Witam się z rana ;-) tak pół na pół wyspana ...
I już znowu poniedziałek, w środę jedziemy na bierzmowanie ale Mi się nie chce

szok normalnie ...
Co do porodu w M-czu to Ja jestem zadowolona, opiekę miałam super przez wszystkie dni pobytu w szpitalu, tutaj tną tak jak u Future że potem nawet jak ubierze się bieliznę to blizny nie widać a i jak już po dwóch latach zblakła to jej nie widać.
Byłam i jestem nie zadowolona z lekarza do którego chodziłam całą ciąże co do niego to brak słów i kogo bym się nie zapytała to każdy narzeka, no może zdarzy się 1 na 15 co jest z niego zadowolona, ale na szczęście przy Mnie był inny lekarz bo Mój prowadzący się nawet nie zainteresował.
Jak już byłam na sali po CC to się położna zapytała czy chcę żeby dziecko przyprowadzili i powiedziałam że tak i Go przywiozła, dostawiła Mi młodego do piersi i jak czegoś potrzebowałam to kazały dzwonić więc dzwoniłam. Ja niestety miałam problem z przystawianiem do piersi i za każdym razem jak dzwoniłam to bez problemu przychodziła pielęgniarka bądź położna i zawsze z uśmiechem na twarzy pomagała Mi w przystawieniu, lekarze też na obchodach mili byli ... Tak więc w czwartek przyjechałam do szpitala a we wtorek wyszłam i tylko w czwartek jechałam na ściągnięcie szwów .....
Tak więc ogólnie narzekać mogłabym na Mojego głupiego lekarza prowadzącego i 1 pielęgniarkę jak przyszła kąpać młodego to z tipsami takimi długimi ze porażka, ale ogólnie miałam super opiekę i jestem zadowolona. Jak będzie teraz to nie wiem, a boję się bo lekarz powiedział że jak wszystko będzie ok i będą warunki to mam rodzić naturalnie i już mam takiego stracha że szok, na samą myśl słabo Mi ....
Siostra rodziła naturalnie w lutym i też jest zadowolona, pierwsze rodziła w Świebodzinie i mówi, że w M-czu miała lepszą opiekę i w ogóle. Tak więc różnie tutaj bywa, jedni zadowoleni inni wręcz przeciwnie. . .
No dobra napisałam się, ;-) teraz lecę jakieś sniadanko wciągnąć bo głodna się zrobiłam ;-) :-)