieci nie wybieralam dla kasy... a i tak nie trafilam z chrzestna dla synka :dry:

co do lekarza... ona daje nam antybiotyk zawsze w ostatecznosci, tak mi sie wydaje, zawsze daje napierw syropki na kaszelek a po 2 tyg antybiotyk wlacza jak nie widac poprawy... no zobaczymy daje mu czas jeszcze z tymi chorobami... ja do 6 roku zycia ciagle chorowalam... doslownie. A teraz tylko jakies przeziebienia raz na rok ;-)
 
larvunia ja też chrzestnych nie wybierałam dla kasy, każdy daje tyle na ile go stać taka prawda, nie daliby nic i też bym pretensji nie miała byle dziecko ochrzczone:tak: a co do jedzenia to dobrze masz że pozwalasz sobie jeść to na co masz ochotę i Misialince nic nie jest, ja tam nie raz mam chęć na tyle rzeczy a boję się jeść żeby mały nie stękał potem...ostatnio pozwoliłam sobie wieczorem na piwko całe normalnie duszkiem bym wypiła tak mi smakowało, tak długo nie piłam prawie rok:szok: małemu dałam butlę na noc a cyca dostał prawie nad ranem po jakiś 5-6 godzinach od wypicia piwa i nic mu nie było, mówią że piwko trzyma 3 godziny prawda to??:confused:
ciasteczko to ci nie zazdroszczę z tym cukrem jak tak skacze, uważaj na siebie;-)
 
reklama
megi oj nie wiem ile piwo trzyma... kurcze mowia ze to co my zjemy w naszym organizmie wedruje sobie cos kolo 3 dni... ale czy to prawda tez nie wiem... wiesz wydalisz juz dawno to co sie zje czy wypile, ale zostaja skladniki tego jeszcze w nas. Kochana powoli wprowadzaj conieco.. ja tez od razu nie zaczelam jesc wszystkiego... Na czekolade to ja zawsze bylam lapczywa i ukratkiem to kosteczke, to dwie przemycalam i malej nic nie bylo, tzn miala problemy kupkowe ale doktorowa mowila ze to nei zaparcia... poprostu mloda nie wypierala kupki bo jak juz sie wykupkala to konsystencja nie byla zbita a wrecz wodnista...
Czasami cos mlodej wyprysnie na twarzy jakies krostki... nie wiem moze to od mojego jedzenia, ale doktorowe trzyrozne mi mowily ze mam jesc jak jem, ze to przejsciowe i mlodej minie i nie koniecznie to od mojego jedzenia one sa.... Czasami je ma czasami nie.... Kolo uszu blisko i na czole. Choc ostatnio zauwazylam ze drapie sie okropnie jak sie wscieka na mnie. Z calej sily zaciska palce na twarzy wiec zadrapana czasami jakby po krzakach biegala a paznokcie krotkie...
 
Do góry