hej moje kochane;-))
już się usprawiedliwiam;-))
u mnie cały tydzień szalony na maxa, Pati mi się rozchorowała i to tak ,że jeden dzień miała gorączkę, a na drugi osłabienie, byłyśmy u lekarza, dostała skierowanie na dzjęcie zatok i w poniedziałek jedziemy po wyniki, prawdopodobnie będzie ją czekać naświetlanie
u nas nie dość, że ogrom pracy to prawie cały tydzień przygotowania do kontroli i siedzenie po godz
po pracy, czasem brak czasu na obiad i nawet zajechanie do domu, jechałam do naszego przyszłego studia, bo tam remont na całego, a to to kupić, a po to podjechać itp..
przyjeżdżałam do domu było późno, a jeszcze trzeba było zrobić schemat plakatów, bo czas goni i z umowy się wywiązać, w między czasie zrobic obiad na jutro, padałam na łóżko i od razu spałam
na dodatek w pracy mielismy badania kontrolne, i dzwoni do mnie koleżanka z izby medycznej , że mam przyjść bo mam złe wyniki;-/, okazało się ,że mam bakterie w moczu ponad wszelaką normę, a na płucach jakieś zacienienia, za msc mam powtórzyć wszytstkie badania, bo być może to przez to ,że chora jestem i zacienienia od kaszlu
z choróbskiem walcze i jak narazie to jeden dzień wygrywam ja w drugi choróbsko;-)))
wczoraj też jedna wielka manjana, a na wieczór trzeba było jeszcze poszykować troszkę bo moja chuda miała imieninki i troszku gości się zwaliło;-)
mam nadzieję, że wybaczycie, że nie uczestniczyłam z Wami;-)
a , że dziś Walentynki to przesyłam Wam wielkie gorące buziaczki;-))


Marzenka już w przyszłym tyg???:-)
już się usprawiedliwiam;-))
u mnie cały tydzień szalony na maxa, Pati mi się rozchorowała i to tak ,że jeden dzień miała gorączkę, a na drugi osłabienie, byłyśmy u lekarza, dostała skierowanie na dzjęcie zatok i w poniedziałek jedziemy po wyniki, prawdopodobnie będzie ją czekać naświetlanie
u nas nie dość, że ogrom pracy to prawie cały tydzień przygotowania do kontroli i siedzenie po godz
po pracy, czasem brak czasu na obiad i nawet zajechanie do domu, jechałam do naszego przyszłego studia, bo tam remont na całego, a to to kupić, a po to podjechać itp..
przyjeżdżałam do domu było późno, a jeszcze trzeba było zrobić schemat plakatów, bo czas goni i z umowy się wywiązać, w między czasie zrobic obiad na jutro, padałam na łóżko i od razu spałam
na dodatek w pracy mielismy badania kontrolne, i dzwoni do mnie koleżanka z izby medycznej , że mam przyjść bo mam złe wyniki;-/, okazało się ,że mam bakterie w moczu ponad wszelaką normę, a na płucach jakieś zacienienia, za msc mam powtórzyć wszytstkie badania, bo być może to przez to ,że chora jestem i zacienienia od kaszlu
z choróbskiem walcze i jak narazie to jeden dzień wygrywam ja w drugi choróbsko;-)))
wczoraj też jedna wielka manjana, a na wieczór trzeba było jeszcze poszykować troszkę bo moja chuda miała imieninki i troszku gości się zwaliło;-)
mam nadzieję, że wybaczycie, że nie uczestniczyłam z Wami;-)
a , że dziś Walentynki to przesyłam Wam wielkie gorące buziaczki;-))


Marzenka już w przyszłym tyg???:-)
Ostatnia edycja:
jak dla mnie usprawiedliwiona jestes

Wiec nie jest zle. Zaraz obiadek ide robic, nawet lekko wysprzatalam mieszkanko
z sosikiem i warzywami z patelni. Mlody wlasnie mi drzemie, wiec ide do kuchni... a wieczorkiem ponadrabiam co naskrobalyscie przez 2 dni